poniedziałek, 22 lipca 2019

Magdalena Kordel "Antolka"



Wydawnictwo Znak
data wydania 2019
stron 336
ISBN 978-83-240-5810-5

Cześć! Tu Antolka...

Cześć Kochani Czytelnicy mojego bloga!

Dziś chciałabym zachęcić Was do przeczytania najnowszej powieści Magdaleny Kordel byście poznali pewną naprawdę fajną dziewczynę. Ma na imię Antolka i stoi u progu dorosłego życia. Wychowuje ją samotnie matka, która jest prawdziwą heterą. Pani doktor niestety nie zapewniła córce szczęśliwego dorastania. Jako matka jest despotką i kompletnie nie rozumie swojego dziecka. Chce by było ono jedynie super wytresowaną marionetką w jej rękach. Niestety, córka, która nie jest już małą dziewczynką nie daje łatwo się okiełznąć i pokazuje swoje ja. Buntuje się i chce postawić na swoim. Konflikt to codzienność w domu Antolki. Nic dziwnego, że dziewczyna ma dość rodzicielki i po kolejnej kłótni opuszcza dom rodzinny, którego ma po dziurki w nosie. Marzy jej się przygoda, a długodystansowe myślenie jest jej obce. Udaje się na Mazury, gdzie ma się spotkać z rodziną serdecznej przyjaciółki, ale nim to nastanie Antolka pakuje się w kłopoty i ma szczęście spotkać przystojnego mężczyznę, który ratuje ją z podbramkowej sytuacji...

Magdalena Kordel znana z błyskotliwych i pełnych humorów powieści znów przygotowała dla miłośników swojego pióra świetną propozycję. Nie zmieniła stylu, ani sposobu pisania. Jej najnowszy tytuł to książka pełna świeżości, wigoru i lekkości. Tytułowa bohaterka to nieposkromiony charakterek, który wydaje się być nieokiełznany i uparty. Antolka nie ma łatwego życia, nie jest ukochaną córeczką. Jej matka to osoba toksyczna, która za nic ma szczęście córki. Szczęśliwa ma być tylko ona, tak naprawdę kobieta ogromnie nieszczęśliwa i samotna. Świetnie  stara się to ukryć pod płaszczem obłudy, ale patologia to słowo jak najbardziej adekwatne w tym przypadku. Autorka pokazuje jego oblicze w "eleganckim" wydaniu. Matka Antolki wylewa na nią swoją gorycz, żale i wszelkie zawody, jakich doznała w życiu. Nic dziwnego, że nastolatka daje nogę z domu. Antolka ma szczęście, że trafia na kogoś takiego jak Janek. Oboje są z dwóch różnych światów. Całkowicie inni, choć na różny sposób doświadczeni. Co wyniknie z ich znajomości? 

Powieść jest utrzymana w letnim, wakacyjnym klimacie. Czuć z jej stron zapach jezior, szum wiatru, łopot żagli i aromat lasu. W tych okolicznościach rodzi się nieśmiałe uczucie, które ot tak mimo woli wkrada się w młode serducha.
Tę powieść czyta się przyjemnie i jest ona doskonałą lekturą by się zrelaksować. Przy niej umysł odpoczywa, wycisza się, odpręża. Treść szybko wciąga. Atutami są świetny warsztat literacki, język i styl, klimat i doskonałe dialogi. Magdalena Kordel z biegiem lat i nabyciem doświadczenia nie traci formy. Polecam przeczytanie tym, którzy byli już w Malowniczem, ale i tym, którzy mają apetyt na coś obyczajowego w dobrym wykonaniu. Z pewnością nie będziecie rozczarowani tą książką. 
Miłej lektury. 

1 komentarz:

  1. "Antolka" to faktycznie lekka, ale również pełna ciepła powieść, której lektura dostarcza sporo przyjemności. Magdalena Kordel jak zwykle urzeka magiczną atmosferą, fantastycznie wykreowanym światem i ciekawymi bohaterami, z których oczywiście to tytułowa postać kradnie nasze serca. Polecamy wraz z Tobą! :)

    OdpowiedzUsuń