Wydawnictwo Skarpa Warszawska
data wydania 2024
stron 464
ISBN 978-83-8329-096-3
Magiczna moc wspomnień i tajemnic bywa bezkresna
Po raz kolejny sięgnęłam po książkę opartą na wspomnieniach naocznych świadków wydarzeń z przeszłości. Po raz kolejny przeczytałam lekturę z historią Polski w tle, a konkretnie z II wojną światową w tle. Po raz kolejny sięgnęłam po powieść której akcja toczy się w czasach, które znam z opowiadań dziadków. Znów zajrzałam do świata, który znam ze wspomnień moich przodków, znów znalazłam się na Kresach Wschodnich w okolicach z których pochodzi moja rodzina... Ach co to była za wspaniała literacka podróż, ile wzruszeń, ile emocji, ile łez pojawiło się w moich oczach! Bardzo przeżyłam losy głównych bohaterów, szybko się z nimi utożsamiłam, polubiłam ich i trudno mi zapomnieć o tym, co zapisano na kartach tej naprawdę wyjątkowej powieści...
Czytając opis z okładki wiedziałam, że to jakby tytuł napisany dla mnie, pełen dopełnienia tego, co opowiadali mi dziadek i babcia. Przez wiele lat o tych wydarzeniach milczano, nie nauczano o nich na lekcjach historii, były one tajemnicą i białymi plamami. Dziś można już otwarcie mówić o okrucieństwie oprawców niewinnych ludzi i obrońców Polski, którzy za Ojczyznę oddali to, co mieli najcenniejsze - życie, zdrowie, rodziny... Dziś na księgarskie półki mogą już trafiać takie tytuły jak ten. Dziś możemy utrwalić pamięć o tamtych zbrodniach i oddać ich ofiarom hołd.
Wracając do fabuły - rozgrywa się ona w dwóch przedziałach czasowych - współcześnie w XXI wieku i w okresie II wojny światowej.
Jest rok 2011. Trójka przyjaciół Beata, Adam i Szymon udają się w podróż śladami przeszłości i rodzinnych tajemnic. Przyjeżdżają w okolice Lwowa by poznać dzieje swoich przodków. Rozpoczynając tę przygodę nie mają pojęcia czego się podejmują, nie wiedzą jak bardzo poturbuje emocjonalnie ich to wyzwanie, jak mocne odciśnie na nich piętno. Na ich drodze pojawia się pewna sympatyczna starsza pani, która była świadkiem tamtych czasów i znała przodków młodych ludzi. Wszyscy udają się na kilka dni do starego domu i tam wydarzenia sprzed lat snują się w opowieści i wspomnieniach... Słowa zabierają do świata, który już przeminął, ale kiedyś był tu i teraz dla przodków Beaty, Szymona i Adama...
Ta książka to cenny dokument dla potomnych, to niesamowita literacka lekcja historii, to prawdziwy wyciskacz łez opisujący wojenną rzeczywistość na Kresach. Jej bohaterowie, którzy ponownie ożywają na kartach książki to młodzi ludzi stojący u progu dorosłości, to szczęśliwi pełni marzeń i planów dziewczęta i chłopcy, którym nagle świat runął na głowę i zabrał wszystko. To też rodziny których zwyczajną egzystencję i codzienność zniszczył wojenny koszmar pozbawiając domów, jedzenia, bliskich a czasem i nadziei na lepsze jutro. Wszyscy z tamtych lat o ile uszli z życiem wyszli poturbowani i zranieni. Naznaczeni już na zawsze. Ich dusze wypaliło wojenne znamię.
Autorka w piękny sposób kreśli losy wojennego pokolenia, pokazuje ich tragizm i nieszczęścia, ale i ich odwagę, bohaterstwo i wolę przetrwania. W tamtych czasie pogrzebano nie tylko tysiące ludzi, ale i odruchy człowieczeństwa, poczucie dobra i zła oraz moralność. Nie wszyscy jednak zostali złamani, nie wszyscy stracili kręgosłup moralny.
"Wróć do mnie" to powieść niezwykle wciągająca i poruszająca, chwytająca za serce i przemawiająca. Jest po mistrzowsku nakreślona i posiada bardzo głęboką wymowę. Napisana w sposób porywający i dopracowany czyta się dosłownie na jednym wdechu. Lekturę zakłócają łzy, które płyną gdy czytamy sceny okrutne i pełne bestialstwa. Nie sposób nie zapłakać nad mordami i cierpieniem niewinnych ofiar okupantów. Nie sposób nie współczuć utraty domów, bliskich, czy doświadczenia rozłąki. Nie sposób nie pochylić się nad ludźmi, którzy doznali tortur i nieludzkiego traktowania. Dla mnie, osoby mającej kresowe korzenie, to była naprawdę wyjątkowa książka, którą nie tylko przeczytałam, ale i osobiście odczułam i przeżyłam. Była swoistą formą deja vu, była dotknięciem w samo serce.
Powieść Małgorzaty Mikos nie jest lekturą łatwą i przyjemną. Z pewnością jest piękną i wartościową. Jej treść wymaga skupienia, wywołuje ocean emocji i zmusza do wielu refleksji. Ma niepowtarzalny klimat i aurę, jest niczym pomnik historii wystawiony ofiarom wojny i okupantów. Bardzo Was proszę oderwijcie się od zabieganej codzienności i obecnego świata. Zajrzyjcie do innej, nieco odległej rzeczywistości i poznajcie cząstkę historii oraz bohaterów, którzy doświadczyli na własnej skórze wiele zła i zostali poddani przez los ciężkiej próbie. Życzę emocjonującej lektury. Sami przekonajcie się jak bardzo jest ona genialna.
Aż nie wiem, co napisać. Jestem wzruszona Pani słowami. Z całego serca dziękuję za Pani miłe słowa. Dziękuję za podzielenie się ze mną (i innymi Czytelnikami) Pani emocjami po lekturze mojej książki. Ogromnie się cieszę, że stworzona przeze mnie historia, mimo że jest to lekka lektura, przypadła Pani do gustu i zabrała w pełną emocji podróż w czasie. Pozdrawiam serdecznie! 💚
OdpowiedzUsuń