wtorek, 16 października 2018

Jacek Moskwa "Tajemnice konklawe 1978"



Wydawnictwo Znak 
data wydania 2018 
stron 288
ISBN 978-83-240-5444-2

Sekrety dwóch konklawe 

Rok 1978 był wyjątkowy. W ciągu dwunastu miesięcy odbyły się w Watykanie aż dwa konklawe. Kardynałowie z całego świata uprawnieni do głosowania dwukrotnie wybierali Ojca Świętego. Pierwszy raz po śmierci Pawła VI w sierpniu, drugi raz po odejściu Jana Pawła I w październiku. Po krótkim pontyfikacie nastał długi i historyczny. Na Tronie Piotrowym zasiadł kapłan z dalekiego kraju, zza Żelaznej Kurtyny. Skromny aczkolwiek światły pochodzący z Krakowa kardynał. Papiestwo objął człowiek spoza Włoch po ponad 400 latach dominacji Italii w Watykanie. 
Czy konklawe sprzed 40-stu lat kryją jeszcze jakieś sekrety? Pewnie tak, bo przecież książka nosi taki tytuł. 

Rozczaruję tych, którzy chcą szukać taniej sensacji i wiadomości na miarę brukowych tabloidów. Nazwisko Autora gwarantuje rzetelną prozę i konkretne informacje. Jacek Moskwa był przez wiele lat korespondentem polskich mediów w Watykanie i jest docenionym biografem Karola Wojtyły. Znał otoczenie krakowskiego kardynała. I właśnie tak doinformowana osoba przypomina tamte dni, kiedy cały świat kierował oczy na kolor dymu nad Kaplicą Sykstyńską. 

W kraju dominującą pozycję zajmował Stefan Wyszyński. To On był Strażnikiem i Przywódcą. Karol Wojtyła stał w Jego cieniu. Na arenie międzynarodowej, wśród kolegium kardynalskiego było odwrotnie. Wyszyński był zbyt konserwatywny i starszy (miał 77 lat). Biskupi i kardynałowie byli zachwyceni sylwetką młodszego polskiego kardynała z Krakowa. Jego mądrością, inteligencją, błyskotliwością, poglądami. W ich oczach skromny Wojtyła miał wiele cech przydatnych papieżowi. I właśnie o drodze na watykański tron, o "karierze"  i popularności opowiada Jacek Moskwa w swojej książce. Wybór konklawe był dla wielu oczywisty, dla wielu niespodziewany. Jako 4-letnie wtedy dziecko pamiętam wielką radość. Dziś jako dorosła osoba czytając tę książkę widzę pewne fakty, które są oczywiste, a na które nie zwracałam dostatecznej uwagi. Kościół to polityka, to hierarchia, to mocarstwo, którym rządzą ludzie. Każdy z ostatnich sześciu papieży jest inny. Ma inny charakter i inne priorytety w prowadzeniu swojej owczarni. Na owe czasy Polak, którego wybrano był idealnym kandydatem. I to na kartach książki Jacek Moskwa udowadnia. 
Pokazuje sylwetkę Piotra z Wadowic w świetle potrzeb tamtego czasu. Pokazuje otoczenie Wojtyły, jego zwolenników, którzy zwrócili uwagę na predyspozycje kandydata. Dziś patrząc z perspektywy czasu decyzja konklawe z października 1978 wydaje się słuszna, choć oczywiście znajdą się krytycy mający w zanadrzu słuszne argumenty. 

Zakończenie książki to strony poświęcone samemu przebiegowi drugiego konklawe. Autor przytacza jak przebiegały głosowania, jak piął się na szczyt Jan Paweł II. Starsi czytelnicy przeczytają test z łezką w oku i oddadzą się wspomnieniom. Młodsi mają okazje poczuć klimat tamtych dni. Zobaczyć Kościół wczoraj, który był inny niż dziś. Kościół polski, może zaściankowy, może z ludowym obliczem, ale mniej materialny i bardziej bliski ludziom. Może nieidealny, bo wiele spraw zamiatano pod dywan. 

Książka do której przeczytania Was zachęcam jest bardzo merytoryczna, wyważona i rzetelnie napisana. Nie ma w niej zbędnych treści, szukania sensacji. Nie ma też stronniczego idealnego obrazu. Jest za to rzetelny przekaz historyczny i uwzględnienie najważniejszych faktów. 
Dziś, dokładnie w 40-stą rocznicę wyboru Karola Wojtyły, jest idealna data by polecić lekturę najnowszego tytułu Jacka Moskwy, który dostrzegał Polaka nie tylko jako Głowę Kościoła, ale także jako polityka, humanistę i osobę szanującą każdego człowieka bez względu na jego religię, poglądy czy status majątkowy. 
Jestem pod wrażeniem tej publikacji, którą starannie wydano. Polecam nie tylko katolikom. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz