piątek, 6 maja 2011

Jean Sasson , Nadżwa Bin Laden , Omar Bin Laden "Musiałam odejść"





Wydawnictwo Znak litera nova


data wydania kwiecień 2011


stron 452


ISBN 978-83-240-1626-6



Data 11 września 2001 roku wpisała się tragicznie na karty kronik historycznych. Z polecenia Osamy Bin Ladena zginęło prawie 3000 osób .Świat zamarł ,a ludzie z przerażeniem patrzyli na ekrany telewizorów widząc obrazy jak z Apokalipsy. Osama stał się najbardziej poszukiwanym terrorystą. 2 maja b.r. media doniosły o jego zabiciu . Kim tak naprawdę był ten człowiek ? Co nim kierowało w chęci zabijania ? A jaką osobą był prywatnie ?

Na te pytania znajdziecie odpowiedź w książce "Musiałam odejść " . Spisania wspomnień pierwszej żony Osamy i jego czwartego syna podjęła się Jean Sasson - autorka m.in. "Księżniczki". W lekturze słusznie padła teza - nikt nie rodzi się terrorystą . Zgodzę się z nią . Bin Laden urodził się w 1957 roku jako jedyne dziecko swoich rodziców. Doszło do ich rozwodu ,a matka Alia Ganem ponownie wyszła za mąż. Ojciec Osamy zginął w wypadku lotniczym. Jako nastolatek przyszły dowódca Al-Kaidy ożenił się ze swoją kuzynką Nadżwą , z którą doczekał się jedenaścioro dzieci. To małżeństwo zapowiadało się szczęśliwie - para wyraźnie miała się ku sobie , nie brak było pieniędzy - bo rodzinna firma budowlana doskonale prosperowała - jednym słowem świetlane perspektywy. 16 -letnia panna młoda przeprowadziła się z rodzinnej Syrii do Arabii Saudyjskiej i marzyła tylko o tym by Allach pobłogosławił jej związek dziećmi . Wszystko pewnie było by doskonale gdyby nie fanatyzm Osamy. Ten człowiek był bardzo zagorzałym wyznawcą islamu - nie wiem jak to jest naprawdę ,nie znam się na religii muzułmańskiej - czy ona rzeczywiście wzywa do tzw "Świętej wojny " . Ale właśnie nią Bin Laden wziął sobie za cel życia . I to go zgubiło. Doprowadziło do dramatu rodziny ,utraty majątku , skłóciło z rodziną królewską ,pozbawiło obywatelstwa saudyjskiego .

Niestety walka z Amerykanami stała się celem nadrzędnym . To dla niej rodzina udała się na wygnanie do Sudanu , a potem Afganistanu.

Lektura mnie całkowicie pochłonęła - te relacje są tak autentyczne i wzruszające !!! Nadżwa wyraża się o mężu z szacunkiem jaki wymaga islam mimo tego jak bardzo ją skrzywdził .Chciała być dobrą żoną w myśl zasad wiary i nie uskarżała się słowem na wszelkie trudności z jakimi się borykała - bo czy to nie chore gdy w 40 -stopniowym upale mąż zabrania włączenia lodówki czy klimatyzacji ? !!!

Osama wychowywał dzieci w myśl fanatyzmu religijnego - ale Omar w wieku nastu lat zaczął się buntować .Nie widział celu w wojnie , nienawiści - chciał pokoju i dobra własnej rodziny i ojczyzny. To skłoniło go do opuszczenia ojca i powrotu do rodziny w Arabii Saudyjskiej.

Wzruszyły mnie naprawdę losy ludzi , którzy wskutek szaleństwa głowy rodu cierpieli niedostatek , głód , mieli spać na gołej ziemi w wysokich górach i na pustyni .Nic dla Bin Ladena się nie liczyło nad Al-Kaidę - nawet własnym synom zabraniał stosowania leków na astmę .

W kart zwierzeń matki i syna wyłania się człowiek - potwór , zawzięty w sobie bojownik o niesłuszną sprawę ,zaślepiony fanatyk zdolny unicestwić siebie w imię swoich chorych przekonań , moim zdaniem człowiek chory niczym Stalin czy Hitler.

Czytając poznamy obyczaje islamu - wiele z nich nas zadziwi , bo to jednak całkowicie odmienna kultura od europejskiej . Kobieta jest niestety drugorzędnym członkiem społeczności - nie modli się z mężczyznami , jest całkowicie im podporządkowana , nie może sama o sobie stanowić .Wymagane jest od niej 100% posłuszeństwo .

W zwierzeniach nie brak opisu pięknych krajobrazów , bujnych ogrodów , ale i surowego pustynnego i górskiego regionu . Poznajemy życie mieszkańców Arabii Saudyjskiej i Sudanu . Pasje członków klanu Bin Ladena jakim były motoryzacja , miłość do koni i ich hodowla.

Omar Bin Laden bardzo dokładnie opowiada jak powstała Al-Kaida , jakie miał metody walki i szkoleń jej bojowników . W lekturze nie brak i wiadomości z polityki - mamy szansę na obiektywne poznanie przyczyn konfliktów i wojen w rejonie Bliskiego Wschodu .

Ta książka zainteresuje na pewno miłośników krajów arabskich , ale i chętnych poznania biografii tego okrutnego terrorysty . Jest napisana w sposób bardzo staranny i zaopatrzona w komentarze oraz dane genealogiczne.
No i na pochwalę zasługuje przepiękna moim zdaniem okładka dopracowana w każdym calu - samotna kobieta pośród pozornego luksusu , a tytuł jest wydrukowany trzcionką stylizowaną na arabski styl pisma.

Lektura pozostanie mi na długo w pamięci . Zatem i Wam ją polecę jako godną uwagi i przeczytania .

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Znak litera nova .




3 komentarze:

  1. Przeczytałam tyle pochlebnych recenzji tej książki, że w końcu muszę ja przeczytać. Nie ma innej opcji. Bardzo ciekawie byłoby się spotkać z tak odmienną kulturą i przede wszystkim, prawdziwą historią. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Domi pieknie to napisałas - rzeczywiście relacja jest do bólu szczera - nie ma jakiś dodających urok elementów - jest po prostu prawda życia u boku szaleńca .Podziwiam Nadżwę i jestem pewna ,że ta kochała męża do końca .Było jej niezwykle trudno i na pewno była bardzo rozdarta

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdecydowanie muszę ją przeczytać:). Podoba mi się tematyka, więc jak nadarzy się okazja - skorzystam:D
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń