Wydawnictwo Replika
data wydania 2018
stron 320
ISBN 978-83-7674-741-5
cykl Małe tęsknoty tom III
Życie to czasem cała masa kłopotów
Chętnie sięgam po serie książek. Zaczytuję się trylogiach, tetralogiach, ciągach książek, w których pojawiają się ci sami bohaterowie. Nie byłoby to dziwne, gdyby nie to, że czasem... czytam nie od pierwszego tomu. Czasem zaczynam znajomość z cyklem książek od tomu środkowego lub nawet ostatniego i wracam do początkowych. Tak właśnie rozpoczęłam czytelniczną znajomość z prozą Anety Krasińskiej. Serię Małe tęsknoty zaczęłam czytać od tomu trzeciego. Bardzo szybko połapałam się w jej wątkach i lektura błyskawicznie pochłonęła mnie całkowicie. Każda przeczytana strona udowadniała, że jest to idealna obyczajówka dla mnie, bo jest w niej dużo realnego życia i nie czuć sztucznej, cukierkowej fikcji.
"Nadzieje Olgi" to powieść w której splatają się losy trzech kobiet. Życie krzyżuje ich ścieżki w trudnym momencie i tak naprawdę każda z nich powinna stać po przeciwnej stronie barykady. Bo zdarzenia, które wcześniej zaszły nie były pomyślne. Jednak na przekór losowi i logice między bohaterkami nawiązuje się przyjaźń. A wokół nich rozlewa się morze przeróżnych kłopotów i złych życiowych doświadczeń. W takim czasie pozytywne międzyludzkie relacje są szczególnie ważne i mają leczniczą moc.
Olga usiłuje uporządkować swoje życie po nagłej śmierci ciotki, z którą była mocno związana. Nie jest to łatwe tym bardziej, że po pewnym czasie od śmierci krewnej dowiaduje się nowych faktów o jej życiu. Kłopoty dopadają ją także w relacji z mężem.
Kalina po stracie dziecka dochodzi do siebie i boi się wyroku, który ma zapaść w jej sprawie. Kobieta lęka się, że sąd skaże ją na więzienie i będzie musiała się rozstać z mężem w którym ma oparcie.
Lena przeżywa koszmarne, bo w jej życiu znów pojawia się Adam, który ją prześladuje i nęka. Mężczyzna nie daje nastolatce spokoju, a ta czuje się zaszczuta i bezsilna wobec stalkera.
Czy niebo nad głowami bohaterek jest w stanie się wypogodzić? Czy dana im będzie spokojna codzienność? Jak potoczą się ich losy?
To była miła niespodzianka. To było bardzo przyjemne czytelnicze zaskoczenie. Bo biorąc lekturę do ręki nie miałam oczekiwań, a szybko dotarło do mnie, że to dobra powieść, że to rewelacyjna historia która wciąga jak narkotyk. Jej największym atutem jest świetny pomysł na fabułę, umiejętne poprowadzenie losów głównych bohaterek i idealne tempo akcji. Wszystko idealnie ze sobą współgra i nic nie jest przewidywalne. A to sprawia, że książka wręcz czyta się sama.
W tekście jest sporo emocji i zakrętów akcji. Ciągle coś zaskakuje, coś nieoczekiwanego się wydarza. Rytm nadaje realizm, który dodaje idealnego smaku czytaniu.
Każda z bohaterek to nietuzinkowa osobowość, to ciekawa literacka kreacja. Żadna z nich nie może o sobie powiedzieć szczęśliwa. Bo każdą życia stawia w trudnej sytuacji. Jednak mimo to stać je na ludzkie odruchy, na pomoc innym choć życie nie rozpieszcza.
Bardzo polubiłam te trzy bohaterki. Zaczęłam darzyć je sympatią nieprzypadkowo. Podobały mi się ich decyzje, ich postępowanie, ich zachowanie gdy życie bezpardonowo przycisnęło je do muru. Tak czasem się zdarza i trzeba mimo upadku wstać i walczyć. Tak jak Olga, która mimo bólu nie przestaje być odpowiedzialna. Strasznie mi tym zaimponowała. Ta dziewczyna może być wzorem dla wielu czytelniczek, bowiem pokazuje, że jest możliwe by nie ugnieść się pod ciężkim brzemieniem.
Powieścią Anety Krasińskiej zaczęłam rok. Z pewnością nadrobię w nim poprzednie tomy tego cyklu. Wspaniała historia, którą gorąco polecam.
Bardzo dziękuję za recenzję. Cieszę się, że książka wzbudziła tyle emocji.
OdpowiedzUsuń