środa, 24 września 2014

Tina Seskis " O krok za daleko"


Wydawnictwo Prószyński i S-ka
data wydania 2014
stron 400
ISBN 978-83-7961-035-8

Zamknąć za sobą drzwi

Czy kiedyś kusiło Was by uciec od swojego ja? Od rzeczywistości w której osadził nas los? Czy chcieliście kiedyś zmienić swoją tożsamość? Stać się nagle kimś innym, dostać nową osobowość i zacząć wszystko od nowa? Nie mieć żadnej przeszłości, być jak czysta karta? Jeśli taka myśl przeszła Wam przez głowę to polecam idealną lekturę. Powieść o kobiecie, która odważyła się porzucić swoje dotychczasowe życie, rodzinę, dom i zaczęła układać sobie świat od nowa. W innym mieście, z innym imieniem. Co ją do tego skłoniło? Czy był to kaprys czy może konieczność? To właśnie zagadka do rozwiązania w trakcie lektury książki, która przyprawia o dreszcz emocji i jest bardzo zagadkowa. "O krok za daleko" gwarantuje sporą dawkę emocji gdyż autorka bardzo głęboko wkracza w psychikę kobiety, która radykalnie zmienia swoje życie. 
Z pozoru jest sielankowo. Emily Coleman ma wszystko o czym marzy większość kobiet w jej wieku. Dom, rodzinę, kochającego męża, uroczego synka, ciekawy zawód. Pewnego dnia ucieka. Odwraca się plecami do dotychczasowego życia i pędzi w nieznane. Ma trochę oszczędności, kilka ciuchów i rozpaczliwie chce zapomnieć. Co ją do tego popycha? 
Może to przeszłość i zdarzenia z dzieciństwa? Może jej małżeństwo jest tylko z pozoru szczęśliwe? A może po prostu znudziła się zwyczajną stabilizacją i chce nowych ekscytujących przeżyć?
" O krok za daleko" to książka pełna niespodzianek, ekscytująca i wciągająca. Autorka doskonale czytelnika frapuje historią młodej Angielki, która budziła u mnie dość mieszane uczucia. Chwilami czułam do niej sympatię, ale na początku lektury byłam oburzona jej wyczynem. Miałam ją za wyrodną matkę, może użyję nie niegrzecznego słowa "sukę", która ma w nosie swoją rodzinę, uczucia bliskich i wybiera wolność, życie bez zobowiązań. Emily jak się okaże ma jednak swoje powody dla których uciekła. Choć nie rozgrzeszyłabym jej tak do końca. Ale to moje prywatne zdanie z którym możecie się nie zgodzić. 
Ta powieść to książka o miłości, choć to nie wyciskacz łez, to książka o skomplikowanych rodzinnych relacjach i reakcjach na bolesne przeżycia. To lektura w której autorka wielokrotnie zaskakuje nieoczekiwanymi zwrotami akcji, która skutecznie przykuwa uwagę czytelnika. Polecam ją miłośnikom dreszczowców, ale i tych, którzy doceniają skomplikowane kreacje psychologiczne bohaterów.

4 komentarze:

  1. Intrygujący tytuł i fabuła zachęcająca. Nie pozostaje mi nic innego jak tylko poznać tą historię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale po twojej recenzji z chęcią bym ją przeczytała:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam (a raczej czytałam) o tej książce, ale jakoś mnie nie zainteresowała :)

    OdpowiedzUsuń