poniedziałek, 28 grudnia 2015

Wiesława Bancarzewska "Noc nad Samborzewem"





Wydawnictwo Nasza Księgarnia
data wydania 2015
stron 448
ISBN 978-83-1012-737-2


Pomiędzy wczoraj a dziś

„Noc nad Samborzewem” to ostatnia część trylogii opowiadającej perypetie Anny, kobiety dojrzałej, która żyjąc współcześnie w XXI wieku ma możliwość przeniesienia się w czasie do przeszłości. A wszystko dzięki pewnemu obrazowi na którym namalowano modrzew, a który ma magiczną moc i pozwala głównej bohaterce przeżyć II wojnę światową i lata powojenne. Akcja książki rozpoczyna się 1 września 1939 roku. Anna wtedy nie Duszkowska a Obrycka właśnie rozstała się z mężem, który został powołany do obrony ojczyzny. Kobiecie przyszło zostać samej we dworze z córką i tęsknotą za małżonkiem. Czeka ją przeżycie kilku wojennych lat podobnie jak Dominika Polanisza będącego przed wojną naczelnikiem stacji. Losy tych dwojga splotą się ze sobą dość ściśle, nawet zaiskrzymy między nimi coś więcej niż zwykła znajomość... Anna podobnie jak tysiące polskich kobiet będzie musiała poradzić sobie z trudną wojenną rzeczywistością, z utratą dotychczasowego domu, z nową pracą i wieloma zadaniami. Pomoże jej w tym znajomość przyszłości i możliwość podróży do czasów czytelnikom współczesnych.

Ta powieść podobała mi się o wiele mniej niż początek serii do której należy. Nie oznacza to, że jest to książka zła i słaba, ale ma pewne niedociągnięcia. Moim zdaniem zbyt mało w niej wojny i wojennego klimatu, choć to książka z wojną w tle. Autorka przedstawiła wojenną rzeczywistość małego miasteczka, ale w mojej czytelniczej pamięci o wiele mocniej zakorzeniły się podróże pomiędzy czasami okupacji a współczesną rzeczywistością. Z przykrością muszę też wspomnieć o pewnym merytorycznym błędzie, który zdecydowanie nie powinien mieć miejsca w lekturze z historią w tle. Na stronie 297 padają słowa:
Gdy opowiadałam o Międzynarodowym Trybunale w Norynberdze, Dominikowi zaświeciły się oczy z radości.
  • Wszystkich powieszą? - dopytywał się.
  • Skądże! Tylko małą grupkę. Ze znanych: Goringa i Bormanna”

Obaj zbrodniarze nie zostali powieszeni. Bormanna skazano zaocznie i mimo wysiłków aliantów nie odnaleziono ani żywego ani zwłok, a Goring popełnił samobójstwo.
Nie przypadła mi do gustu okładka utrzymana w tonacji różu bardziej właściwej dla słodkiego romansu niż powieści, którą napisała Bancarzewska. Mocną stroną książki jest z pewnością zakończenie, które zostało zgrabnie i przejrzyście nakreślone. Jak na dobrą trylogię przystało wszystkie wątki zostały wyczerpująco zakończone. Autorka ciekawie nakreśliła w tym tomie postać Anny. Nie mogłam jej przypiąć łatki ani bohaterki ani tej, która okazała się przykładną patriotką. Nie polubiłam jej, bo zachowywała się dość dziwnie. Z jednej strony służyła pomocą w zakresie dostawy jedzenia i ubrań, szmuglowała i pomogła w ukrywaniu się Dominikowi, a z drugiej pomogła wrogowi jakim był jej pracodawca. To dla mnie okazało się dość niezrozumiałe, bo okupant w osobie Niemca nie powinien ze strony osoby, której rodzina została rozłączona wskutek wojny doświadczyć dobrego uczynku. Anna nie zachowała się również godnie jako żona żołnierza. Zbyt mało była myślami z mężem, coraz bardziej zagłębiała się w znajomość z Dominikiem, a tym samym wodziła go za nos.

W książce autorka łączy dwie rzeczywistości – brutalną i niepewną, gdy trwa wojna oraz tę nam bliską - pokojową, gdy życie toczy się bez szczególnej troski o jego utratę. Gdy spojrzymy z perspektywy Dominika możemy z łatwością porównać wczoraj i dziś, a zarazem szybko dojść do wniosków jak korzystamy z dobrodziejstwa wolności.
„Noc nad Samobrzewem” to książka oryginalna, to połączenie historii, obyczaju i nutki fantastyki. Nie jest to powieść tylko dla kobiet, śmiało mogą po nią sięgnąć także mężczyźni. Nie sposób autorce odmówić oryginalnego pomysłu na połączenie dwóch światów. Czy przypadnie Wam ono do gustu sprawdźcie w trakcie czytania.

2 komentarze:

  1. Nie wiem co myśleć; niby ciągnie mnie przez to zestawienie światów, ale jednak chyba nie do końca... ;)

    Pozdrawiam!

    wirtualnaksiazka

    OdpowiedzUsuń