Wydawnictwo Filia
data wydania 2019
stron 378
ISBN 978-83-8075-598-7
Wojna, medycyna i miłość
Bogna Ziembicka zdobyła serca czytelników składającym się z pięciu tomów cyklem „Różany”, który doczekał się dwóch wydań. Tymi książkami udowodniła, że jest mistrzynią w tworzeniu sag z historią w tle. Tej zimy urodzona i mieszkająca w Krakowie pisarka powraca z nową serią „Miłość w cieniu wielkiej wojny”, w której fabułę również wplecione są wydarzenia historyczne. Akcja sagi „Panie na Koborowie” zaczyna się w czasach rewolucji francuskiej, a my z książką w ręce trafiamy do kraju Napoleona oraz do Hiszpanii.
Lektura przenosi nas do innej epoki, w czasy, gdy ludzkość dała się pochłonąć wielkim zmianom. Główni bohaterowie doświadczają piekła rewolucji i wojny oraz na własnej skórze odczuwają ich tragiczne skutki. Na szczęście w tym historycznym pandemonium, gdzie gubi się zdrowy rozsądek, nie umiera miłość, która osładza ciężkie czasy.
Gaston Laval jest lekarzem pracującym we francuskim szpitalu polowym. Wojna rzuca nim od bitwy do bitwy, a wszędzie roi się od rannych, cierpiących i umierających. Oglądając te przerażające obrazy, niespodziewanie spotyka na swej drodze kobietę, której marzenie jak na owe czasy jest dość kontrowersyjne. Muriel de Voss marzy bowiem o niesieniu ulgi chorym jako lekarka. Kobieta ma jednak sporą wiedzę medyczną, zna się na leczeniu ziołami i niestraszny jej widok rannych. Medycyna zbliża tych ludzi do siebie. Gaston jest oczarowany damą, która ma polskie korzenie i wiele w życiu przeszła. Tak rodzi się ich uczucie. Czy będzie w stanie rozkwitnąć w czasie wojennego szaleństwa? Czy los zezwoli parze być szczęśliwą i czy jej nie rozdzieli?
Kolejna w dorobku Bogny Ziembickiej książka jest nietuzinkowa i oryginalna. Składa się z dwóch części. Jeśli ktoś niezbyt dobrze orientuje się w XVIII-wiecznej historii powszechnej, powinien zacząć lekturę od części drugiej, która w przystępny sposób ukazuje sytuację w Europie w dobie Wielkiej Rewolucji Francuskiej i latach po niej. Jeśli będziemy wiedzieć, co się wtedy na Starym Kontynencie działo, o wiele przyjemniej i łatwiej będzie nam zagłębić się w losy Polki i Francuza.
Na powieść tę składa się wiele obrazów namalowanych słowami na podstawie wydarzeń przedstawionych na kartach kronik. Autorka zabiera nas do świata, który przypomina zepsutą karuzelę z wesołego miasteczka. Ta kręci się z zawrotną prędkością i nie wiadomo, kiedy się zatrzyma. Ludzi ogarnia szaleństwo. Początki rewolucji są takie same jak zwykle, a po jej wybuchu świat pędzi, jakby nie miał hamulców. Giną ludzie, wydawane są wyroki śmierci i nikt nie może być pewny jutra. Nowy porządek okazuje się jeszcze większym chaosem. Czy w takim szalonym świecie jest miejsce na miłość? Bogna Ziembicka pokazuje, że tak.
Historia Muriel, która naprawdę otrzymała na chrzcie imię Jegle, jest bardzo wzruszająca. Mimo młodego wieku bohaterka ma ogromny bagaż doświadczeń. W imię miłości odcina się od rodziny. Jako nastolatka sprzeciwia się woli ojca. Jest ciekawa świata i nie chce zostać mniszką. Za tę odważną decyzję płaci jednak wysoką cenę. Czy było warto?
Powieść stanowi mieszankę wielu gatunków. Jest w niej historia, przygoda i romans, ale ponieważ nie rozgrywa się w czasie pokoju, nie ma mowy o sielance. To świetna lektura dla wymagających czytelników, którzy cenia ambitne ujęcie sztampowego tematu i ciekawe tło historyczne. Dodatkowym atutem jest piękna okładka, która doskonale oddaje klimat książki.
Właśnie takiej książki teraz szukam! :)
OdpowiedzUsuńKsiążka raczej nie dla mnie, nie lubię za bardzo tego typu książek.
OdpowiedzUsuń