niedziela, 4 grudnia 2022

Kamil Janicki "Wawel. Biografia."



Wydawnictwo Literackie 
data wydania 2022
stron 624
ISBN 978-83-0807-695-8

 Wyjątkowe zaproszenie na Wawelskie Wzgórze 

Uwielbiam czytać ciekawe biografie. Zwykle na cokole, na który skierowane są światła jupiterów stoi człowiek. Ciekawa osobistość, która zapisała się na kartach kronik historycznych jako wybitna jednostka. Znany artysta - malarz, pisarz, gwiazda kina czy muzyk. Nagrodzony tytułami i medalami sportowiec, polityk czy osoba będąca ikoną mody. Czytałam w życiu tak wiele biografii, ale jeszcze nigdy głównym bohaterem takiej książki nie był zamek. Oczywiście nie jest to jakiś zwykły zamek, jeden z wielu, ale budowla wyjątkowa, jedyna w swoim rodzaju, będąca świadkiem wielu istotnych momentów z historii Polski. To na nim koronowano kolejnych królów, zawierano królewskie mariaże, rodzili się następcy tronu czy umierali koronowani władcy. 

Bohaterem najnowszej książki tak bardzo cenionego przeze mnie Kamila Janickiego, Autora wielu fenomenalnych książek historycznych, jest Wawel. Serce Polski, którego kształt budowli kojarzy każdy Polak. Miejsce odwiedzane przez miliony turystów, cel setek wycieczek szkolnych, plan wielu filmów historycznych, miejsce, które jest świadkiem potęgi Rzeczypospolitej w czasach, kiedy była ona mocarstwem z którym liczyli się wszyscy w Europie. 
Tytuł Kamila Janickiego absolutnie nie jest przewodnikiem po tym przepięknym zamku. On opowiada jego dzieje, które były burzliwe i snuje przepiękną opowieść o zmianach na nim i jego metamorfozach. A wszystko zaczęło się od wapiennego wzniesienia, wzgórza na rzeką Wisłą i legendarnego króla Kraka oraz tajemniczego stwora okrzykniętego smokiem wawelskim. Ów potwór miał żądać ofiar w postaci młodych dziewic i pożerał je codziennie. Według legendy smok zginął w mękach po zjedzeniu napchanej siarką owcy, ale kto mu ją dał do końca nie wiadomo. Czy był to sam król Krak czy legendarny rzemieślnik Dratewka? Historia tego nie wyjaśnia. 
Autor rozdział po rozdziale opisuje jak funkcjonował, rozrastał i piękniał Wawel by stać się Perłą Renesansu. 
Swoją opowieść Autor kończy w 1945 roku, kiedy Wawel staje się wolny od nazistowskiej okupacji i znów przechodzi we właściwe ręce. Staje się jednym z najbardziej znanych polskich muzeów, a pobyt na nim jest cenną i wymowną lekcją historii. Trudno go zwiedzić w ciągu jednego dnia, bo jest tu tyle ciekawostek, drzemie tyle tajemnic i sekretów, że trudno objąć to umysłem, a publikacja Janickiego świetnie nam to uświadamia. 
Czemu zatem ta genialna książka jest w moim mniemaniu tak wyjątkowa i nie ma żadnych minusów? 

Kamil Janicki opowiedział o dziejach Wawelu w sposób żywy, plastyczny, szczegółowy i sięgnął po życie prywatne jego najważniejszych mieszkańców. Spojrzał na zamek królewski nie tylko jak na siedzibę rodu władcy, ale też jako na dom, w którym mieszkają ludzie z krwi i kośćmi. Tak, oni noszą korony, ale i są osobami, które mają swoje potrzeby, marzenia, pragnienia, wady i zalety. W tekście aż skrzy się od ciekawostek, a szereg wydarzeń historycznych jest podany w sposób przejrzysty i klarowny. I właśnie dlatego tytuł czyta się wyśmienicie i trudno się od tekstu oderwać. Z lektury dowiemy się o zwyczajach jego mieszkańców, o wyglądzie prywatnych apartamentów i skarbach drzemiących na tym zamku. Zaobserwujemy jego rozwój i trudne chwile - jedną z nich był tragiczny pożar. Spojrzymy uważniej na jego poszczególne części, a niektóre z nich nie rzucają się w oczy tak bardzo jak Kurza Stopka czy Smocza Jama. Przejdziemy krużgankami i spojrzymy na zaplecze tegoż kompleksu. Zwiedzimy wawelskie miasteczko i spojrzymy na zamek, w którym mieszkał król jak na kombinat, na machinę na której pracę składa się wiele trybików. Poznamy plotki z dworskiego życia i tajemnice monarszego dworu. Zerkniemy na fenomen królewskiej świątyni i miejsca pochówku władców Polski. Zajrzymy do skarbca i porównamy jak różniło się życie na tym zamku w poszczególnych wiekach. 

Książka jest bardzo gruba i liczy ponad sześćset stron, ale czyta się ją szybko oraz zachłannie. To cudowna podróż w czasie, przez stulecia do miejsca, które wydaje się chwilami być niczym z bajki. Jestem pod wrażeniem, jak pięknie i ciekawie można napisać o czasach diametralnie innych niż te dzisiejsze, jak można rozbudzić za nimi tęsknotę. Wiele po lekturze tej publikacji bym dała by zobaczyć przez cudowne okulary tamten Wawel, podejrzeć jego codzienność i te wyjątkowe chwile. Jeśli jesteście ciekawi jak ten zamek przeżył rozbiory, co było z nim po przeniesieniu stolicy do Warszawy, jak wyglądała codzienność życia królewskiej rodziny za czasów Jagiellonów i jak Wawel przetrwał okres II wojny światowej poczytajcie. Daję głowę, że przepadniecie dla tego tytułu i zatopicie się w nim bez reszty. Gorąco polecam i rekomenduję!!!

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz