sobota, 5 października 2019

Co u mnie słychać!

Siemanko Kochani.

Zdrowieję sobie powoli w towarzystwie oczywiście książek. Na szczęście głowa po wypadku i wstrząśnieniu mózgu pracuje ok. Czytam, leczę się książkoterapią. Przygotowałam na wyjątkowo piękną książkę okładkową rekomendację. 

Staram się jak mogę brać jak najmniej środków przeciwbólowych. No i dodam, choć oczywiście nikomu nie życzę złamań i urazów, że ortezy to wynalazki na miarę Nobla. Owszem kosztują dość sporo, macie nawet szansę na częściową refundację NFZ, ale do gipsu to się nie umywa. Gips miałam na ręce 10 dni i to była katorga. A tak w ogóle to złamanie nogi wykryto u mnie dopiero na kontroli po 10 dniach od wypadku. To tak na marginesie. 

W każdym razie cierpię i boleję, że nie mam mojego telefonu i Instagram milczy. Mój Samsung jest w stolicy w serwisie. W wypadku popękał wyświetlacz. Tylko popękał. I wziął na siebie siłę uderzenia dzięki czemu mając go w kieszeni na brzuchu osłonił go. Nie mogę się doczekać kiedy do mnie wróci. A tak na marginesie to gwarancja takich napraw nie obejmuje. Nawet ta przedłużona ochrona. Musicie specjalnie ubezpieczać telefon. W sklepie sprzedawca może Wam mówić co innego, ale prawda bywa kosztowna. Jak u mnie. 

By nie marudzić bo za oknem i tak pada jest jak jest i mam nadzieję, że będzie coraz lepiej. Nudzi mi się trochę w łóżku bo takie leżenie to nie dla mnie, która jak rasowy włóczykij łaziła po 20 km dziennie, ale czasem w życiu trzeba zwolnić. Zatrzymać się i poleczyć. Odespać mało wyspane lato. Zjeść na spokojnie obiad i czytać. 

Nie taka miała być ta jesień, ale czasem życie rozdaje swoje karty. 
Pozdrowienia 

4 komentarze:

  1. Najważniejsze, że miewasz się coraz lepiej. Zdrówka i cierpliwości życzę! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdrowie najważniejsze teraz, odpoczywaj i nabieraj sił!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, że powoli wracasz do zdrowia. Odpoczywaj czytaj, a potem wracaj do nas ze zdwojoną siłą.

    OdpowiedzUsuń