poniedziałek, 5 lutego 2018

Katarzyna Zyskowska "Historia złych uczynków"



Wydawnictwo Znak 
data wydania 28 luty 2018
stron 512
ISBN 978-83-2403-791-9

Życie czasem staje się papierową makietą za którą kryje się bardzo gorzka prawda

Czytelnik, nawet taki, który ma bardzo spokojny i stonowany gust, od czasu do czasu potrzebuje mocnych wrażeń. Potrzebuje książki, która zapanuje nad nim niczym silny narkotyk. Potrzebuje emocji, które sprawią, że zapomni w jakim świecie żyje na rzecz świata z czytanej książki, który nim w zupełności zawładnie. Książek o takiej mocy nie jest zbyt wiele i czasem bardzo trudno trafić na tego typu tytuł. Mnie się udała ta sztuka, bo przeczytałam najnowszą powieść Katarzyny Zyskowskiej, której premiera będzie miała miejsce ostatniego dnia lutego 2018 roku.

Tytuł tej powieści sam w sobie już intryguje. Już zapowiada, że będzie wyjątkowo i grzesznie. Tak, będzie w całkowicie niesielankowych klimatach, będzie brutalnie, mrocznie i bohaterowie nie będą aniołami. Będą zdecydowanie ludźmi z krwi i kości, którzy mają w duszy i dobro i zło. I mają serca pełne namiętności, strachu, pożądania i ochoty na życiową wolność. 
Przedstawione na kartach tej książki osoby to nie papierowe, bezbarwne postacie, które łatwo wchodzą w oklepane schematy. Każda z przewijających się przez fabułę osobowości jest wielowymiarowa, skomplikowana i tym samym wyrazista oraz ciekawa. 

Główna bohaterka to dziewczyna wychowywana samotnie przez matkę w małej miejscowości u podnóża Gór Sowich, żyjąca w biedzie i przeświadczeniu, że jej ojciec nie żyje. Jedynym jej bogactwem są czytane książki. Nina po zdanej maturze wybiera studia informatyczne. Marzy o nauce we Wrocławiu, ale matka wysyła ją do stolicy i mieszkania, które ma w spadku po tacie. Tam Nina ciężko pracuje i zdobywa wiedzę by wyrwać się z nędzy. By poczuć smak posiadania pieniędzy i życia na godnym i wygodnym poziomie. Swój cel osiąga, poznaje smak pieniądza, ale i miłości. Po związku bez blasku i mocnych wrażeń z kolegą ze studiów wikła się w relację o smaku zakazanego owocu. Zaczyna spotykać się ze swoim wykładowcą i późniejszym promotorem. Miłosz wprowadza ją w nowy świat - rewelacyjnego namiętnego seksu, nieprzewidywalnego jutra i pozwala jej poczuć smak toksycznego związku. Związku w którym ona stanie się niewolnicą a on jej panem. Związku, który zaprowadzi ją do poznania przeszłości, która okaże się zaskakująca i zmieni wszystko raz na zawsze, która pokaże jej jak brudny może być świat, jak nieprzewidywalni i słabi bywają ludzie. I jak bardzo zło jest w stanie zniszczyć w człowieku to, co ludzkie i dobre...

"Historia złych uczynków" to książka wybitna, wyjątkowa i doskonała. Zawarta w niej historia młodej Niny rozgałęzia się na kilka wątków, które wzajemnie ze sobą perfekcyjnie współistnieją i uzupełniają się. Poznanie przeszłości głównej bohaterki i jej partnera nie jeden raz przyprawia o dreszcze i łzy wzruszenia. W losy opisanych postaci wplata się historia oraz zło, które popycha do okrutnych czynów i złych uczynków. Człowiek jak wynika z fabuły to istota krucha i podatna na diable zakusy, a miłość i zauroczenie, pożądanie i emocje potrafią skutecznie zatrzeć granicę pomiędzy moralnością a tym co zakazane, pomiędzy dobrem, a tym co niegodne i nadające się jedynie do potępienia.
Fabuła jest niezwykle dopracowana, przemyślana i pozwala dostrzec wybitny talent Autorki do tworzenia jedynych w swoim rodzaju historii. Wśród postaci nie ma ideałów, wśród opisanych zdarzeń nie ma scen sentymentalnych. Życie składa się z wielu trudnych, bolesnych i wymagających walki chwil, a pozytywne zdarzenia, momenty szczęścia są ulotne i kruche jak najlepsza porcelana. Miłość przeplata się z pożądaniem i zauroczeniem, które trwa krótko i mija. Nina doświadcza bycia w toksycznym związku, który ją wyniszcza, ogranicza, podcina jej skrzydła i zabiera więcej niż daje. Wykrada spokój, stabilizację i poczucie bezpieczeństwa. Jest jak narkotyk, który uzależnia i wciąga na dno. Łzy są częstsze niż uśmiech, a każda chwila niepewna. Emocje spływają w nadmiarze, a każdy krok to stąpanie po kruchym lodzie i rosyjska ruletka. Każdy dzień przypomina jazdę górską kolejką bez trzymania, a niebezpieczeństwo jest nieodłącznym cieniem.

Bardzo mocno otuliła mnie ta opowieść. Wyłączyła mnie z mojej rzeczywistości, zobojętniła na realne sprawy i problemy. Po lekturze potrzebny był krótki detoks by wrócić do rzeczywistości. Dzięki tej powieści trafiłam do czytelniczego nieba, wspięłam się tam, gdzie jako czytelnik lubię być. Książka dostarczyła mi wielu wrażeń i emocji. Musicie ją przeczytać i przeżyć, pooddychać jej treścią i zajrzeć do serc jej bohaterów. Wyjątkowa pozycja, którą każdemu rekomenduję. 

3 komentarze:

  1. Wizja trafienia do czytelniczego raju przekonała mnie do lektury tej książki. Na pewno będę na nią polować.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo pięknie, emocjonalnie napisana recenzja. Po takiej rekomendacji nie pozostaje nic innego, jak sięgnąć po tę książkę. Na pewno to zrobię, bo jestem ciekawa, czy podobnie ją odbiorę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Potwierdzam. Książka jest rewelacyjna:)

    OdpowiedzUsuń