poniedziałek, 11 czerwca 2018

Joanna Jax "Zemsta i przebaczenie. Rzeka tęsknoty"


Wydawnictwo Videograf
data wydania 2017
stron 416
ISBN 978-83-7835-536-6

Wojna jest źródłem z którego wypływa rzeka tęsknoty

Wojna powoduje wiele potwornych wydarzeń, wyzwala zło i sprawia, że negatywne uczucia i emocje biorą górę nad tymi dobrymi. Wśród nich jest również tęsknota, która męczy i dręczy m.in. bohaterów trzeciego tomu popularnej sagi pióra Joanny Jax "Zemsta i przebaczenie". Jego akcja rozgrywa się w latach 1942-1943. To czas w którym ludzie w całej Europie tracą nadzieję na rychłe zakończenie działań zbrojnych. W tym wojennym piekle jakoś trzeba żyć, walczyć o kolejny dzień, mijać się ze śmiercią i unikać choćby takich pułapek jak łapanki czy aresztowania. 
Trzecie spotkanie z ulubionymi bohaterami poznanymi we wcześniejszych tomach okazało się nie lada gratką, ale była to też niezwykle wymowna lekcja historii. Śledząc losy zwykłych ludzi łatwo bowiem dostrzec prawdziwe oblicze wojny. Jej tragizm i okrucieństwo, które dotyka zwłaszcza tych najsłabszych. I tu wspomnę postać Szymka - podopiecznego Lewina, którego postać i czyny tak mocno chwyciły mnie za serce, tak bardzo poruszyły i perfekcyjnie pokazały jak konflikt zbrojny wpływa na psychikę dziecka. A co się działo u innych bohaterów z pierwszego planu?

Julian i Alicja ukrywają się  po ucieczce mężczyzny z Pawiaka i zabójstwie kochanka Alicji Martina Grossa. Choć są w poważnych tarapatach ich uczucie rozkwita. Owocem tego związku jest ciąża, która bardzo cieszy zakochanych. Alicja nie potrafi jednak biernie czekać na narodziny dziecka i chce wrócić do czynnej służby w podziemiu. Mimo wojny jest bardzo szczęśliwa nosząc pod sercem dziecko ukochanego. Los jednak okazuje się wobec tej pary bardzo okrutny...
Hanka z Nadią mieszkają w Magnuszewie. Wraz nimi jest Irenka, która poznaje tam swojego przyszłego męża Kazimierza. Igor Łyszkin realizuje kolejne szpiegowskie misje - udaje się do Kijowa i wciela w skórę niemieckiego żołnierza schwytanego do niewoli. Adrianna żyje z Emilem i ich synkiem Karolem. Emil jednak traci głowę dla Renatte Zoll, a Ada poznaje Kamila Grotowskiego dla którego rzuca ojca swego dziecka. Jednak i jej szczęśliwe życie nie jest pisane...

Trzeci tom okazał się równie doskonały jak książki wcześniej wydane w tym cyklu. Szczególnie wstrząsnęły mnie obrazy oblężonego Leningradu jak i warszawskiego getta i warunków życia w nim ludności żydowskiej. Lekturze wielokrotnie towarzyszyły łzy i ogromne wzruszenie. Autorka niezwykle plastycznie splotła prawdziwe wydarzenia w życie wykreowanych przez siebie postaci. Akcja powieści jest dynamiczna i nieprzewidywalna. Motywem przewodnim w fabule jest tęsknota. Bohaterowie zmęczeni wojną tęsknią za spokojem, normalnością, zwyczajnym życiem, ale i tymi którzy zaginęli i odeszli. Brak im normalnego jedzenia, męczą naloty gestapo, wykańcza niepewność jutra. Trudno cieszyć się życiem, gdy brakuje żywności, lekarstw, pewności, że uniknie się aresztowania czy wywózki do obozu. Wojna zmienia charaktery, łamie dusze, odbiera normalność. A jednak ludzie stłamszeni i zmęczeni znajdują w sobie wciąż nowe pokłady sił by iść do przodu, walczyć, odżywają w nich ludzkie uczucia i dawne przyjaźnie. Bohaterowie zmieniają się obciążeni balastem tego, co dzieje się wokół. Przechodzą metamorfozy na lepsze i gorsze. 
Joanna Jax nie krytykuje, ale i nie chwali. Pozwala sobie na pokazanie prawdziwego oblicza wojny i jej wpływu na poszczególnie jednostki. Pozwala nam zobaczyć tamtą rzeczywistość z różnych stron - oczami wrogów i przyjaciół, kobiet i mężczyzn, charakterów które nie są do końca ani czarne ani białe a zakurzone wojennym pyłem. I to jest moim zdaniem wielkim walorem tej lektury. 
To doskonała saga i dlatego gorąco ją polecam. Z każdym tomem jestem coraz mocniej w niej zakochana. Ciekawa tomu czwartego zachęcam do lektury i wracam do wojennej rzeczywistości z "Morzem kłamstwa". Wrażenia oczywiście wkrótce na blogu. 

2 komentarze:

  1. Nie czytałam tej serii, chyba pora to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno sięgnę, bo jak już gdzieś wspomniałem, jestem historykiem z wykształcenia, obecnie wprawdzie nie pracuję w zawodzie, ale staram się nie tracić z nią "kontaktu". Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń