czwartek, 26 marca 2020

Katarzyna T. Nowak "Nienasycona"



Wydawnictwo Literackie
data wydania 2020
stron 144
ISBN 978-83-08-06982-0

W szponach nałogu

Miliony ludzie codziennie na całym świecie sięgają po alkohol. Jedni wypijają tylko symboliczną ilość. Wystarczy im lampka wina do obiadu, jedno piwo przy grillu czy jeden drink do kolacji. Inni świętują jakieś okazje i wypiją trochę więcej. Wśród pijących większość to osoby, które sięgają z rozsądkiem i umiarem po procentowe trunki. Niestety są i tacy, którzy tracą nad swoim piciem kontrolę, a alkohol przejmuje władzę nad ich życiem. Staje się ich panem i bogiem, a oni jego przymusowymi niewolnikami. Zwykle na początku mało kto zdaje sobie sprawę na jaką ścieżkę wkroczył i dokąd ona prowadzi. Łatwo wplątać się w pajęczynę nałogu, trudniej zdać sobie z tego sprawę, a najtrudniej odzyskać kontrolę nad własnym życiem. Nie jest to wprawdzie niemożliwe, ale bardzo, bardzo trudne. 

W tej notce będę chciała Was zachęcić do przeczytania kolejnej książki autorstwa Katarzyny T. Nowak. Poprzednią, "Rok na odwyku" czytałam wiosną 2018 roku. Zrobiła na mnie naprawdę wielkie wrażenie. Sięgając po "Nienasyconą" wiedziałam, że lektura będzie wstrząsająca i bolesna, że pokaże jak słabi bywamy wobec nałogów, które wielu z nas lekceważy zbyt pochopnie. 

Główną bohaterką niezbyt długiej, ale nadzwyczaj wymownej powieści jest Agata. Pisarka, samotna kobieta, która wpada w sidła procentów. Jej życie przypomina jazdę na szalonej karuzeli, z której nie można zejść kiedy się chce i która wiruje zbyt szybko. Agata nie kontroluje już niczego w swoim życiu. Rytm jej dni wyznaczają wypite butelki trunków, połknięte kolejne blistry leków uspokajających, kupione bez zastanowienia niepotrzebne rzeczy. Nie zależy jej na pracy i pisaniu książek. Wpada w pętlę długów, odrzuca pomocne dłonie, unika kontaktów z rodziną, która chce jej pomóc. Agata upada na dno, wpada w głębokie bagno, czuje się nieszczęśliwa. W jej sercu drzemie tęsknota za normalnością, za czułością, miłością i byciem w związku. Niestety nie ma siły podnieść się na kolana i wziąć się z alkoholem za bary...

"Nienasycona" to bardzo trudna, wymowna i przemawiająca książka. Szokująca i ukazująca całą prawdę o piciu. Piciu, które rujnuje życie w każdym jego aspekcie, które zaciska pętlę i nie ma litości. Jeśli macie mocne nerwy i jesteście gotowi na wstrząsającą powieść zatopcie się w losach kobiety, która jest na dobrej ścieżce do przegrania życia. Nałóg zabiera jej wszystko, odziera z człowieczeństwa, łamie bariery, zatraca w sobie, zmusza do zapomnienia o tym, co w życiu ważne. Jest nietolerancyjny i zaborczy. Dzień po dniu zaciska swoje macki, zmusza do postępowania wbrew logice. Sprawia, że ważny staje się tylko kolejny kieliszek, butelka czy puszka. Poza tym nic innego nie ma sensu. 

Czytając tę lekturę możemy zajrzeć w życie tysięcy osób tożsamych Agacie, mających ten sam problem. Nam, trzeźwym może on wydać się nierealny, ba nieprawdziwy, przesadzony, wyolbrzymiony. Niestety takie jak opisane w książce jest jego prawdziwe oblicze. Lektura z pewnością rozszerzy nasze horyzonty, ale i pomoże zrozumieć osoby pijące nałogowo. 
Osobiście miałam taką kobietę w swoim otoczeniu. Byłam na nią zła, że wolała popołudnie z butelką niż spotkanie z przyjaciółmi. Teraz rozumiem, że ta decyzja była wymuszona przez nałóg, podyktowana wbrew sobie, a osoba pijąca postępowała inaczej niż chciała. Lektura tego tytułu pozwala na szczegółowe spojrzenie, właściwe spojrzenie na osoby pijące i naświetla metody jak próbować im pomóc. 

Czytanie dosłownie wyprało mnie emocjonalnie, zmęczyło i poturbowało moją psychikę. Skutecznie przestrzegło, by nigdy nie pofolgować sobie w topieniu smutków w alkoholu. Czytałam i miotały mną różne uczucia. Żal mieszał się z oburzeniem, bezsilność z buntem. 
"Nienasycona" powinna być obowiązkową lekturą dla ludzi młodych, którzy wchodzą w dorosłość nieświadomi pułapek jakie mogą na nich czyhać. To ważna, dobrze napisana i potrzebna książka. Polecam. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz