wtorek, 29 marca 2022

Kamila Majewska "Za zielonymi drzwiami"



Wydawnictwo Szelest
data wydania 2022
stron 312
ISBN 978-83-7699-595-3

Gdy w życiu otwierają się kolejne drzwi...

Drzwi podobnie jak kolor zielony mają specyficzny wydźwięk i symbolikę.
 Zieleń to kolor pozytywny, który koi nasze oczy. To barwa nadziei i lepszego jutra. 
Drzwi zaś są symbolem czegoś nowego, co nas w życiu czeka. Gdy je zamykamy to z czymś kończymy, to odgradzamy się od przeszłości. Gdy stoimy przed nimi czeka nas coś nieznanego, a zarazem nowego. Przed drzwiami do niewiadomej przyszłości staje główna bohaterka powieści Kamili Majewskiej, która została wydana nakładem Wydawnictwa Szelest. Jest to powieść z kręgu literatury kobiecej, która podbiła moje czytelnicze serducho, dodała energii i znacząco poprawiła nastrój. Czy warto po nią sięgnąć? Tak, zwłaszcza u progu wiosny i w sytuacji, gdy na świecie nie jest za różowo. Dopływ pozytywnej energii przy jej lekturze jest w stu procentach gwarantowany. Uśmiech na buzi też! 

Anna Jabłońska jest kobietą wykształconą i spełnioną zawodowo. W tej sferze zrealizowała swoje marzenia i plany. Skończyła studia, dostała się na wymarzony staż do prestiżowej firmy pokonując sporą konkurencję. Sprawdziła się na swoim stanowisku i została przez szefa zatrudniona na stałe. Jako szefowa działu reklamy stała się osobą zamożną, którą stać na wygodne życie w wielkomiejskiej dżungli. Nagle jednak znalazła się niespodziewanie na życiowym zakręcie. Otrzymała bowiem spadek po nagłej i dla nikogo niespodziewanej śmierci szefa. Kazimierz Wysoki za życia obdarzył Anię sporym zaufaniem i sympatią. Po śmierci podarował jej w swoim testamencie bardzo wiele, jednak zapis miał pewien haczyk. Tym samym młoda kobieta uwikłana w niewiele warty romans z kolegą z pracy stanęła na życiowym rozdrożu. Przyszło jej dokonać trudnego wyboru, który w pierwszej chwili znacząco kolidował z jej planami i pomysłem na życie. Ciekawość sprawiła, że pani Jabłońska wyjechała z miasta i chciała zobaczyć co kryje się za opcją, która w pierwszej chwili ją bardzo zaskoczyła. Co w końcu wybierze? Czy postawi na dotychczasowe przewidywalne i wygodne życie, czy podejmie wyzwanie i przeprowadzi się na wieś, przejmie domek, stadninę koni i podejmie nowe wyzwanie? Czy zostanie w ramionach dotychczasowego adoratora czy może zechce zbliżyć się do opiekuna koni, który budzi w niej niekłamane zainteresowanie? Anna musi podjąć trudną decyzję, bo życie nie daje i to i tamto na raz. Życie to przede wszystkim ciągłe i czasem trudne do przewidzenia wybory!

"Za zielonymi drzwiami" to przyjemna, ciepła i bardzo pozytywna lektura, która zawiera w sobie ważne przesłanie. Dodaje odwagi by nie bać się w życiu nowego i odważnie sięgać po nieznane, które daje nam los w prezencie. Nie należy z góry odrzucać propozycji nawet wtedy, gdy mija się ona z naszymi projektami i pomysłem na przyszłość. W życiu jak najbardziej trzeba mieć odwagę na otwieranie każdych drzwi, które się przed nami pojawiają. Nie można ominąć żadnej danej nam szansy, bo nigdy nie wiadomo co będzie dla nas najlepsze. Na życiowej ścieżce nie spotkamy gorszego psotnika niż przewrotny los, który czasem nieźle się bawi wywracając naszą codzienność do góry nogami. 

Opisana przez Kamilę Majewską historia jest pełna dobrych myśli, pozytywna, zaskakuje, dostarcza emocji i pogody ducha. Czyta się ją lekko i przyjemnie. Autorka na przykładzie losów swojej bohaterki pokazuje różne wartości życiowe: i te cenne i te mniej ważne, które jednak niekiedy przysłaniają nam świat i wydają się bardzo pożądane. Aż za bardzo. Fabuła książki, która może wydać się nieco schematyczna, nie nuży i nie nudzi. Kamila Majewska ciekawe wykreowała swoich bohaterów, pokazała ich różne życiowe drogi i preferencje. Kto wybrał najlepszą dla siebie opcję? Tego dowiecie się, gdy sięgniecie po tę powieść, która jest idealna, jeśli szukacie czegoś relaksującego, odprężającego i pozytywnego we współczesnej literaturze kobiecej. 
 Ja twierdzę, że warto się w niej zaczytać. 

1 komentarz: