wtorek, 21 lipca 2020

Marcin Margielewski "Tajemnice hoteli Dubaju"



Wydawnictwo Prószyński i S-ka
data wydania 2020
stron 336
ISBN 978-83-8169-306-6

Hotelowe sekrety w wersji luksusowej

Nikt nie potrafi pisać tak bardzo fascynująco o arabskim świecie, jak Marcin Margielewski. Najnowsza książka tego autora zaprasza nas do Dubaju. Miejsca na świecie, które kojarzy się z egzotyką orientu i niewyobrażalnym luksusem. Dubaj jest pod wieloma względami jedyny w swoim rodzaju. To turystyczna mekka, czwarte na świecie miasto najchętniej odwiedzane przez turystów. Większość jego mieszkańców to obcokrajowcy. To tu kwitnie życie biznesowe i zawierane są gigantyczne transakcje. To tu wyznawcy islamu mogą odetchnąć nieco swobodniej i zażyć przeróżnej rozrywki. Nic więc dziwnego, że baza hotelowa jest w Dubaju ogromnie rozbudowana. Wiele z hoteli świadczy usługi na najwyższym światowym poziomie. Ceny najtańszych pokoi rozpoczynają się od kwoty kilkuset dolarów za jedną noc. Ceny apartamentów są zdecydowanie poza możliwościami nie tylko przeciętnych ludzi, ale i klasy średniej. Jest to miejsce, gdzie płynne złoto tryska z ziemi, a pieniądze mają nieco inny wymiar dla wielu krezusów.
Dubajskie hotele oprócz swoich standardów mają oczywiście także sekrety. Niektóre z nich są bardzo szokujące, a hotelowe pokoje czy korytarze są świadkami łamania prawa. Popełniane są tam także przestępstwa zagrożone najwyższymi karami. To może szokować, ale prawda bywa czasem bardzo makabryczna, tragiczna i przerażająca. Jeśli chcecie poznać tajemnice jednego z najbardziej eleganckich miejsc do nocowania nie tylko pod dubajskim niebem, zapraszam do lektury książki, która na długo zostanie w Waszych głowach i przyprawi o dreszcze.
Przewodnikiem po hotelu Al Jannah jest pracujący w nim konsjerż Samir, który dla hotelowych gości jest jak współczesny dżin, jak złota rybka z bajki. Jego głównym zadaniem jest spełnianie wszelkich zachcianek bogatych gości, czasem nawet tych, które przekraczają granice ustanowione przez prawo. Jesteście zszokowani? Tak, konsjerż to taka osoba, która musi się zwykle nieźle nagimnastykować, nagłowić i mieć szerokie kontakty w półświatku, a wszystko po to, by bogacze czuli się zadowoleni i zaspokojeni. Trzeba przyznać, że ich zachcianki są niekiedy bardzo, bardzo kosztowne i nietypowe.
Samir urodził się w ubogiej rodzinie. Znał smak biedy i niedostatku. Swoją karierę zawdzięcza intelektowi, ciężkiej pracy i sporemu fartowi, którego los mu nie poskąpił. Dzięki temu przeszedł w zawodowej drabinie różne szczeble kariery, Zaczynał od gorszych stanowisk i pracy za o wiele mniejsze pieniądze. W końcu dotarł na sam szczyt. Osiągnął wszystko w swoim fachu, doceniono go prestiżową nagrodą Złotych Kluczy. Tym samym znalazł się na zawodowym Olimpie dostępnym dla wąskiej elity.
Samir o swojej pracy i życiu hotelu, w którym pracuje, opowiada z pasją i wielką przyjemnością. Jego profesja, choć bardzo dochodowa, nie jest łatwa. To zawód stresujący, wyczerpujący i wymagający ekwilibrystyki. Balansowania na krawędzi, z której łatwo spaść w przepaść. Wymagający zdolności negocjacyjnych i dyplomacji. Samir czuje się jednak w tym jak ryba w wodzie. Łatwo odkryć, że lubi swoje zajęcie i oddaje mu się bez reszty.
Co zatem kryją takie jak Al Jannah przybytki luksusu? Zbrodnie, ekscesy, przestępstwa. Wyuzdane zachcianki i perwersyjne gusta seksualne. Świat ociekający złotem i grubymi pieniędzmi wcale nie błyszczy tak mocno, jakby się zdawało. Jest czasem bardziej brudny niż slumsy, bardziej odrażający niż najgorsze dzielnice cieszące się złą sławą. Wielu osobom z kasty najbogatszych tego świata wydaje się, że pokaźny portfel stawia ich ponad wszystko i wszystkich. Zapatrzeni w pliki najwyższych nominałów zapominają, że nie wszystko im wolno.
Po lekturze tej publikacji zapewne wielu z was przejdzie ochota na spędzenie w takim miejscu choćby doby. Stwierdzicie, że albo nie warto, albo są ciekawsze miejsca. Nie zdziwię się, jeśli rzesza czytelników okaże się zniesmaczona pomysłami i planami bogaczy, które delikatnie mówiąc, często mają niewiele wspólnego z dobrym gustem, czy smakiem.
Kultura arabska jest inna niż europejska, a zakłamanie osiąga w takim miejscu naprawdę szczyty możliwości i kreatywności. Reasumując, po tej lekturze czar otulający luksusowe dubajskie hotele pryska jak bańka mydlana, a złoto przestaje świecić urzekającym blaskiem i okazuje się bardziej matowe niż tombak.
Książka jest wspaniale skonstruowana. Pełna niespodzianek i trzymająca w ogromnym napięciu. Sceny mają wspólne tło z sensacją, kryminałem czy thrillerem. Nie brakuje mocnej erotyki. Każdą stronę czyta się z niekłamaną przyjemnością i ciekawością. Tym, którzy lubują się w opowieściach z krainy Bliskiego Wschodu, ta książka ogromnie się spodoba. Tytuł obala, ale i potwierdza wiele mitów. Zabiera nas do świata, który jest niczym tania błyskotka. Ma swoje drugie, wręcz kiczowate oblicze. Pod luksusowym opakowaniem kryje się bowiem brudna prawda i sceny typowe dla świata pospolitych rzezimieszków. Czy multimiliarderzy grzeszą inaczej? Niestety, tak samo, tylko mają broń w postaci swoich kont.
Świetna lektura na letni wieczór, na wakacyjny dzień na plaży, na urlopowy weekend. Gorąco polecam nie tylko tym, którzy lgną do świata niczym z baśni tysiąca i jednej nocy, gdzie wszystko ocieka złotem.

6 komentarzy:

  1. Mój kumpel powiedział mi kilka tygodni temu żebym skorzystał z bardzo profesjonalnej firmy Karaczany .Moim zdaniem warto z tej firmy skorzystać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Od bardzo dawna przebywam na tym blogu i jestem z tego powodu bardzo zadowolony.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajnie napisane, chyba sięgnę po książkę... Pozdrawiam! Ania

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi ten blog bardzo się podoba. Na pewno na tym blogu zostanie na dłużej.

    OdpowiedzUsuń