Wydawnictwo Otwarte
data wydania 2016
stron 320
ISBN 978-83-7515-350-7
W miłości nie ma żadnych reguł
Zostawić Daringham Hall” to ostatni tom trylogii pióra Kathryn Taylor, który jest utrzymany w klimacie i stylu pozostałych książek z tego cyklu. Czytelnicy, którzy ją pokochali mają znów okazję spotkać się z poznanymi wcześniej bohaterami i dowiedzieć się czy niebo nad piękną posiadłością się rozchmurzy, a kłopoty zapadną się pod ziemię i znikną jak śnieg w maju.
Ben postanawia poświęcić całe swoje siły i środki finansowe na ratowanie angielskiej posiadłości Camdenów. Ciężko pracuje, dwoi się i troi, by wyprowadzić sprawy finansowe na prostą. Wydaje się, że wszystko będzie zgodnie z jego marzeniami, że akcja ratunkowa powiedzie się i w Daringham zapanuje tak pożądany spokój. Niestety sielankę przerywają kolejne rodzinne kłótnie, niesnaski między Benem a jego krewnymi oraz pożar, który niespodziewanie wybucha pewnego dnia. Iskrzyć zaczyna też w związku Bena i Kate. Harmonia zostaje w wielu sprawach zburzona. Czy wszystko wróci do normy? Czy posiadłość będzie mogła być turystyczną atrakcją i wyjdzie z finansowych tarapatów? Czy tak zakochanym w sobie jak Ben i Kate się ułoży? Co czeka w przyszłości pozostałych bohaterów? Na każde z tych pytań odpowiedź znajdziecie w powieści, która jest równie świetna jak dwa poprzedzające ją tytuły.
Ta książka to czarująca lektura, która dostarczy wielu emocji. Czyta się ją z niekłamaną przyjemnością. Dostarcza rozrywki, relaksuje, przenosi w świat arystokracji, zaprasza do przepięknej posiadłości, której posiadanie już taką sielanką nie jest. Taki dom sporo kosztuje, jeśli na siebie nie pracuje musi mieć bogate źródło finansowania. Ben zakochuje się w rodowym majątku rodziny ojca szybko i mocno. Sam nawet nie wie, kiedy Daringham Hall staje mu się bardzo bliskie i cenne. Udział w tym ma też Kate. Nowy baronet musi dać z siebie wiele, by wygrać finansową batalię. Rodzinka dopieka mu raz po raz. W końcu wskutek pewnych okoliczności wszyscy dochodzą do wniosku o co toczy się gra, co jest w niej stawką. Nieszczęście i kłopoty wbrew pozorom potrafią pogodzić. I to właśnie jest największym przesłaniem tej książki. Romansu też w lekturze nie brakuje. Miłość okazuje się być jednak uczuciem, które wymaga pieszczoty i pielęgnacji. Chuchania i dmuchania, opieki i tkliwości. Miłość uczy zakochane pary z tej książki sztuki kompromisu, rezygnacji ze swojego ja. Jeśli lubicie zawiłe rodzinne intrygi to powieść idealnie dla Was. Jeśli cenicie romanse pozbawione przesłodzonej treści polubicie tę trylogię. Jeśli macie ochotę na lekką i odprężającą książkę wybór powieści Taylor będzie trafiony. Choć zakończenie jest szablonowe i łatwe do odgadnięcia nie umniejszy to przyjemności czytania. Gorąco polecam ten tom i dwa poprzednie na letnie wieczory, ta lektura z pewnością Was nie rozczaruje.
data wydania 2016
stron 320
ISBN 978-83-7515-350-7
W miłości nie ma żadnych reguł
Zostawić Daringham Hall” to ostatni tom trylogii pióra Kathryn Taylor, który jest utrzymany w klimacie i stylu pozostałych książek z tego cyklu. Czytelnicy, którzy ją pokochali mają znów okazję spotkać się z poznanymi wcześniej bohaterami i dowiedzieć się czy niebo nad piękną posiadłością się rozchmurzy, a kłopoty zapadną się pod ziemię i znikną jak śnieg w maju.
Ben postanawia poświęcić całe swoje siły i środki finansowe na ratowanie angielskiej posiadłości Camdenów. Ciężko pracuje, dwoi się i troi, by wyprowadzić sprawy finansowe na prostą. Wydaje się, że wszystko będzie zgodnie z jego marzeniami, że akcja ratunkowa powiedzie się i w Daringham zapanuje tak pożądany spokój. Niestety sielankę przerywają kolejne rodzinne kłótnie, niesnaski między Benem a jego krewnymi oraz pożar, który niespodziewanie wybucha pewnego dnia. Iskrzyć zaczyna też w związku Bena i Kate. Harmonia zostaje w wielu sprawach zburzona. Czy wszystko wróci do normy? Czy posiadłość będzie mogła być turystyczną atrakcją i wyjdzie z finansowych tarapatów? Czy tak zakochanym w sobie jak Ben i Kate się ułoży? Co czeka w przyszłości pozostałych bohaterów? Na każde z tych pytań odpowiedź znajdziecie w powieści, która jest równie świetna jak dwa poprzedzające ją tytuły.
Ta książka to czarująca lektura, która dostarczy wielu emocji. Czyta się ją z niekłamaną przyjemnością. Dostarcza rozrywki, relaksuje, przenosi w świat arystokracji, zaprasza do przepięknej posiadłości, której posiadanie już taką sielanką nie jest. Taki dom sporo kosztuje, jeśli na siebie nie pracuje musi mieć bogate źródło finansowania. Ben zakochuje się w rodowym majątku rodziny ojca szybko i mocno. Sam nawet nie wie, kiedy Daringham Hall staje mu się bardzo bliskie i cenne. Udział w tym ma też Kate. Nowy baronet musi dać z siebie wiele, by wygrać finansową batalię. Rodzinka dopieka mu raz po raz. W końcu wskutek pewnych okoliczności wszyscy dochodzą do wniosku o co toczy się gra, co jest w niej stawką. Nieszczęście i kłopoty wbrew pozorom potrafią pogodzić. I to właśnie jest największym przesłaniem tej książki. Romansu też w lekturze nie brakuje. Miłość okazuje się być jednak uczuciem, które wymaga pieszczoty i pielęgnacji. Chuchania i dmuchania, opieki i tkliwości. Miłość uczy zakochane pary z tej książki sztuki kompromisu, rezygnacji ze swojego ja. Jeśli lubicie zawiłe rodzinne intrygi to powieść idealnie dla Was. Jeśli cenicie romanse pozbawione przesłodzonej treści polubicie tę trylogię. Jeśli macie ochotę na lekką i odprężającą książkę wybór powieści Taylor będzie trafiony. Choć zakończenie jest szablonowe i łatwe do odgadnięcia nie umniejszy to przyjemności czytania. Gorąco polecam ten tom i dwa poprzednie na letnie wieczory, ta lektura z pewnością Was nie rozczaruje.
Jestem ciekawa zwieńczenia całej tej historii, która po dwóch częściach mnie nie zaskoczyła. Łudzę się, że ta część to zmieni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie w wolnej chwili ;)
http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/