czwartek, 4 września 2014

Klaudia Kopiasz "W głąb lawendowych uliczek"


Wydawnictwo Psychoskok
data wydania 2014
stron 176
ISBN 978-83-7900-229-0

Przez książkę do serca

W głąb lawendowych uliczek, do uroczych zakątków położonych w południowej części Europy, do miejsc, gdzie z pewnością chciałabym spędzić wakacje i nasycić się ich pięknem zabrała mnie Klaudia Kopiasz. Jej powieść urzekła mnie swoją treścią, jak również idealnym połączeniem romansu, książki poszerzającej wiedzę o świecie i takiej po prostu o życiu oraz tym, co w nim najważniejsze. Jeśli myślicie, że ta lektura to tylko romans z malowniczymi krajobrazami w tle jesteście w błędzie. To coś więcej niż się spodziewałam rozpoczynając lekturę. Ta powieść to historia młodego człowieka, pędzącego w biegu po sukces, który nagle diametralnie zmienia swoje życie pod wpływem czytanej książki. Książki, która zrywa mu z oczu zasłonę i sprawia, że zaczyna widzieć głębiej i więcej, zaczyna widzieć realniej a nie tylko przez różowe okulary. 

Oliver Blake mieszka i pracuje w Nowym Jorku. Ma intratną posadę w gazecie, przed sobą obiecujące perspektywy życiowe i piękną narzeczoną. Modelkę z którą planuje się zaręczyć. Pewnego dnia ma ochotę na lekturę jakiejś książki. Wchodzi do księgarnia w celu jej nabycia. Tę księgarnię prowadzi osoba nietuzinkowa i prawdziwy miłośnik książek. Pewien sympatyczny Włoch w podeszłym już wieku, który doskonale potrafi doradzić swoim klientom. To za jego rekomendacją Oliver zaczyna lekturę pewnej książki, która zmieni jego życie...

Powieść, choć niezbyt obszerna jest niezwykle urocza. Ma swój klimat i pachnie lawendą. W trakcie jej czytania czuć aromaty śródziemnomorskiej kuchni. Ma się również uczucie, że skórę pieści południowe słońce, a przed oczyma przewija się kalejdoskop uroczych obrazów rodem z południa Europy. Tak, opisy pięknych zakątków to jeden z głównych atutów tej publikacji. Ale nie tylko. To też książka o miłości, o poszukiwaniu prawdziwego uczucia i odkrywaniu smaku życia. Przypadek Oliviera nie jest odosobniony. Wielu młodych ludzi myli pożądanie i zauroczenie z prawdziwym uczuciem. W czasie trwania związku boleśnie odkrywa, że to nie to, co czuli do siebie Romeo i Julia. Czasem bywa za późno i lata mijają na życiu obok kogoś niż z kimś. Oliver ma szczęście, że w jego ręce trafia książka, która sprawia, że podejmuje ważne i odważne decyzje. Trudne, ale i koniecznie by poznać smak prawdziwego szczęścia. Młody mężczyzna udaje się w podróż życia. Odkrywa piękno przyrody, architektury i zasmakowuje we wspaniałej kuchni. Poznaje nowych przyjaciół i inny świat. Delektuje się życiem, odkrywa jego smaki i urok. 
Książka doskonale "wchodzi za skórę", zobojętnia na to, co blisko i wciąga w uroczy świat Prowansji i lawendy. Doskonale poprawia nastrój i uświadamia co warte w życiu zachodu. To lektura pogoda, opiewająca uroki śródziemnomorskich krajobrazów, kuchni i zapachów. Wspaniała na pochmurne dni, gdy zatęsknimy za latem i słońcem. Piękna książka dzięki której przeniosłam się do włoskich i francuskich miast i miasteczek, dzięki której odbyłam wspaniałą literacką podróż. 
Powieść możecie nabyć pod linkiem  http://wydawnictwopsychoskok.pl/ksiazka/208/w-glab-lawendowych-uliczek

3 komentarze:

  1. Opisałaś tę książkę tak pięknie, że mam wielką ochotę ją przeczytać, dlatego od razu kieruję się pod wskazany link! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam właśnie takie książki - pachnące lawendą i wnoszące coś do naszego życia. W dodatku piszesz, że to nie jest zwykły romans, a coś więcej. Śmiem stwierdzić, że to lektura wprost dla mnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam wrażenie, że ostatnio jakoś tak lawendowo się w książkach zrobiło:) ale ja uwielbiam lawendę i chociażby to, przekonuje mnie do tej książki:)

    OdpowiedzUsuń