środa, 21 marca 2012

Tomasz Czerwiński "Kapliczki i krzyże przydrożne w Polsce"


Wydawnictwo Muza
data wydania 2012
stron 384
ISBN 978-83-7495-990-2
seria Ocalić od zapomnienia

O perełkach polskiego krajobrazu.

Ziemia polska jest nimi usiana. Budowano je od stuleci, choć do dziś wiele z nich nie przetrwało. Znajdują się w każdym regionie Polski, choć najmniej występuje ich na zachodzie kraju. Wiele z nich szczyci się mianem zabytków i są uważane za cenne perły architektury sakralnej.
Kapliczki i przydrożne krzyże były przede wszystkim wyrazem kultu religijnego. Świadczą o wierze naszych przodków, którzy budowali je często i z przeróżnych powodów. Jedne z nich były wznoszone z racji sporej odległości od kościoła osady ludzkiej, inne stanowiły wotum za wyzdrowienie, szczęśliwy powrót z wojny. Stawiano je na obrzeżach miejscowości i wierzono, że są zaporą chroniącą przed złem, epidemiami i nieszczęściami. To pod nimi chowano kiedyś samobójców, bo ci nie mogli splamić poświęconej cmentarnej ziemi. W miesiącach maryjnych gromadził się wokół nich pobożny lud, by śpiewać pieśni i nabożeństwa maryjne, odmawiać różaniec, a ich przystrajanie było chlubą i zaszczytem młodzieży. Stanowiły "naturalne" ołtarze dla procesji w dniu Bożego Ciała.
 A dziś ?
 Są przede wszystkim cennymi budowlami i wiele z nich trafiło pod opiekę służb konserwatorskich, które podejmują prace remontowe oraz renowacyjne i przywracają im dawny blask. Polska chyba jako jedyny kraj w Europie, a i jeden z nielicznych na świecie może pochwalić się tak sporą liczbą kapliczek i krzyży. Budowano je w różnym stylu - były wśród nich okazałe budowle, ale i rozmiar niektórych jest niewielki, a one same są powieszone na pniach drzew. Najczęściej poświęcone są Matce Bożej, świętym, Trójcy Świętej i Chrystusowi. Dziś zanika powoli zwyczaj modlitwy pod nimi. Ale warto ocalić je od zapomnienia i przekazać wiedzę oraz tradycję o tych sakralnych perełkach przyszłym pokoleniom. Czyni to w książce wydanej w serii Ocalić od zapomnienia Tomasz Czerwiński, etnograf  i autor przewodników turystycznych. W prawie 400- stronnicowym albumiku zawiera niezwykle bogatą treść, a książka jest niczym encyklopedia poświęcona małym perełkom sztuki sakralnej. Publikacja napisana jest prostym i wyrazistym językiem i świetnie przybliża temat podjęty przez autora. Tekst uzupełniony jest olbrzymią ilością przepięknych, kolorowych fotografii i ciekawymi rycinami. W książce znajdziemy także fragmenty modlitw najczęściej odmawianych przed kapliczkami, bogaty zbiór przysłów związanych ze świętymi, których kult jest rozpowszechniony w Polsce. Książka jest niezwykle ciekawa i bardzo dogłębnie przybliży tematykę. Czytałam i oglądałam ją z przyjemnością, tym bardziej, że sama jestem miłośniczką podziwiania tych budowli w trakcie podróży. Teraz, po lekturze mam na ten temat bardzo gruntowną wiedzę. Gorąco polecam, tym których interesuje etnografia, budownictwo sakralne i zabytki. Ich miano ma nie tylko Wawel czy Zamek Królewski w stolicy. To także szereg kapliczek przy ruchliwych drogach pełnych pędzących samochodów, ale i przy nieutwardzonych polskich dróżkach prowadzących w pole lub do lasu. A może i Ty mijasz je często nieświadomy ich piękna ?
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Muza.
A ja dodaję zdjęcie krzyża mojego autorstwa

Przy drodze z Mucznego do Tarnawy Niżnej (Bieszczady)

1 komentarz:

  1. Pomimo moich etnograficznych zainteresowań tematyka tego typu architektury sakralnej jakoś nie bardzo mi podchodzi:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń