piątek, 2 września 2011

Lucie Di Angeli-Ilovan "Żniwo gniewu"


Wydawwnictwo Zysk i S-ka
data wydania czerwiec 2011
stron 368
ISBN 9788375065473

“Nigdy więcej wojny” to słowa często powtarzane z ust pokolenia, które przeżyło wojnę. Dla nas, tych których zawierucha wojenna nie dotknęła to wezwanie może nie jest do końca zrozumiałe. Ale książki takie jak “Żniwo gniewu “ w pełni uświadamiają jakie okropieństwa, dramaty i tragedie nas ominęły. Bo wojna to słowo dość krótkie, ale o bardzo bolesnej treści.
Debiutancka powieść Lucie Di Angeli- Ilovan opowiada o losach dwóch sióstr – Maruszki i Kaszmiry Góreckich. Urodziły się one na wileńskich Kresach. Pochodziły z ubogiej rodziny – ich wychowaniem zajmowała się głównie matka, bo ojciec lubił wódkę i kobiety, a w domu był rzadkim gościem i nie dbał o dobro rodziny. Mimo, że siostry dzieliła niewielka różnica wieku, miały one diametralnie różne charaktery. Na przykład wybrały sobie całkowicie odmiennych partnerów życiowych, którzy stali po różnej stronie politycznej barykady. Maruszka poślubiła polskiego żołnierza, właściciela majątku ziemskiego – Rosina koło Tarnowa – Zygmunta. Kaszmira zaś związała się z Szura - komunistą i rosyjskim Żydem. Obaj zginęli na początku wojny, siostry straciły także rodziców. Zostały same – Maruszka miała na głowie dodatkowo jeszcze dwójkę małych dzieci. Od tej pory kobiety stały się nierozłączne i bardzo zbliżyły się do siebie.
Wojna wypędza siostry z ich rodzinnego miasteczka, okupacja niemiecka i sowiecka pozbawia rodzinnego domu i skazuje na tułaczkę. Przed wywózką do obozu koncentracyjnego kobiety ratuje przymusowa praca w niemieckim folwarku. Po skończeniu wojny nie mogą jednak wrócić w rodzinne strony, bo tam jest już Związek Radziecki.
“Żniwo gniewu “to doskonała powieść, której akcja ukazuje jakim złem była II wojna światowa. Naród polski został nią najbardziej dotknięty. Dwóch agresorów zabiło tyle istnień, a tych co przeżyli okrutnie dotknęły głód, choroby, tułaczka, utrata domu , obozy koncentracyjne czy przymusowa praca na rzecz III Rzeszy. A jednak nie zabrakło dzielnych i silnych kobiet jak siostry Góreckie (będących przedstawicielkami tułaczego pokolenia z Kresów), które potrafiły przetrwać i nie utracić swojego człowieczeństwa. Te główne bohaterki nie są osobami bez skazy, popełniają błędy, ale autorka ich nie potępia. To wojna wywołuje zmiany w psychice, które nawet po jej zakończeniu są trudne do wymazania.
Autorka wplata w akcję wiele wątków i postaci, przez co powieść staje się po części dokumentem odzwierciedlającym losy Kresowiaków. Powieść mnie urzekła i wzruszyła. Przypomniała opowieści moich dziadków, którzy także pochodzili z Kresów. Potrzebne są współczesnym pokoleniom takie książki, które przypominają o piekle do jakiego doprowadziła nacjonalistyczna ideologia.
W lekturze nie spodobało mi się jedynie napisanie jej części w formie maili. Jako nowoczesna forma przekazu kontrastowały, moim zdaniem za bardzo, ze sposobem przekazu w formie zeszytów pisanych w okresie okupacji.
“Żniwo gniewu “ to powieść o sile przyjaźni, miłości i rodzinnych więzów, którą gorąco polecam każdemu czytelnikowi, który chce dogłębnie poznać ówczesną rzeczywistość i prawdziwe oblicze wojny.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję serwisowi Lubimy Czytać i Wydawnictwu Zysk i S-ka

3 komentarze:

  1. Wspaniała książka i warta swego czasu. Jak najwięcej osób powinno ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachęciłaś recenzją do przeczytania książki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Recenzja zachęca do sięgnięcia, więc przeczytam z wielką chęcią.

    OdpowiedzUsuń