niedziela, 22 lutego 2015

Katarzyna Enerlich "Prownicja pełna snów"


Wydawnictwo MG
data wydania 2015
stron 288
ISBN 978-83-7779-260-5

Prowincjonalna wizyta

Znów dzięki lekturze odwiedziłam dom Ludmiły Gold. Mojej ulubionej bohaterki wykreowanej przez wybitną polską współczesną pisarkę Katarzynę Enerlich. Ludmiłę nie tylko lubię, jest ona mi bardzo bliska, bo ... to moja literacka genetyczna bliźniaczka. Słowami zdarta ze mnie skóra. Mam podobny jak Ludmiła światopogląd, podobne zapatrywania na życie, podobne marzenia. Oczami Ludmiły patrzę na świat. Dlatego też przeczytanie każdego kolejnego tomu tegoż cyklu jest dla mnie czymś wyjątkowym, czymś więcej niż zagłębieniem się w dobrej książce. Jest czymś niezwykle osobistym, wręcz duchowym przeżyciem. Biorąc do rąk każdy kolejny tom czuję ekscytację, drżenie, emocje, to prawie metafizyczne przeżycie. 
A co tym razem spotyka Ludmiłę? Uff worek nieszczęść. Garść mocnych przeżyć, które zafundował jej los nie oszczędzając naszej bohaterki w żaden sposób. A przecież ona dopiero co uporała się z żałobą po mężu, z depresją, z smutnymi przeżyciami. Cóż, życie nie mówi dość, tylko serwuje kolejne kłopoty, kolejne przeszkody w spokoju i stabilizacji. Do drzwi domu Ludmiły puka pewna kobieta. Ma nietypową urodę i porażające wieści. Jest nią Wiera, osoba, która na Syberii gościła zmarłego męża - Wojciecha. Wiera to jak się okazuje ktoś bardzo bliski Wojtkowi - jego kochanka i matka synka pogrobowca. Ale o tym już ojciec chłopczyka się nie dowiedział. Ludmiłę ta nowina zwala z nóg. A jakżeż inaczej można przyjąć ten fakt! Nagle zmarły traci aureolę świętości, okazuje się zdradzającym draniem. To trudne dla Ludmiły, która w pierwszej chwili odcina się od Wiery i całego zdarzenia. Chce by ta znikła z jej życia i nigdy nie wróciła. Uważa, że wystarczająco ją skrzywdziła i namieszała. Innego zdania jest Janusz. On chce pomóc tej kobiecie, która jest matką jego wnuka. Jak będzie nie zdradzę tylko polecę lekturę. 
 
Zapewniam, że warto się w nią zagłębić. Bo czytelnik ma świetną okazję by zobaczyć kobietę na którą spada grad nieszczęść i wyzwań. A ona wbrew pozorom tylko słaba przeżywa te trudne chwile pięknie. Uczy pokory, dojrzałego podejścia do trudnych spraw, uczy jak najlżej przechodzić przez czas gdy boli, gdy zawala się na głowę cały świat. Ludmiła świetnie sobie moim zdaniem radzi. I nie jest wykreowana idealnie i cukierkowo, nie ma w sobie sztucznego heroizmu. Ona tak po ludzku, z masą mieszanych uczuć musi wyjść na prostą. Dla siebie i dla córeczki. I choć różowo nie jest prze do przodu. Dopieszcza i otwiera pensjonat Baba Joga, gdzie każdy ma prawo nauczyć się nie tylko jogi, ale i lepszego podejścia do życia, nie tylko gotowania, ale i piękniejszego przeżywania danych chwil. Łapania szczęścia, które zwykle jest ulotne i chwilowe. 
Ludmiła podejmuje także wyzwanie pod tytułem "Będę biegać". Uczy się czerpać radość z przemierzonych kilometrów, z wylanego potu. Początki nie są łatwe, ale jak się okazuje trud warty jest zachodu. 
 
Cóż pisać o książce doskonałej, o powieści wybitnej, o lekturze bez wad? Ano chyba tylko to, że jeśli jej nie przeczytacie to ominie Was coś ważnego, coś co pozwoli Wam inaczej popatrzeć na życie i nauczy lepiej żyć. Delektowałam się tą powieścią, dawkowałam jak wyjątkowy smakołyk, upajałam się jej klimatem, mądrością, wyjątkowością. Chłonęłam jak podręcznik, który da niejedną sprawdzoną i skuteczną receptę na lepsze jutro. A gdy skończyłam czytać był smutek i żal podobny temu sprzed lat, gdy kończyły się wakacje, gdy coś wyjątkowego przemijało. Chyba nie potrafię słowami oddać geniuszu pióra Autorki. To nie do podważenia, że on jest. Pani Kasia ma wyjątkowy talent do pióra. Pisze rewelacyjnie, czaruje każdym słowem zawartym w książce. W trakcie lektury wypisałam garść mądrych myśli, wyjątkowych sentencji, które jak zwykle postanowiłam przemyśleć, przestudiować, przeżyć. Wspaniała lektura pozwoliła mi wejść w niesamowity świat, spotkać się z przemiłymi ludźmi. I choć jeszcze nie ochłonęłam po tym tomie to już, już gorąco czekam na następny. Oby szybko się pojawił!

3 komentarze:

  1. Polecam również wcześniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam tomy od trzeciego po ostatni. Dwa pierwsze mam do nadrobienia!

      Usuń
  2. Miałam okazję być na premierze i nie tylko książka jest wspaniała, ale jej autorka również:-) Wyrazy uznania dla Pani Kasiu!

    OdpowiedzUsuń