niedziela, 19 lipca 2020

Beata Pawlikowska "Blondynka na Hawajach"



Wydawnictwo Edipresse
data wydania 2020
stron 520
ISBN 978-83-8177-443-7

Ahoj Hawaje! Ahoj przygodo!

W dobie koronawirusa wiele podróży jest niemożliwych bądź bardzo utrudnionych. Do wielu miejsc na świecie nie możemy dotrzeć mimo posiadanych na podróż środków finansowych. Z tego powodu, w czasie pandemii, tym bardziej wyjątkowe i doceniane stają się podróże z książką w ręku w towarzystwie znanych podróżników, którzy dzielą się swoimi przeżyciami, emocjami i przygodami.
Osoby Beaty Pawlikowskiej nie trzeba nikomu przedstawiać. Znana podróżniczka wydała już wiele książek będących relacjami z jej wypadów w bardzo egzotyczne zakątki na kuli ziemskiej. W swoim najnowszym tytule miłośniczka zwiedzania zabiera nas w wyjątkową podróż. Do miejsca, o którego zobaczeniu marzyła od wielu lat i wczesnej młodości. Na Hawaje – wyspy kojarzące się z plażą, oceanem, latem, piękną pogodą, słońcem. Będące idealnym zakątkiem na rajskie wakacje i kojarzone przez wielu jako prawdziwy raj na ziemi.
Jakie tak naprawdę są Hawaje widziane, sfotografowane i opisane oczami Beaty Pawlikowskiej? Mają wiele twarzy i odbiegają nieco od utartych powszechnie mitów, jakie o nich krążą. Książka jest wyjątkowa nie tylko przez miejsce, w jakie Autorka nas zabiera, ale także przez jej sposób patrzenia na świat. Pani Beata widzi nie tylko to, co przykuwa wzrok, jest piękne i namacalne. Podróże w jej towarzystwie mają także aspekt duchowy. Daje to wyjątkowe poczucie odkrywania nowych miejsc, ale i możliwość innego niż konsumpcyjne, głębszego spojrzenia na świat, jego cuda i nasze życie.
Autorka pokazuje rajskie wyspy odkryte, patrząc na dzieje Europy, całkiem niedawno w dość nietypowy sposób. Inny niż ten powszechny, z jakim mamy do czynienia w katalogach biur podróży. Hawaje to wyspy nie tylko mające piękne plaże, wulkany, wodospady, plantacje. Hawaje to miejsce mające ciekawą historię, wyjątkowe tradycje, legendy, wierzenia. Hawaje to raj dla surferów, to terytorium zamieszkiwane przez wieloetniczną mieszankę ludzi, to przyroda i dzikie przestrzenie. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Podróżniczka dwoi się i troi, by w tej eskapadzie pokazać nam jak najwięcej. Doskonale jej to wychodzi, a relacja dosłownie wciska nas w fotel i nie daje się oderwać od czytania. Beata Pawlikowska pisze lekko i z humorem. Tekst aż kipi od ciekawostek, cennych informacji, które uzupełniają zdjęcia oraz kody QR pozwalające obejrzeć w internecie rewelacyjne materiały. Z tego powodu lektura książki zabiera o wiele więcej czasu, ale jest niezapomniana, namacalna i bardzo realna.
Autorka udowadnia, że podróże to nie tylko czas na odpoczynek i złapanie oddechu od codzienności, to nie tylko chwile dla oczu. Zwiedzając, można też spojrzeć w sferę niematerialną miejsca, które się odwiedza, ale i samego siebie. Tym samym możemy nabrać dystansu wobec konsumpcji na rzecz innych, zdecydowanie cenniejszych rzeczy, o których niestety zapominamy w pędzie życia.
Po lekturze tego tytułu czuję się o wiele bogatsza pod kątem wiedzy geograficznej, historycznej, ale i odprężona oraz wyciszona. Odnalazłam na mapie świata piękne miejsce, poczułam rytm, jakim ono bije, ale i wniknęłam w głąb siebie.
Beata Pawlikowska jeszcze raz idealnie spełniła się jako autorka książki podróżniczej. Gorąco polecam ten tytuł i książkowe wakacje w hawajskim edenie. Ten świat na pewno Was oczaruje i zaskoczy.

1 komentarz: