wtorek, 6 grudnia 2011

Relacja ze spotkania autorskiego z Moniką Szwają - czyli najwspanialszy prezent od Mikołaja.

Cały rok chyba byłam mega grzeczna. Bo w tym roku Mikołaj przyniósł mi bardzo wyjątkowy prezent. Spodziewacie się stosu książek - nie . Dostałam coś innego. Do mojego rodzinnego Przemyśla przyjechała z wizytą Pani Monika Szwaja. A ja dostałam od Pani Lidki w Wydawnictwa Sol propozycję poprowadzenia z spotkania w murach Przemyskiej Biblioteki Publicznej. To dla mnie naprawdę wielki zaszczyt i wspaniała niespodzianka.
Było cudoooooooooooownie. Poznałam Autorkę i Pana Mariusza Krzyżanowskiego z Wydawnictwa Sol. Co dziwne to mój debiut dziennikarski, a ja tremy kompletnie nie miałam. Nie załamał mi się głos, nie zabrakło oddechu, a rozmowa z takim Gościem jak Pani Monika okazała się fascynująca. Zadałam wiele pytań a czas minął jak chwilka. Ja jeszcze żyję tymi chwilami, których nigdy nie zapomnę. Wspaniała Kobieta i Pisarka. Pani Moniko serdecznie dziękuję za ten przeuroczy wieczór, za te piękne chwile, za tyle ciekawych informacji, anegdot. Za wszystko co miało miejsce tego magicznego dnia.
A Was kochani Czytelnicy mojego bloga uraczę fotkami
Pani Monika Szwaja podpisująca książki swoim fanom , w tle Pan Mariusz prezentujący ofertę Wydawnictwa Sol (zdjęcie mojego autorstwa)
Jedna z dwóch dedykacji od Autorki dla mnie !
Pani Moniko jeszcze raz za WSZYSTKO serdecznie dziękuję . Z całego serca i zapraszam do Przemyśla na kolejne spotkania.

10 komentarzy:

  1. Ależ zazdroszczę...
    Mnie udało się zamienić z panią Moniką dwa zdania na Targach w Krakowie, ale na takie spotkanie chętnie bym poszła:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję, takie prezenty to ja lubię! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję!:)) I zazdroszczę po cichu...:)

    OdpowiedzUsuń
  5. To fajnie, że spotkanie się udało i że nie miałaś tremy:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Oooo,zazdroszczę;) Też z chęcią bym się z nią spotkała.

    OdpowiedzUsuń
  7. Spotkania z pisarzami są wspaniałe! :) Chętnie przeczytałabym coś tej autorki... :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja ponieważ nie należę do fanek pani Moniki, gratuluję Ci udanego debiutu, bo z tego co piszesz wynika, że poszło Ci świetnie. Mam nadzieję, że zapoczątkuje on kolejne spotkania z artystami, które będziesz mogła poprowadzić. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Najbardziej się bałam, że zabraknie mi tchu albo zaschnie w gardle - ale nie. A Autorka jest wspaniałym rozmówcom - miałam wrażenie jakbysmy się znały od lat i sobie usiadły na pogawędkę przy kawce. Fantastyczna kobieta, nadal jestem pod wrażniem. A kolejne spotkania - ech marzenia, ale może się spełnią ?

    OdpowiedzUsuń
  10. Przykro, że już dla nas nic nie napisze...ale pozostawiła nam cudowne książki i wspomnienia...

    OdpowiedzUsuń