Czy warto czytać? Oczywiście.
Tu, gdybym przeprowadziła sondę mało
kto byłby przeciwny temu stwierdzeniu. Ale jak podają statystyki
czytamy mało, wielu z nas nie sięga wcale po książki. Ci, co
czytają żyją pomiędzy światem realnym i literackim. Ta grupa
pewnie podawałby kolejne argumenty na korzyść czytania. Ale ja,
zagorzały mol książkowy od piątego roku życia, prowokacyjnie
nakreślę tezy może dość kontrowersyjnie.
Uwaga: czytanie ma plusy i minusy.
Jak każda czynność na tym świecie,
na tym łez padole. Owszem, czytać warto. To poszerza nasze
horyzonty, to nas wzbogaca, edukuje, relaksuje, odpręża. Czytanie
daje radość, a dobra książka może być receptą na chandrę, na
zły humor. Książka daje możliwość ucieczki do innego świata. A
jak się nam w nim nie podoba to możemy skupić się na innej
lekturze. Długo mogłabym kreślić plusy bycia czytelnikiem. W tym
momencie skłonię się w stronę minusów. Bo czytanie zużywa nasz
wzrok. Czytanie też nas wydelikaca. Książki, zwłaszcza te dla
kobiet, romanse i powieści obyczajowe, zwykle zapraszają nas do
przeżycia historii z happy endem. Dużo czytając tego typu
literatury można stać się jeszcze większym romantykiem i
wrażliwcem. Wtedy brutalna rzeczywistość będzie w stanie dotknąć
nas jeszcze bardziej. My sami zaś staniemy się lepsi, ale i może
nam się wydać, że ludzie wokoło nas też będą się kierowali
tylko dobrem. Tak w życiu nie jest , niestety!
Nie raz ktoś, komu na mnie zależy
zwrócił mi uwagę, że to nie książka, to nie fabuła, tylko
brutalna rzeczywistość, która czasem nie ma litości. Może gdyby
więcej z nas czytało świat byłby lepszy, bardziej kolorowy. Może
ludzie zastanowiliby się bardziej nad swoim życiem, docenili to, co
dał im w prezencie los. Gdybać można, spierać się można,
dyskutować też. Mnie nie pozostaje nic innego jak stwierdzić, że
mimo iż czytanie ma moim zdaniem i plusy i minusy czytać zawsze
będę. Bo lubię, nawet, gdy ma ono powiedzmy tak potocznie skutki
uboczne. Zatem Kochani wracam do bardzo interesującej powieści,
którą już kończę. Molom książkowym życzę z okazji Dnia
Książki wspaniałych lektur, wydawcom zysków i sukcesów, autorom
weny, weny i samych bestsellerów.
Ciekawe przemyślenia. Dzięki za życzenia dla moli. I.. piękny, naprawdę piękny blog :)
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/