Wydawnictwo Prozami
data wydania styczeń 2010
stron 302
ISBN 978-83-928657-3-5
O miłości można pisać wzniośle, romantycznie, poważnie i z humorem. W ten ostatni sposób opisuje perypetie sercowe swojej bohaterki Aleksandra Tyl w książce "Miłość wyczytana z nut" .
Eliza to romantyczna 28-latka, która chce osiągnąć w życiu stabilizację rodzinną. Marzy o kochającym mężu i dzieciach oraz cieple domowego ogniska. Pracuje w świetlicy środowiskowej jako wychowawczyni i bardzo lubi swoją pracę , do której ma powołanie. Ma także wieloletnią oddaną przyjaciółkę Magdę, z którą dzieli mieszkanie w jednej z warszawskich kamienic. Życie Elizy zmienia się diametralnie, gdy odwozi jednego ze swoich podopiecznych do szpitala. Tam poznaje Adama - pozornie sympatycznego lekarza, z którym zaczyna się spotykać. W tym samym czasie dosłownie wpada przypadkiem na dawną, wakacyjną miłość sprzed 10- ciu lat - Bruna, który gra zawodowo w orkiestrze kameralnej na skrzypcach.
Eliza na rozterki , którego chłopaka wybrać - czy iść za głosem rozsądku ? Czy za tym , przy którym mocniej bije jej serce ?
Przypadkowy wyjazd na grilla pod Warszawę totalnie komplikuje życie dziewczyny. Zbyt dużo alkoholu i przypadkowy seks z Adamem owocuje ciążą. Z kim będzie Eliza ? Kto pomoże jej w wychowaniu dziecka ? I czy ślub stanie na drodze jej przeznaczeniu ?
Zapraszam do lektury, która wywoła uśmiech i współczucie. Już dawno nie stawiałam się w roli bohaterki czytanej przeze mnie powieści - ale tym razem zastanawiałam się jak ja postąpiłabym na miejscu Elizy , której przypadkowe zbiegi okoliczności zmieniały życie jak czarodziejska różdżka. Postać głównej bohaterki na początku powieści troszkę mnie irytowała swoją naiwnością i beztroską, ale w miarę jak komplikowało się jej życie , okazało się, że potrafi dzielnie stawić czoło rzeczywistości i twardo stąpać po ziemi - co wzbudziło moją sympatię.
Chciałabym mieć tak oddaną przyjaciółkę jaką jest w książce Magda - pomocna dłoń w trudnej życiowej sytuacji jest bezcenna.
Powieść jest napisana potocznym ,prostym językiem, co sprawia ,że jest łatwa w odbiorze i czyta się szybko.
Uważam, że każda przeczytana książka wnosi coś do duszy czytelnika. Książka Aleksandry Tyl utwierdziła mnie w przekonaniu ,że czasem warto podejść do problemów na spokojnie, bez bez nadmiernych emocji - tak jak Eliza w wigilijny wieczór.
Zakończenie książki mnie nie zaskoczyło zbytnio - to dobre rozwiązanie dla wszystkich i myślę , że przyniesie bohaterce upragnione szczęście.
Małym minusikiem lektury było kilka błędów tzw. literówek.
Myślę, że historia Elizy jest warta poznania i dostarczy czytelniczkom troszkę emocji, relaksu od codzienności i przyjemnej lektury.
Książkę do recenzji otrzymałam od wydawnictwa Prozami - dziękuję
Witam serdecznie na Bloggerze ;)) Sama podjęłam decyzję o przenosinach kilka miesięcy temu i jestem z tego powodu bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o książkę, to własnie na nią oczekuje i jestem ciekawa swoich odczuć po jej przeczytaniu.
Pozdrawiam Lena,
P.S Zmieniam adres w linkach ;)
i ja zmieniam linka :)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia ze stolicy ("naszego" województwa):)
Leno dziekuję za zmianę linka - myślę ,że tu jest więcej możliwości - jak to wszystko opanuję to będzie super .
OdpowiedzUsuńKingo również dziekuję i pozdrawiam z mglistego Przemyśla
Też pochwalam Twoją decyzję :) proponuje na otwarcie jakiś konkursik :)))))
OdpowiedzUsuńPrzyznam z ręką na sercu ,że decyzja była nieco wymuszona - na poprzednim blogu było mniej możliwości linkowych - dziś mogę wygodnie śledzić co nowego na recenzenckich blogach , a onetowski blog przestał mi wrzucać obrazki - więc jak pisać receznje bez pokazania okładki ? To przeważyło szalę na zmianę adresu.A póki co mam potworną ochotę czytać ,więc spacer a potem kocyk ,herbatka -z cytrynką ,malinowa lub zielona i lekturka.
OdpowiedzUsuńO konkursie pomyślę !
Link zmieniłam:) Cieszę się, nie przepadam za blogami na onecie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Montgomerry dziękuję za zmianę - już nieco oswoiłam się z nowym miejscem i widzę duże różnice na korzyść. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńI do not know if it's just me or if perhaps everyone else encountering
OdpowiedzUsuńproblems with your website. It appears as though some
of the text in your posts are running off the screen.
Can someone else please provide feedback and let me know if this is
happening to them as well? This might be a issue with my browser because I've had this happen before.
Kudos
Here is my blog - ganar dinero por internet