środa, 12 lipca 2023

Jodi Picoult "Szkoda, że Cię tu nie ma"



Wydawnictwo Prószyński i S-ka
data wydania 2023
stron 392
ISBN 978-83-8295-305-3

Oko w oko z wirusem


W marcu 2020 roku świat się zatrzymał. Zamarł w bezruchu, a ludzkość powiedziała nagle wszystkiemu stop. Stało się tak za sprawą tajemniczego, niosącego często ze sobą śmierć wirusa, który nazwano covid19. Jedni pocieszali miliony ludzi na świecie, że to tylko sprawa dwóch tygodni zastoju i wszystko wróci do normy, inni bardziej rozsądni twierdzili, że sprawa jest poważna i potrwa o wiele dłużej, a prawie wszyscy z nas ową chorobę przejdą. Nigdy do tej pory ludzkość nie przeżyła tak szeroko ogłoszonej kwarantanny i obostrzeń sanitarnych. Nigdy życie zwykłych szarych ludzi nie zmieniła masowo choroba, która przychodziła znienacka i potrafiła w ciągu kilkudziesięciu godzin zrujnować zdrowie, a niekiedy zabrać bezwzględnie życie.

Wcale mnie nie zdziwiło, że pochodzący z różnych zakątków świata Autorzy wpletli w fabuły swoich książek wydarzenia z tamtych dni. Zrobiła to także jedna z moich ulubionych amerykańskich pisarek Jodi Picoult, która nigdy nie bała się nigdy wcześniej podejmowana w swoich powieściach trudnych, kontrowersyjnych tematów.

Szkoda, że Cię tu nie ma” to historia, której bohaterami jest para młodych ludzi mieszkających w Nowym Jorku. Diana pracuje w domu aukcyjnym i kocha swoją pracę nad życie. Jej partner jest lekarzem rezydentem na oddziale chirurgii. W ich życiu wszystko jest poukładane i zaplanowane. Ślub, za kilka lat od niego dzieci, kariera i własny dom. Najszybciej mają być wymarzone wakacje, podróż na piękną wyspę Galapagos, bajkowa sceneria i oświadczyny, które mają być pięknym szczęśliwym początkiem oficjalnej wspólnej drogi. Tuż przed datą wylotu świat paraliżuje wiadomość o koronawirusie. Nikt jej nie przewidział, nikt jej nie zaplanował. Wszyscy muszą wziąć ją pod uwagę. Finn nie może wziąć urlopu, bo jest niezbędnie potrzebny w szpitalu jako lekarz na specjalnie otworzonym oddziale dla chorych na covid 19. Jego dziewczyna postanawia jechać sama, by nie przepadły wpłacone wcześniej pieniądze. Czy dotrze na rajską wyspę i czy jej samotne wakacje będą udane? Czy uda jej się umknąć z piekła w którym liczba chorych rośnie z szaloną prędkością? Sprawdźcie koniecznie sami!

Uff, to była mocna jak spirytus i niesamowita lektura z której trudno mi było wrócić do realnej, na szczęście już spokojnej, rzeczywistości. Jej treść wciąż drzemie w mojej głowie i nie daje o sobie zapomnieć. Jodi Picoult jak zawsze spisała się genialnie. Niesamowicie mądrze skupiła się na istocie pandemicznej rzeczywistości i na przykładzie losów dwojga młodych ludzi udokumentowała to, co dosięgnęło miliony osób na całym globie. Z aptekarską precyzją pokazała gamę przeżyć, które narzuciła covidowa rzeczywistość. Ludzi z różnych stron dotykały wtedy trudne i drastyczne doświadczenia. Utrata pracy, utrata wolności poprzez zamknięcie w domach, ograniczenia w poruszaniu się, w korzystaniu z uroków życia, ale i utrata bliskich wskutek śmierci, brak kontaktu z rodziną, a wreszcie konieczność pobytu w szpitalach i walka o życie, walka o każdy oddech. Wskutek przerażającej sytuacji ma miejsce weryfikacja łączących ich uczuć, które muszą przejść poważną próbę, a oni sami zdać egzamin z dojrzałości ich związku. 

Powieść czyta się z atencją i ogromną ciekawością. Nie jest to lektura łatwa. Wymusza on refleksję i budzi w nas także nasze osobiste wspomnienia. Autorka nie szczędzi czytelnikom emocji i niespodzianek. Jedna z nich, a mowa o niespodziewanym zwrocie akcji, jest niczym gigantyczne trzęsienie ziemi, niczym eksplozja wulkanu, niczym epidemia tajemniczego wirusa, który przewrócił świat do góry nogami. Książka jest oryginalna i nieschematyczna. To powieść nakreślona bardzo osobiście i wrażliwie. Na jej kartach zawarty jest smutek, żałoba, ale i nieśmiała nadzieja na koniec koszmaru i lepsze jutro. Bohaterowie uwiecznieni w fabule są bardzo charakterystyczni i zagubieni. Próbują odnaleźć się w świecie, który jest szalony i pędzi niczym rozpędzony koński zaprzęg nad którym nikt nie ma kontroli. Akcja książki wzrusza, dotyka najczulszych stron duszy wrażliwego czytelnika i jest hołdem dla ofiar, które zapłaciły najwyższą cenę. Nie wstydzę się łez wylanych w trakcie lektury, którą polecam każdemu, kto chce wyciągnąć jakiekolwiek wnioski z tej trudnej lekcji, która tak niespodziewanie dotknęła ludzkość na trzy lata. Gorąco polecam.




 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz