Wydawnictwo Filia
data wydania 2025
stron 336
ISBN 978-83-8402-080-7
W cieniu starego kasztana...
Życie to najlepszy scenarzysta. To ono czasem wie lepiej co nam trzeba niż my samy. To ono czasem tak komplikuje nasze ścieżki, że lądujemy w miejscu w którym kompletnie nie planowaliśmy być, a ta miejscówka okazuje się najlepszą z możliwych. Tak właśnie stało się w przypadku Zuzanny - głównej bohaterki powieści "Dom pod kasztanem", która nagle musi porzucić swoje plany, opuścić duże miasto i zamieszkać w starym domu dziadków na podkarpackiej prowincji.
Zuzię poznajemy w dniu w którym oblewa ważny egzamin na studiach polonistycznych i czeka ją poprawka. Zmartwiona postanawia jak najlepiej przygotować się do powtórnego sprawdzianu, ale jej rodzina dostaje wiadomość, że babcia poważnie zachorowała. Zawał zabiera ją w mgnieniu oka, a na pięknej malowniczej wsi zostaje samotnie dziadek dziewczyny. Ta postanawia się nim zaopiekować i spędzić lato na wsi. Tu ma uczyć się do egzaminu i prowadzić dom. W trudnej chwili nie opuszcza ją najlepsza przyjaciółka - Walerka, która przyjeżdża by jej pomóc. Dziewczyny wspólnie się uczą, dzielą codziennie obowiązki i wtapiają się w lokalną społeczność. Poznają nowych znajomych i przeżywają nowe miłości. Decyzja wyjazdu z miasta zmienia diametralnie ich życie i przyszłość...
"Dom pod kasztanem" to bardzo pozytywna, klimatyczna i ciepła opowieść o zwyczajnym życiu, które czasem raczy nas wyjątkowymi niespodziankami mocno nas zaskakującymi. Jej akcja rozgrywa się głównie na prowincji, która ma swoje uroki i osobliwości. W tytule gloryfikowane są takie wartości jak więzy rodzinne, przyjaźń, empatia, solidarność i lojalność. To sentymentalna opowieść pełna radości z codziennych drobnostek, ale i książka napełniająca nadzieją w ludzi i dobro. Jej treść dodaje otuchy, że zawsze z każdej sytuacji jest wyjście, a nowe niekoniecznie jest gorsze niż to, co było. Otwarcie nowych drzwi, nowego rozdziału w życiu daje też nowe możliwości, nowe dary, nowe horyzonty i nowe góry do zdobycia. Stworzone przez Autorkę postaci są pozytywne i dające się darzyć sympatią. Zuzia wskutek życiowych doświadczeń dojrzewa, przechodzi wewnętrzną metamorfozę i staje się świadoma swoich marzeń i pragnień. Dokonuje wyborów, które są dla niej istotne i zmieniają ją wewnętrznie. Pozwalają stać się samodzielną i w pełni dorosłą.
Powieść czyta się lekko i przyjemnie. To doskonała propozycja, która świetnie zrelaksuje i umili czas. To tytuł, który zaprasza do innej rzeczywistości, w której czas wolniej płynie, w której można się zatrzymać w pędzie życia i odpocząć od hałaśliwej rzeczywistości. Autorka świetnie ukazuje specyfikę codzienności, małych, a ważnych spraw, które należy w życiu doceniać i celebrować. W fabule zawartych jest bardzo wiele wskazówek jak żyć lepiej i głębiej oraz co w tym życiu jest naprawdę istotne. O czym warto pamiętać i o czym nie można zapominać. Tu na prowincji nie ma zgiełku i pośpiechu miasta. Tu można przystanąć i ogrzać się w rodzinnym cieple, przewartościować siebie i spojrzeć z szerszej perspektywy na otaczającą rzeczywistość. Z tych powodów to nie jest tylko kolejna relaksująca historia, a tytuł w którym drzemie wiele cennych treści. Warto je odkryć i posmakować.
Gorąco polecam tę wyjątkową lekturę, która pozwoli Wam na życiowe stop i spojrzenie na świat w głębszej perspektywie.
Tego jeszcze nie czytałam, ale mam na liście! Pozdrawiam serdecznie :) Zapraszam na mój blog o książkach: https://scrapjournal.pl/
OdpowiedzUsuń