czwartek, 11 lipca 2013

Tanya Valko "Arabska księżniczka"


Wydawnictwo Prószyński i S-ka
data wydania 2013
stron 712
ISBN 978-83-7839-468-6
 
Niesforna księżniczka
 
Arabska saga autorstwa Tanyi Valko okazała się księgarskim hitem. Trzy pierwsze tomy rozeszły się w nakładzie 160 tysięcy egzemplarzy. Do księgarń trafił niedawno tom czwarty, opowiadający dalsze dzieje Polki Doroty i jej córek. Dorota w młodości poślubiła Libijczyka. Jej życie z nim okazało się koszmarem. Po burzliwym związku pozostały dwie córki. Starsza z nich Marysia jest już dorosłą kobietą i żoną. Na świat przychodzi jej córeczka Nadia. Dziecko jest owocem pozamałżeńskiego romansu. Hamid mąż Marysi o niczym nie wie. Jest święcie przekonany, że nowonarodzone dziecko jest po prostu wcześniakiem. Zapewnia go o tym przekupiona lekarka i teściowa. Czy uda im się dochować tego sekretu? Czy prawda nie wyjdzie na jaw? Dla Miriam byłby to koniec świata. Przecież w Arabii Saudyjskiej, gdzie mieszka, zdrada, cudzołóstwo i posiadanie nieślubnego dziecka karane jest śmiercią. Nawet wtedy, gdy noworodek jest owocem gwałtu.
Akcja kolejnego tomu arabskiej sagi rozgrywa się w Arabii Saudyjskiej. Państwie, w którym naczelnym prawem jest prawo szariatu. W dosłownym tłumaczeniu szariat oznacza drogę prowadzącą do wodopoju. Dla wyznawców islamu jest ono prawem świętym, którego naruszenie jest największym grzechem i występkiem bardzo surowo karanym. W praktyce szariat jest dla kobiet zabójczy. W państwie, w jakim przyszło żyć Miriam sytuacja kobiet jest bardzo zła. Śmiało można stwierdzić, że kobieta jest dodatkiem do mężczyzny. Jej prawa są bardzo mocno ograniczone. Właściwie to kobieta nigdy nie dorasta. Nawet, gdy wychodzi za mąż i staje się matką wciąż musi być pod męską opieką. Abaja jest jej drugą skórą. Musi nosić ją bez względu na upał i palące promienie słońca. Ukazanie światu choćby kosmyka włosów spod chusty jest kolejnym czynem wywołującym zgorszenie. Kobietom nie jest dane również prowadzenie samochodu, możliwość swobodnego poruszania się czy wyboru drogi życiowej. Nad przestrzeganiem surowych wymogów czuwa armia  funkcjonariuszy policji obyczajowo-religijnej. Nic dziwnego, że tak żyjące kobiety chcą zmian i rodzi się w nich bunt. W Arabii Saudyjskiej kiełkuje feminizm, ale czy jego ziarenko ma szansę na wzrost?
Na kartach książki pojawiają się nowe postacie. Na pierwszy plan wysuwa się Lamia, arabska księżniczka pochodząca z panującej rodziny. Jest młoda, do bólu bogata i rozkapryszona. Sama nie wie czego chce, jest okrutna wobec służby i pozwala sobie na różne ekscesy. Chce żyć po swojemu, jako wolna kobieta, robiąca co jej się żywnie podoba. Ale nawet jej nie omijają surowe wymogi religijne. Rodzina, która początkowo tuszuje jej wyskoki ma dość czarnej owcy na swoim łonie. Nawet Lamii nie dane jest być feministką.
„Arabska księżniczka” to opowieść o kobietach. To ich oczami czytelnik poznaje ortodoksyjny kraj, w którym pojawia się postęp, ale często jest on tylko na pokaz dla świata. Zakorzenione od wieków w umysłach Saudyjczyków traktowanie kobiet jako istot niższych i im całkowicie podległych jest nie do wytępienia. Kobieta nie ma prawa decydować o sobie. Musi być posłuszna, a gdy się sprzeciwi to naraża się na szeroki wachlarz kar. Chłosta to jedna z nich. Czytając książkę Europejki będą niejednokrotnie zaskoczone i przerażone. Dla nas nie do pomyślenia jest fakt posiadania męskiego opiekuna.
Najnowsza powieść Valko czyta się jednym tchem. Skomplikowane losy Marysi pochłonęły mnie bez reszty. Ta dziewczyna ma potwornego pecha. Jej życie ciągle się komplikuje i gmatwa. Czasem przyczyna się do tego ona sama, ale często podobnie jak inne kobiety pada ofiarą chorego systemu. Księżniczka Lamia to również ciekawa postać. Zagubiona w życiu, zła i zadufana w sobie kobieta pewnie byłaby inną osobą, gdyby dane jest było dorastać w innym świecie.
Tanya Valko pisząc o losach swoich bohaterek ukazuje prawdziwe oblicze islamskiego państwa, w którym z jednej strony panuje surowe prawo i rządzi religia, ale z drugiej po cichu nakazy są w prywatnych domach nagminnie łamane. Mężczyźni sięgają po zakazany alkohol, są dwulicowi i gdy tylko dach zasłoni wszędobylskie oko mutawwów łamią szariackie zasady. Książka jest ciekawa, jej akcja jest bardzo dynamiczna. Trzyma do końca w sporym napięciu, a zakończenie sugeruje, że chyba autorka napisze kolejny tom. W każdym razie ja będę na niego czekać, bo bardzo jestem ciekawa jak poradzi sobie Miriam, jak potoczy się życie malutkiej Nadii.
Powieść pełna emocji, przygód, okrucieństwa i niespodzianek będzie idealną lekturą dla miłośników książek o islamskim świecie.
 
Recenzja napisana dla portalu Lubimy Czytać.

4 komentarze:

  1. Może się z nią zapoznam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czeka na półce, a Twoja recenzja tylko pobudziła moje chęci

    OdpowiedzUsuń
  3. Arabska saga jest po prostu rewelacyjna, czyta sie ja z zapartym tchem, ja przeżywałam te losy razem z bohaterkami, nieraz płakałam, polecam, żadne książki nie zrobily na mnie do tej pory takiego wrazenia

    OdpowiedzUsuń