niedziela, 15 lipca 2018

Sebastian Staszewski "Tajemnice kadry"


Wydawnictwo Czerwone i Czarne
data wydania 2018
stron 296
ISBN 978-83-7700-322-0

Każda familia ma swoje sekrety. Piłkarska rodzina też.

Dziś kończy się najbardziej prestiżowy turniej piłkarski rozgrywany co cztery lata. Nasi reprezentanci zawiedli. Po Euro 2016 rozbudzili w nas spore apetyty, a w Moskwie nie wyszli nawet ze swojej grupy. Ba, to nawet nie o to chodzi. Grali słabo, bezmyślnie i beznadziejnie. Gwiazdy nie strzeliły, drużyna się pogubiła. Konflikty i pretensje widoczne były gołym okiem. A to niestety nie sprzyja wygrywaniu w grach zespołowych. 
Gdy zaczynał się tegoroczny mundial postanowiłam sobie w czasie jego trwania przeczytać jakąś footbolową lekturę. Chwilkę myślałam co wybrać i w końcu zdecydowałam się na książkę "Tajemnice kadry". Szczerze miałam ochotę na coś, co będzie mixem faktów, historii i ploteczek, które są nieodłączne i na trwałe związane z celebrytami. A przecież piłkarze i trener z pewnością nimi są.

"Tajemnice kadry" to książka poświęcona kadrze pod wodzą Adama Nawałki. Dwa lata temu to była świetna drużyna, która zawojowała Euro i przeszła mundialowe eliminacje. Niestety na samym turnieju poległa, ale ta materia już jest w tytule niedostępna. Autor przedstawia rządy trenera, który ma na swoim koncie spore sukcesy. Książka podzielona jest na dziesięć rozdziałów, które opowiadają nie tylko o meczach. Szatnia, zgrupowania, wyjazdy, logistyka, tajemnice żywienia czy spakowania się na wyprawę jaką jest mecz. Rytuały szatni, sekrety chwil wolnych, sylwetka kapitana i jego relacje z kolegami z boiska, transfery, alkohol i ciężka praca. Na powyższe tematy informacji w tytule nie brakuje. A sama lektura napisana jest lekko i przystępnie. Czyta się sama i trudno odłożyć ją nawet wtedy, gdy już dobrze po północy a oczy kleją się same. Treść jest fajnie wyważona i ujęta. Ot samo piłkarskie życie, które jest barwne i intensywne, ale wcale nie takie lekkie. 

W lekturze pokazane jest to, czego nie opiszą w gazetach i nie podejrzą kamery. I to właśnie jest w niej najbardziej cenne. Oczywiście inaczej czytałoby się tę pozycję gdyby Biało-Czerwoni pokazali się z lepszej strony, a trener Adam Nawałka nadal pełniłby swoją funkcję. A tak czyta się poszczególne strony z nostalgią, ale i docenieniem tego, co kadra osiągnęła. I ze świadomością, że to już historia. Najnowsza, ale jednak historia. Publikacja napisana z werwą i pomysłem. Błyskotliwa i ciekawa. Mimo zmiany wodza warta przeczytania. Mnie zachwyciła i pozwoliła uzupełnić wiedzę o latach sprzed Euro 2016. Polecam. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz