poniedziałek, 14 listopada 2011

Carol Drinkwater "Oliwkowe drzewo"


Wydawnictwo Literackie
data wydania październik 2011
stron 568
ISBN 978-83-08-04732-3

 Sekrety oliwkowego drzewa
Carol Drinkwater, pochodząca z Londynu pisarka i aktorka, znalazła swoje miejsce na ziemi w Prowansji, na oliwkowej farmie “Appassionata”. Uprawa drzew oliwnych i produkcja oliwy stały się jej pasją. I tak powstał cykl książek związanych z namiętnością autorki zwany oliwkową serią, z której poszczególne tomy osiągnęły miano światowych bestsellerów.
“Oliwkowe drzewo “ to już piąta książka wydana w tej serii. W grubej, blisko 600 stronicowej lekturze, Carol prezentuje wrażenia z podróży po krajach położonych w zachodniej części basenu Morza Śródziemnego, w których uprawia się gaje oliwne. Ponad półroczne wojaże obfitują w wiele przygód, trudności i niebezpieczeństw, które pisarka podróżująca samotnie dzielnie pokonuje. Nawet zamachy terrorystyczne nie są w stanie zmienić planów podróżniczych niesamowitej właścicielki oliwkowej farmy. Podróż oliwkowym szlakiem trwa ponad pół roku i rozpoczyna się w Cannes, skąd Carol udaje się do Hiszpanii, Maroka, Algierii oraz Włoch.
Nie jest łatwo podróżować samotnej kobiecie po krajach islamskich, w których nie ma tak dobrze zorganizowanej komunikacji jak w Europie. No i Drinkwater nie podróżuje do znanych kurortów turystycznych, tylko jej trasa wiedzie często terenami ustronnymi, niezbyt przyjaznymi dla ciekawskich zwiedzających. Carol w swojej podróży przekracza strefy czasowe – zabiera nas w przeszłość. Ciekawi ją, jak wyglądała uprawa oliwek wiele wieków temu, gdzie rosną najstarsze oliwkowe gaje, skąd wzięły się sadzonki oliwek w Europie. Z zainteresowaniem chłonie wszelkie informacje na temat różnych metod uprawy tej rośliny – porównuje metodę hiszpańską z zastosowaniem intensywnego nawadniania z metodami organicznymi, które wykluczają użycia chemikaliów i pestycydów, porównuje setki odmian uprawianych w poszczególnych krajach, odwiedza oliwkowe farmy i spotyka się z ludźmi, których praca zawodowa jej związana z drzewem oliwki. Zwiedza stare młyny, w których tłoczono złocisty płyn wiele lat temu, poznaje społeczności i kultury, odwiedza muzea i zabytkowe budowle. Poznaje również różne teorie na temat przyszłości oliwkowego biznesu i możliwości ożywienia pustyni przez drzewa oliwne.
Jednym słowem, autorka zabiera nas w arcyciekawą wędrówkę, obfitującą w niepowtarzalne przeżycia. Czytelnik ma okazję odwiedzenia fascynujących miejsc, jak prehistoryczne hiszpańskie jaskinie, ruiny starożytnego świata, przepiękne farmy liczące tysiące drzew o gałęziach poskręcanych jak palce reumatyka, a także poznania uroczych zakątków z przepiękną śródziemnomorską przyrodą, pachnących ogrodów i plantacji cytrusów oraz winnic. Ponadto mamy okazję poznać zalety regionalnej kuchni miejsc, które odwiedza Carol, poznać ich mieszkańców, ich kulturę, religię i obyczaje, radości i smutki, bolączki i problemy. Podsumowując, przeurocza wędrówka przez niezwykle atrakcyjne miejsca opisana przez kobietę, ciekawą świata oliwki, doskonałą obserwatorkę, która w przeuroczy i doskonały moim zdaniem sposób opisała swoje wrażenia z oliwkowego świata.
Pisarka mnie oczarowała, porwała i zachwyciła. Dzięki niej znalazłam się w świecie, który powalił mnie na kolana obrazami,zapachami, krajobrazem, swoją niesamowitą przeszłością i kulturą. Ach gdyby tak do książki dołączony był album ze zdjęciami, to pewnie bym się długo od niego nie oderwała! To wszystko autorka opisała świetnym, prostym językiem, niewyszukanym, acz doskonałym stylem. Widać, że ta podróż była jej marzeniem, a oliwki to jej życiowa pasja i namiętność. Podziwiam ją także za odwagę – za tak długą samotną podróż w miejsca niebezpieczne, opanowane przez terrorystów i konflikty społeczne. Nic Carol nie zraziło. Dzielnie dawała sobie radę i dzięki temu powstała fascynująca książka godna polecenia tym, których zachwycają kraje basenu Morza Śródziemnego, miłośnikom literatury w stylu Fernca Mate czy Petera Myale'a . Z żalem odłożyłam książkę po przeczytaniu na półkę – szkoda, że ta literacka przygoda skończyła się tak szybko. Bo ja w tym cudownym świecie chętnie bym jeszcze pobyła. “Drzewko oliwkowe” to lektura do której na pewno wrócę nie raz. A już teraz czekam na kolejny tom oliwkowej serii “Powrót na oliwkową farmę”, który wkrótce ukaże się nakładem Wydawnictwa Literackiego.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję portalowi Lubimy Czytać i Wydawnictwu Literackiemu

1 komentarz: