poniedziałek, 2 września 2019

Magdalena Kołosowska "Pod niebieskim księżycem"


Wydawnictwo Replika
data wydania 2019
stron 288
ISBN 978-83-66217-28-7
cykl Lepsze jutro tom II

Zmiany bolą i są trudne

Po co my kobiety sięgamy po powieści obyczajowe? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Jedne z nas chcą pobyć w idealnej rzeczywistości, chcą ubrać choć na chwilę różowe okulary i odpocząć od zwykłej codzienności. Ale są też takie czytelniczki, które wolą lektury bez happy endu, prawdziwe, twardo stojące fabułą w realnym świecie, w których Autorzy i Autorki podejmują tematy trudne i z życia wzięte. W takich książkach nie wszystko zawsze dobrze się kończy, ale możemy podejrzeć zachowania literackich postaci, ich sposoby radzenia sobie z trudami życia, ich recepty na to, by żyć szczęśliwiej i lepiej. 
Takie właśnie, pełne prawdziwego życia powieści ma w dorobku Magdalena Kołosowska. W tej chwili jestem świeżo po lekturze drugiego tomu cyklu Lepsze jutro. Zdradzę, że jestem równie zachwycona jak tomem pierwszym i nie mogę doczekać się kolejnej części. 

Karolina to najstarsza z trójki sióstr. W jej życiu przyszedł czas na wielkie zawirowania. Zawarte dość szybko małżeństwo kruszy się i dąży do rozwiązania. Wszystkiemu winien jest alkoholizm jej męża. Dla niego alkohol stał się ważniejszy niż żona i dzieci. Karolina czuje się oszukana, samotna i zrozpaczona, ale wie, że dawanie kolejnych szans na poprawę jest całkowicie bezzsensowne. Smak porażki i klęski jest gorzki. Karo ma nadzieję, że gdy zamknie raz na zawsze te drzwi to otworzą się przed nią kolejne możliwości i być może pojawi się ktoś lepszy u jej boku, kto ją mocno pokocha. Kandydat pojawia się na ścieżce zawodowej. Czy to rzeczywiście odpowiedni mężczyzna? 

Jestem zachwycona i gorąco chciałabym, żeby po ten cykl sięgnęła każda z Was Drogie Czytelniczki. Powieść czyta się z ogromną ciekawością i przyjemnością. Na jej stronach spotykamy zwyczajne kobiety, w których każda z nas odnajdzie coś z siebie. Ich życie i problemy, bolączki i wybory są podobne do tych, z jakimi same się spotykamy. Losy Karoliny są burzliwe, a ona sama to istota niezwykle dzielna, która mimo wad dobrze sobie radzi. Odważnie mocuje się z codziennością mając na uwadze dobro dzieci i swoje. Los nie bywa dla niej łaskawy, ale mimo to ona brnie do przodu i trzyma głowę podniesioną do góry. Ma chwile słabości, ale pokazuje, że kobieta to i płeć piękna i zarazem silna. 
Autorce udało się bardzo ciekawie wykreować dojrzałą kobiecą postać, która ma w sobie coś z nastolatki, coś z młodej i dojrzałej kobiety. Te wszystkie elementy mieszają się i tworzą ciekawy charakter, który oczywiście polubiłam od samego początku tej opowieści. Książka pozornie lekka kryje na swoich stronach wiele ciekawej treści. To doskonała lektura na długi jesienny wieczór. W połączeniu z miłym w dotyku pledem i ciepłą herbatą z miodem i cytryną gwarantuje relaks i przyjemne chwile. Polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz