piątek, 8 listopada 2013

Renata Czarnecka "Barbara i król"


Wydawnictwo Książnica
data wydania 2013
stron 352
ISBN 978-83-245-8094-1
 
 
"Ostatni romans króla"
 
Zygmunt August był ostatnim władcą z dynastii Jagiellonów który zasiadał na polskim tronie. 7 lipca 1572 roku zmarł bezpotomnie, mimo iż był trzykrotnie żonaty. W życiu syna królowej Bony było bardzo wiele kobiet. Tą najważniejszą, tą jedyną, największą miłością była wdowa po Gasztołdzie Barbara z Radziwiłłów. Wyjątkowej urody Litwinka pokochała króla z wzajemnością. Romans, który zaczął się jeszcze za życia Elżbiety Habsbużanki zawiódł parę przed ołtarz. Ślub był potajemny, ale po nim August zaczął walczyć jak lew o uznanie żony i jej koronację. Po ciężkich bojach dopiął swego. Jednak los okazał się bardzo okrutny. Królowa Barbara niedługo po otrzymaniu korony zmarła po bardzo ciężkiej chorobie. Zygmunt August do końca życia miał w sercu żałobę. W jego komnatach wisiały portrety ukochanej żony. Kolejne małżeństwo króla z Katarzyną Habsużanką okazało się porażką ze względu na epilepsję żony. Królowa wyjechała z Polski, a w królewskim łożu gościły liczne metresy. August byłe niezwykle kochliwy i namiętny. Jego chuci nie osłabiły nawet poważne choroby. Pewnego dnia bliski dworzanin króla Mniszech przyprowadził na warszawski zamek wyjątkowo piękną damę. Niezwykle podobną do Radziwiłłówny. Też miała na imię Barbara. Król oszalał na jej punkcie. Była tak bardzo podobna do zmarłej żony, iż zdawało mu się, że duch ożył. To nic, że pochodziła z kupieckiej rodziny. To nic, że poza Polską żyła prawowita żona. August - obsypał Giżankę bogactwem, klejnotami i luksusem. Zaczął się ostatni romans króla.
Piękna mieszczka nie bardzo kochała króla, ale kochała zbytek. Będąc królewską metresą obcowała jeszcze z innym mężczyzną. Kto był ojcem jej córki do końca nie wiadomo, choć ojcostwo Jagiellona jest bardzo mało prawdopodobne.
Romans pięknej mieszczki i polskiego władcy jest tematem najnowszej powieści Renaty Czarneckiej. Akcja rozpoczyna się u schyłku 1570 roku. Autorka zabiera czytelnika na warszawski zamek, gdzie w sąsiadujących częściach zamieszkuje król i jego siostra Anna. On jest schorowanym mężczyzną, który coraz bardziej traci nadzieję na przedłużenie dynastii. Wciąż rozpacza po ukochanej Radziwiłłównie. Ona niewiele młodsza od króla wciąż jest panną. Żyje bogobojnie, ale jej pobożność jest bliska dewocji. Stosunki pomiędzy rodzeństwem są napięte i chłodne. Anna nie toleruje kochanki króla Zuzanny Orłowskiej. Ta traci miejsce na rzecz Giżanki.
Czarnecka napisała bardzo ciekawą i interesującą powieść historyczną. Napisała ją lekko wspaniałym piórem. Idealnie nakreśliła wydarzenia z ostatnich lat życia Augusta. Doskonale oddała atmosferę królewskiego dworu, na którym nie brakło intryg, knowań i spisków. Nie brakło też interesownych dworzan udających przyjaciół i życzliwych w rzeczywistości myślących tylko o  własnych korzyściach. Kobiety w tamtych czasach nie miały łatwo. Bez względu na ich pochodzenie i stan majętności rodu zawsze białogłowy były pod męską kuratelą. Same mogły się tylko modlić i/lub zajmować ręcznymi robótkami. O ich przyszłości decydowali ojcowie, bracia i mężowie. Nawet status królewny nie czynił życia słodszym. Ale bywały i sprytne białogłowy, które potrafiły walczyć o swoje, manipulować i oplatać niczym bluszcz. Smutny był los króla, który zbyt kobiecą ręką wychowany nie bywał wystarczająco stanowczy i uparty. Smutny był los Anny, która niekochana i niekochająca żyła niczym mniszka.
Powieść cenię za dynamiczną akcję, ciekawe nakreślenie tematu. Polecam ją miłośnikom historii, ciekawym życia polskich władców, ale i mającym ochotę na lekturę romansu. To książka o miłości, wyrachowaniu, namiętności i ciemnych stronach ludzkiej duszy. To historia zbyt szybko postarzałego mężczyzny, powalonego brzemieniem żałoby, który budzi litość i współczucie. I królom w życiu źle bywało.
Reasumując doskonała lektura na długi wieczór. Gratuluję autorce i czekam na kolejną publikację.
Książka zrecenzowana dla portalu Lubimy Czytać.


2 komentarze:

  1. uwielbiam połączenie powieści historycznej z romansem, z pewnością przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Koniecznie do przeczytania, ostatnio historyczne przypadły mi do gustu, tym bardziej, że to "nasze podwórko" :)

    OdpowiedzUsuń