czwartek, 21 stycznia 2016

Jean Sasson "Łzy księżniczki"






Wydawnictwo Znak litera nova
data wydania 2015
stron 432
ISBN 978-83-240-2749-1

Niezwykła Księżniczka

Która z nas w dzieciństwie nie chciała być księżniczką?! Mieszkać w pałacu, być bogata, mieć służbę, piękne stroje i kochającego księcia u boku! Ale tak słodkie życie księżniczki wiodą tylko w bajkach. W prawdziwym życiu nie zawsze jest tak pięknie. Bywa, że i księżniczki nie mają lekko, cierpią i ronią łzy. 

Księżniczka Sułtana mieszka w Arabii Saudyjskiej. Jest wnuczką króla i żoną (szczęśliwą!) saudyjskiego księcia. Ma troje dzieci i wnuki. Mieszka w pięknym pałacu, żyje w dostatku, ale nie zamknęła się w świecie bogactwa i luksusu. Sułtana jest wrażliwa na krzywdę kobiet i dzieci. Zajmuje się działalnością społeczną i pomaga potrzebującym finansowo. Mimo swej pozycji czasem niewiele może, czas roni łzy bezsilności. Ale mimo to nie poddaje się i dalej realizuje swoje dzieło. 
A pracy jest bardzo wiele. Bo kobiety w Arabii Saudyjskiej nawet gdy są bogate to brakuje im jednego - osobistej wolności. Możliwości do samostanowienia o sobie, podejmowania życiowych decyzji osobiście. Saudyjki nie mogą prowadzić samochodu, swobodnie się kształcić, pracować. Są zależne od męskich opiekunów. Nawet gdy są księżniczkami. 
Najnowsza książka Jean Sasson to opowieść o Sułtanie i kobietach z jej rodziny, ale i tych które spotkała na swojej ścieżce życia. O tych, którym pomogła, o tych, którym to życie ozłociła lub uratowała. To książka o Saudyjkach, które mają o wiele trudniej niż my, Europejki. 
Ta książka jest najbardziej jak tylko to możliwe osobista, wciskająca w fotel i wyciskająca łzy. Historie opisane na jej kartach mogłyby być z powodzeniem dobre do scenariusza thrillera, a są niestety realnym życiem, koszmarem, który dotyka kobiety od dziecka po dorosłe życie. I jak nie wzruszyć się losem Dalal i Amal, które zginęły z rąk ich taty, oskarżonej o czary Farii czy Fatimy pozbawionej prawa do opieki nad dziećmi! 
"Łzy księżniczki" to lektura ukazująca prawdę o życiu saudyjskich kobiet z różnych środowisk. To także opowieść o Tej, która wyciąga pomocną dłoń mimo, że sama nie doświadczyła tyle zła. To też opowieść egzotyczna jak dla nas Europejek o życiu w orientalnym świecie, który jednak nie przypomina Baśni z tysiąca i jednej nocy. Nie zazdroszczę życia za zasłoną w świecie religijnego fanatyzmu. Już wolę mieć mniej w portfelu, a wolność i wiatr wiejący w skrzydła. Po lekturze długo miotały się w mojej głowie różne myśli. Zastanawiałam się skąd tyle zła, tyle brutalności i zacofania w XXI wieku na świecie! 
Gorąco polecam lekturę każdemu, kto narzeka na życie na Starym Kontynencie, w świeckim kraju. To my mamy bajkę i strzeżmy by nie miała końca.

1 komentarz:

  1. Nie moje klimaty. Nawet nie poszukam jej na innych portalach, bo kompletnie mnie nie zaintrygowała.

    Pozdrawiam,
    http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń