wtorek, 10 maja 2011

Poetycko i pchnąco

Nie czytam zbyt wiele poezji, ale są wiersze które uwielbiam. Do nich należy "Rwanie bzu " Juliana Tuwima . Znam go na pamięć i każdego roku ilekroć widzę kwitnące bzy to ciśnie mi się na język .Jest po prostu piekny , więc go dziś dla Was dedykuje i życzę upajania się pięknym zapachem - u mnie w pokoju tak właśnie pachnie .


Julian Tuwin

Rwanie bzu

Narwali bzu,naszarpali,


Nadali go, natargali,


Nanieśli świeżego,mokrego,


Białego i tego bzowego.



Liści tam - rwetes,olśnienie,


Kwiecia - gąszcz ,zatrzesienie,


Pachnie kropliste po uszy


I ptak się wśród zawieruszył.



Jak rwali zacietrzewieni


W rozgardiaszu zieleni,


To się narwany więzień


Wtrzepotał, wplątał w gałęzie.



Śmiechem się bez zanosi:


A kto cię tutaj prosił ?


A on, zieleń śpiewając,


Zarośla ćwierkiem zrosił.



Głowę w bzy - na stracenie,


W szalejące więzienie,


W zapach, perły i dreszcze !


Rwijcie ,nieście mi jeszcze !





6 komentarzy:

  1. Fioletowy też jest piekny - lubię kolor lila

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham bez. Mam go w ogrodzie od wielu lat i kojarzy mi się z dzieciństwem:))
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Poezja jest dobra na wsyztsko :) Za oknem widzę piękne bzy, fioletowe, białe. I mi również przywodzą na myśl dzieciństwo.

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo rzadko czytam poezję, a jeśli już mnie najdzie ochota to wybieram wiersze ks. Twardowskiego :)
    A bzu już mam cały ogród :))

    OdpowiedzUsuń
  5. A po bzie kwitnie jasmin - który lubię nie tylko po zapachu - także w herbatce zielonej z dodatkiem kwiatów jasminu. A ogrody bzowe są przesliczne !!!!!!!

    OdpowiedzUsuń