Wydawnictwo Novae Res
data wydania 2020
stron 376
ISBN 978-83-8147-992-9
Piękna powieść o miłości
Przeczytałam kolejną książkę Jolanty Kosowskiej. To była prawdziwa czytelnicza uczta. Zapomniałam o tym, co rzeczywiste, odpłynęłam do świata w którym nie zabrakło emocji i niesamowitych przeżyć. Odkryłam prawdę, że czasem bywa tak, że jedna miłość umiera, by zastąpiła ją druga. Inna, lepsza i bardziej prawdziwa. Dałam się całkowicie ponieść tej historii, odebrałam ją bardzo osobiście. Żyłam w świecie bohaterów, których losy pochłonęły mnie. To naprawdę było coś niesamowitego, a lektura okazała się genialna. Co ja piszę?! Genialna to zbyt mało, bo naprawdę trudno znaleźć właściwe słowo by oddać kunszt tej powieści.
Hania jest młoda i zdolna. Pracowita i zapracowana. Zakochana i szczęśliwa. Przed nią życie, które ma nadzieję przeżyć wspólnie z mężczyzną, którego ma za kilkanaście dni poślubić. Już odebrała suknię ślubną, już wie jak będzie wyglądał jej ślubny bukiet. Już zachłysnęła się miłością i szczęściem. Jest otulona tym blaskiem, który oświeca przyszłe panny młode. Jeden wieczór, jedno zdarzenie obracają jednak świat i szczęście Hani w gruzy. Podczas przyjęcia dziewczyna nagle mdleje. Trafia do szpitala. Ona i jej narzeczony za zdarzenie winią przepracowanie. Wykonane badania jednak pokazują, że problem może być o wiele poważniejszy niż chwilowa niedyspozycja. Z ust lekarza pada groźna diagnoza. Jest prawdopodobne, że Hanna cierpi na nieuleczalną chorobę, która zabierze jej sprawność ruchową i pozostanie z nią do śmierci. Bartek jest w szoku. Boi się życia z osobą niepełnosprawną i zostawia ukochaną. Hania poddaje się rozpaczy, ale ma wokół siebie prawdziwych przyjaciół, którzy stają za nią murem. Jeden z nich załatwia Hani pracę u swojego przyjaciela, który mieszka w Prowansji. Wyjazd okazuje się początkiem wielkich zmian w życiu niedoszłej panny młodej. Czy uda jej się zapomnieć i znaleźć w życiu nową miłość?
Jolanta Kosowska napisała przepiękną, chwytającą za serce powieść, która dowodzi, że w życiu warto kochać i warto szukać miłości. Fabuła dowodzi, że nasze życie czasem przypomina bajkę, ale ta bajka może szybko i niespodziewanie się skończyć. Nie jest to jednak powód do załamania. Jedna miłość się kończy, ale nie można utracić nadziei i wiary w to, że niedługo pojawi się druga. Bardziej prawdziwa i trwała. Taka, która przetrwa wszystko i nic jej nie pokona.
Najnowsza powieść Jolanty Kosowskiej jest niezwykle osobista, wyrazista i przemawiająca. Czyta się ją na jednym wdechu. Opisana historia wywołuje łzy i porusza do głębi. Każda z wykreowanych postaci jest wyrazista i diametralnie inna. Każdą życie na swój sposób egzaminuje i doświadcza. Czytając można szybko ocenić i pogrupować występujące osoby na te dobre i złe. Myślę jednak, że tu chodzi o coś więcej. O pokazanie jak bywamy słabi, jak życie bywa okrutne i jak łatwo można popełnić błąd, który jest nie do naprawienia.
Autorka napisała przepięknie, a na tło tej historii wybrała niezwykłe miejsce. Urokliwą Prowansję, która ma być odskocznią na złamane serce. Opisy są niezwykle plastyczne, a ja po lekturze jest już w stu procentach przekonana, że kiedyś, gdy świat wróci do normalności powinnam tam pojechać.
Tytuł ma wiele atutów. Pomysł na fabułę jest genialny, a jego realizacja zasługuje na gromkie brawa. Akcja toczy się nierównomiernie. Po mocnym jak petarda początku tempo nieco stopuje by znów wybuchnąć gorącym, ale jakże świetnym, świeżym i fenomenalnym zakończeniem. Nie ukrywam, że tekst ostatnich stron książki przysłoniły mi łzy, a konkretnie potoki łez.
Reasumując "Prosto w serce" to wspaniała książka o miłości, to ciekawa propozycja dla kobiet, ale równie dobrze mogą po nią sięgnąć Panowie. Treść tej lektury wciąż we mnie pozostała, wciąż krąży w moim umyśle. Nie jest łatwo przestać myśleć o jej bohaterach, ich decyzjach, ich wyborach. Jeśli lubicie powieści których lektura jest pełna realnego życia, trudnych problemów i spraw, które nie można zamieść pod dywan ta książka jest idealnie dla Was. Jeśli cenicie odważną prozę bez ckliwego spojrzenia na miłość przeczytajcie ją. Jestem pewna, że udzieli się Wam jej klimat, a przesłanie które niesie skłoni do refleksji i zadumy nad sensem bycia z drugą osobą. Gorąco polecam. Odkryjcie mistrzostwo pióra Jolanty Kosowskiej. Gwarantuję, że będziecie zachwyceni.
Lubię, kiedy treści książki pozostają ze mną na dłużej. Poza tym mam ochotę nawet na lekturę o prawdziwej miłości. Może się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńKsiążka trafia do serca :)
OdpowiedzUsuń