czwartek, 29 sierpnia 2013

Gabriela Gargaś " Trudna miłość"


Wydawnictwo Damidos
data wydania 2013
stron 352
ISBN 978-83-7855-052-5
 
Lekcja miłości i przebaczania
 
Kolejna, trzecia już, powieść Gabrieli Gargaś, autorki utalentowanej i piszącej odważnie o delikatnych sprawach, trafiła w ręce czytelników. Większość z nich to kobiety, bo książki tej autorki to takie babskie czytadła napisane po mistrzowsku. Fanki Pani Gabrysi uspokoję, że najnowsza powieść jest w podobnym stylu i klimacie jak jej dwie poprzedniczki. Czyta się równie wspaniale i z napięciem.
„Trudna miłość” to opowieść o kobiecie dojrzałej, prawie czterdziestoletniej, w której życiu sporo się dzieje. W niedługim czasie przeżywa trzy emocjonalne trzęsienia, które w bardzo znaczący sposób zmieniają jej życie. Natalia od kilkunastu lat jest żoną Wiktora i mamą nastoletniej córki. Po ślubie rezygnuje z pracy urzędniczki w pocztowym okienku i poświęca się wychowaniu dziecka oraz prowadzeniu domu. Jej rodzina ma na czas ugotowany smaczny obiad, posprzątane mieszkanie, wyprane i wyprasowane ubrania. Natalia sprawdza się jako pani domu, ale życie w jednakowym rytmie i obracające się wokół tych samych obowiązków zaczyna ją nudzić. Małżeństwo staje się rutynowym związkiem. Na to wszystko nakłada się pewne spotkanie przy sklepowej półce z makaronami. To tam Natalia poznaje interesującego mężczyznę. Ta znajomość wywiera na jej życie spory wpływ. Żona Wiktora zaczyna częściej myśleć o poznanym mężczyźnie niż ślubnym partnerze. Zakochuje się. I ten związek wpływa chyba też na jej decyzję, by powrócić do życia zawodowego i podjąć pewne wyzwanie. Gdy świat zdaje się uporządkowany, pewnego ranka jeden telefon zmienia cały życie Natalii, który rozsypuje się w proch. Nic już nigdy nie jest takie samo.
„Trudna miłość” to powieść o kobiecie, która przechodzi metamorfozę. Musi, bo tak układa się jej życie. Nikt nie pyta jej o zdanie czy chce tych zmian czy nie. Los sprawia, że Natalia zmuszona jest do wielu wyzwań. Rzeczywistość jej nie rozpieszcza. Dobrze układają się jedynie marzenia związane z pracą, sukces zawodowy przychodzi dość szybko. Ale za to w życiu uczuciowym następują dwie burze. O ile pierwsza z nich wybucha na życzenia Natalii, to druga jest dla niej ogromnym zaskoczeniem. Bohaterce trudno uwierzyć, że to, co się dzieje wokół niej, to nie jest jakiś dziwny film, ale rzeczywistość. Trudna rzeczywistość, z którą się trzeba pogodzić, z którą trzeba sobie poradzić, a taryfa ulgowa nie istnieje.
„Trudna miłość” to książka nie tylko o miłości, ale i o przebaczaniu, które jest konieczne, by uzyskać spokój, by poskładać życiowe klocki od nowa. Będąc na rozdrożu Natalia mogła wybrać inną drogę na przyszłość, inne rozwiązanie, mogła spojrzeć tylko z perspektywy własnego „ja”, zranionej duszy, która nagle otrzymała potworny cios. Natalia wybrała moim zdaniem bardzo trafnie. Trudny wybór okazał się najlepszym rozwiązaniem nie tylko dla niej, ale także jej córki. Autorka na przykładzie swojej bohaterki pokazuje, że i takie ambitne decyzje są w życiu możliwe, ba one nawet się z czasem opłacają i procentują w przyszłości. Wybaczanie to bardzo trudna sztuka. Nie wszyscy są w stanie jej dokonać. Ale warto pracować nad sobą, by kiedyś postąpić szlachetnie i mądrze.
Najnowsza powieść Gabrieli Gargaś to książka warta polecenia i przeczytania. Po jej lekturze zrodzą się pewnie u niejednego czytelnika refleksje nad istotą miłości i potrzebą wybaczania. Książka pełna emocji, którą czyta się jednym tchem. Polecam.
Recenzja napisana dla portalu Lubimy Czytać.
 

6 komentarzy:

  1. i ja dzisiaj pisałam o tej książce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie wiedziałam, że gdzieś już o tej ksiażce czytałam :)
      Zapowiada się naprawdę ciekawie :)

      Usuń
  2. Widzę, że warto sięgnąć. Recenzja bardzo zachęca i a wnioskuję, że zawartość mi się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam G. Gargaś i chyba nie jestem obiektywna wobec jej książek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam twórczości tej autorki, ale widzę, że warto poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Już na którymś blogu widzę recenzję tej książki, więc chyba będę musiała się nią bliżej zainteresować :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie - blog ubogacam o krótkie vlogi :)

    OdpowiedzUsuń