Wydawnictwo Novae Res
data wydania 2018
stron 158
ISBN 978-83-8083-835-2
Byle wrócić do domu
Od zakończenia drugiej wojny światowej mija coraz więcej czasu. Z każdym rokiem żyje coraz mniej świadków wydarzeń, które miały miejsce w Europie w latach 1939-1945. Z upływem czasu mówi się coraz mniej o tamtych wydarzeniach. Wspomnienia zaciera czas. Warto jednak by świadectwa wojenne, by relacje osób, które przeżyły wojnę były przekazywane kolejnym pokoleniom ku przestrodze by nikt z ludzi nie zrobił tego co Hitler.
Bezpośrednie świadectwa są bezcenne dla potomności. Zawierają je pamiętniki, dzienniki, a niekiedy powstają na bazie autentycznych wydarzeń powieści. Taką właśnie książką jest "Przybysz" napisany przez historyka Pana Piotra Tymińskiego. Powieść ukazała się nakładem Wydawnictwa Novae Res i choć nie jest zbyt grubą publikacją zawiera cenną treść.
Jest rok 1944. Niemcy odnoszą klęski, a uciemiężone narody zaczynają snuć odważne marzenia o wolności. Terror niemiecki jednak nadal szaleje. Zwiększa się liczba zabitych, wiele osób trafia wskutek masowych łapanek i aresztowań do obozów koncentracyjnych. Pociągi wywożą też kolejnych pechowców na roboty do Rzeszy. Są wśród nich dorośli i dzieci. Wolność traci pewnego dnia 12-letni Bronek. Jego rodzinną miejscowością są Marki. Sprytny i rezolutny chłopak gdy trafia do bydlęcego wagonu jadącego do Niemiec postanawia uciec. Nie jest to łatwa sprawa, bo czujne oczy niemieckich żołnierzy wyłapują uciekinierów i brutalnie się z nimi rozprawiają. Bronek stawia jednak wszystko na jedną kartę. W trakcie ucieczki poznaje rówieśnika Jurka. Pomiędzy zbiegami rodzi się przyjaźń i bliska bratnia więź.
Opisana przez Piotra Tymińskiego historia jest bardzo wzruszająca i chwyta za serce. Jest ona oparta na prawdziwej historii. Na bocznym skrzydełku zamieszone jest zdjęcie Autora wraz z bohaterem książki. Treść krótkiej powieści to jednocześnie głęboko wymowna lekcja historii. Z niej poznajemy wojenną rzeczywistość oczami młodego człowieka, który by przeżyć musiał wykazać się odwagą i bohaterstwem. Wojna, która zabrała mu dzieciństwo w zamian wymusiła dojrzałość i błyskawiczne dorastanie. Czytając kolejne strony możemy łatwo wyobrazić sobie to, co przeżywali w tych czasie Polacy, zwyczajni ludzie, którym spokój szarej rzeczywistości zabrali faszyści. Język książki jest prosty i potoczny, idealnie pasujący do pierwszoosobowej narracji dziecka. Prostota jest niezwykle wymowna i przemawiająca do serca. Opisane sceny dobitnie obrazują koszmar wojny, strach o każdy oddech i kruchość życia wobec szaleńczej ideologii.
To historia dla każdego, kto nie boi się drastycznej, do bólu prawdziwej lekcji przeszłości. Gorąco polecam jej lekturę każdemu. Ze względu na wiek narratora mogą ją poznać także jego równolatkowie. Każde słowo przemówi do czytelników wyraziście i czytelnie. I to uważam za największy atut tego tytułu. Z serca go polecam.
Bezpośrednie świadectwa są bezcenne dla potomności. Zawierają je pamiętniki, dzienniki, a niekiedy powstają na bazie autentycznych wydarzeń powieści. Taką właśnie książką jest "Przybysz" napisany przez historyka Pana Piotra Tymińskiego. Powieść ukazała się nakładem Wydawnictwa Novae Res i choć nie jest zbyt grubą publikacją zawiera cenną treść.
Jest rok 1944. Niemcy odnoszą klęski, a uciemiężone narody zaczynają snuć odważne marzenia o wolności. Terror niemiecki jednak nadal szaleje. Zwiększa się liczba zabitych, wiele osób trafia wskutek masowych łapanek i aresztowań do obozów koncentracyjnych. Pociągi wywożą też kolejnych pechowców na roboty do Rzeszy. Są wśród nich dorośli i dzieci. Wolność traci pewnego dnia 12-letni Bronek. Jego rodzinną miejscowością są Marki. Sprytny i rezolutny chłopak gdy trafia do bydlęcego wagonu jadącego do Niemiec postanawia uciec. Nie jest to łatwa sprawa, bo czujne oczy niemieckich żołnierzy wyłapują uciekinierów i brutalnie się z nimi rozprawiają. Bronek stawia jednak wszystko na jedną kartę. W trakcie ucieczki poznaje rówieśnika Jurka. Pomiędzy zbiegami rodzi się przyjaźń i bliska bratnia więź.
Opisana przez Piotra Tymińskiego historia jest bardzo wzruszająca i chwyta za serce. Jest ona oparta na prawdziwej historii. Na bocznym skrzydełku zamieszone jest zdjęcie Autora wraz z bohaterem książki. Treść krótkiej powieści to jednocześnie głęboko wymowna lekcja historii. Z niej poznajemy wojenną rzeczywistość oczami młodego człowieka, który by przeżyć musiał wykazać się odwagą i bohaterstwem. Wojna, która zabrała mu dzieciństwo w zamian wymusiła dojrzałość i błyskawiczne dorastanie. Czytając kolejne strony możemy łatwo wyobrazić sobie to, co przeżywali w tych czasie Polacy, zwyczajni ludzie, którym spokój szarej rzeczywistości zabrali faszyści. Język książki jest prosty i potoczny, idealnie pasujący do pierwszoosobowej narracji dziecka. Prostota jest niezwykle wymowna i przemawiająca do serca. Opisane sceny dobitnie obrazują koszmar wojny, strach o każdy oddech i kruchość życia wobec szaleńczej ideologii.
To historia dla każdego, kto nie boi się drastycznej, do bólu prawdziwej lekcji przeszłości. Gorąco polecam jej lekturę każdemu. Ze względu na wiek narratora mogą ją poznać także jego równolatkowie. Każde słowo przemówi do czytelników wyraziście i czytelnie. I to uważam za największy atut tego tytułu. Z serca go polecam.
Lektura jeszcze przede mną, mam już ją na półce :) Niby krótka, ale jednak ciężko z czasem :c
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Czytałam i muszę przyznać, że jest to wyjątkowa książka, która bardzo mocno mnie poruszyła i dała wiele do myślenia.
OdpowiedzUsuń