niedziela, 12 czerwca 2011

Barbara Rybałtowska "Magia przeznaczenia"








Wydawnictwo Axis Mundi




data wydania 2011




stron 392




ISBN 978-83-61432-14-2





Czy wierzycie w przeznaczenie? Czy ono naprawdę istnieje? A jeśli tak, to czy jest takie wszechmocne i bezlitośnie kieruje naszym życiem? Czy jest na tyle wszechmocne, że nie możemy zmienić swój los? Czy powiedzenie, że "każdy jest kowalem swego losu" jest fałszywe?





"Magia przeznaczenia" to najnowsza powieść Barbary Rybałtowskiej, autorki znanej czytelnikom przed wszystkim z czterotomowej sagi opowiadającej losy Zofii Markowskiej i jej córki.




"Magia przeznaczenia" to również saga rodzinna. Rybałtowska opowiada losy rodziny w której żyłach płynie krew polska, rosyjska, francuska , a której korzenie wywodzą się z Białostoczczyzny. Mireille przedstwicielka najmłodszego pokolenia na prośbę babci ze strony matki udaje się z Paryża do Polski w odwiedziny do Marii Nagłowskiej , która jest wieloletnią przyjaciółką rodziny. Obie kobiety chcą wspólnie odszukać wszelkich dostepnych informacji na temat przodków zamieszkujących w majątku Harca w XIX wieku. Pani Maria ,znana osobowość wykorzystuje w tym celu kontakty telefoniczne i tą droga odnajduje kuzynkę babci Irminy Eulalię Harczuk. Ta kobieta jest bardzo zadowolona z odnalezienia krewnych i przyjeżdża do domu Marii przywożąc zachowaną korespodencję i dokumenty z przeszłości dotyczące losów rodziny. Kobiety z zapałem rozpoczynają proces zapisania losów rodziny dla potomności czyniąc to zarówno po polsku jak i w jezyku Moliera.





I tu autorka zagłębia nas w przepiękną historię losów rodziny , która rozpoczyna się w XIX wieku w okolicach Białegostoku. Polska jest pod zaborami , a senior rodu jest wielkim patriotą i uczestnikiem Powstania Styczniowego . A jego córka Zenobia prosi o pozwolenie na ślub z Lwem z pochodzenia Rosjaninem . Ojciec nie jest zbyt przychylny , ale po jego nagłej śmierci ...... Dalsze losy Zenobii i jej dzieci i wnuków znajdziecie w porywającej i przepięknie napisanej, zaryzykuję stwierdzenie po mistrzowku lekturze. Książka jest napisana ciepłym językiem i opowiada losy rodziny na przestrzeni prawie 200-stu lat , w czasie których historia niejednokrotnie miała olbrzymi i tragiczny wpływ na przodków Mireille. Niejednokrotnie wojny, rewolucja czy epidemie chorób boleśnie doświadczają i ranią. Autorka skupia się głównie na pokazaniu losów żeńskich przedstawicielek rodu z Harcy, a były to niezwykłe i dzielne kobiety, na które barki spadały często olbrzymie ciosy. Musiały radzić sobie z biedą, głodem, utratą majątku, chorobami i różnymi przeciwnościami losu. I prawie zawsze umiały wyjść z podniesioną głową i z przysłowiową tarczą. Autorka świetnie w wątek główny książki wplata także ciekawe wątki poboczne przez co lektura niezwykle przykuwa uwage czytelnika. Powieść momentami bardzo wzrusza , mnie zdarzyło się kilka razy otrzeć łzę. Bo to naprawdę wzruszające czytać jak bolesna historia krzyżuje losy bohaterów, zmusza ich do emigarcji, sprzedaży rodzinnego majątku, tułaczki po obcych krajach, rozdziela rodzinę jak miało to miejsce w Odessie. Rybałtowska napisała "Magię przeznaczenia " prostym, ale bardzo pięknym i czarującym językiem. Widać, że autorka ma niewątpliwy talent do opisywania rodzinnych opowieści na tle wydarzeń historycznych. Ta powieść to moim zdaniem idealna saga rodzinna adresowana głównie do kobiet .Historia Irminy i jej krewnych zauroczyła mnie i dosłownie ją pochłonęłam ubolewając pod koniec ,że objętość tomu nie jest dwa czy trzy razy większa. Czytanie sprawiło mi przyjemność , bo Rybałtowskiej udało się znakomicie oddać klimat burzliwych czasów XIX i XX wieku. Pisząc w stylu prostym i bardzo bezpośrednim pięknie ukazała zawiłe losy wielonarodowościowej rodziny. I bardzo dyskretnie pokazała klimat Paryża , uroczego Modrzejowa . Polecam książkę szczególnie miłośnikom sag rodzinnych, do których się sama zaliczam, jako lekturę obowiązkową, a także tym którzy chcą poznać przepiekną i wzruszającą historię rodzinną obfitującą w różne sekrety i tajemnice.






Za egzemplarz do recenzji dziekuję serwisowi http://www.nakanapie.pl/










3 komentarze:

  1. Nie wiem czy ta książka by mi się spodobała...naprawdę nie wiem :-(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja postaram się ją przeczytać.
    Bardzo lubię książki ,które napisało samo życie.
    Pozdrawiam i dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta okładka zupełnie nie pasuje mi do treści ;) do treści, którą mnie zainteresowałaś :)

    OdpowiedzUsuń