Wydawnictwo Czwarta Strona
data wydania 2015
stron 344
ISBN 978-83-7976-237-8
Cykl Stacja Jagodno tom I
Największe błędy popełniamy z miłości
Najstarsza z nich mieszka w białej chatce pod lasem na końcu Borowej. Róża to kobieta w jesieni życia, która nie zgorzkniała z wiekiem. Pomimo samotności i braku kogoś bliskiego jest osobą niezwykle pogodną. Do towarzystwa ma tylko uroczego kota Barnabę. Potrafi wyczarować smaczne i doskonale poprawiające nastrój fiołkowe konfitury. Tamara reprezentuje pokolenie średnie. Jest matką samotnie wychowującą nastoletnią córkę. Zawodowo spełnia się jako specjalistka od marketingu. Do pewnego momentu ma życie swoje i córki pod kontrolą. Wszystko zaczyna się zmieniać z chwilą rozpoczęcia przez Marysię nauki w renomowanej klasie liceum, po którym dziewczyna zda międzynarodową maturę. Córka Tamary jest przerażona poziomem nauki, pragnie dorównać w stylu zachowania i ubioru koleżankom z klasy. Zmienia się pod wpływem chłopaka, który jest bardzo atrakcyjny ale z pewnością nie jest odpowiednim towarzystwem dla dziewczyny z dobrego domu. Konflikt matka-córka rodzi się i przybiera na sile...
Znając możliwości Karoliny Wilczyńskiej spodziewałam się po tej książce bardzo wiele. I tyleż emocji, wrażeń i przyjemności płynącej z czytania dobrej lektury dostałam. Planując przeczytanie tej powieści nie dajcie się jednak zwieść ciepłej i klimatycznej okładce oraz zawartemu na niej opisowi. To nie jest sielskie czytadło a powieść opisująca zmagania z życiem samotnej matki, proces dorastania współczesnej nastolatki, która dojrzewając zbiera od życia pierwsze lekcje i przeróżne doświadczenia. Nie zawsze mają one słodki smak.
Tamara to postać bardzo symboliczna, w której odkryje siebie wiele współczesnych matek borykających się z samotnym wychowaniem dziecka. By zarobić na konieczne wydatki, by zgromadzić fundusze na odpowiednią edukację dziecka pani Sokołowska ciężko pracuje, a tym samym z braku czasu nieco zaniedbuje swoją córkę. Wzajemne relacje matka-dziecko stygną, rozluźniają się, rodzą się dystans, niezrozumienia i tajemnice. Idealne preludium do sporych kłopotów. Postać Tamary nie jest idealna, ale bardzo sympatyczna. Nie sposób nie poczuć do niej sympatii i duchowego porozumienia. A Marysia vel Majka każdej dorosłej kobiecie przypomni coś z wieku dorastania, z lat kiedy była nastolatką. Zmieniają się czasy, mijają lata, ale jedno pozostaje takie samo. Wiek lat nastu to wiek buntu, odkrywania świata. Ale i czas, kiedy dziewczyna popełnia błędy mogące mieć poważne konsekwencje i mogące odbić się na całym życiu.
„Zaplątana miłość” to książka bardzo realna, pełna prozy życia, która świetnie utwierdza w przekonaniu, że w morzu ludzkim są i ci źli, i ci dobrzy ludzie tacy jak Róża. To lektura o nauce rodzicielstwa, o miłości, o popełnianiu błędów i ich naprawie, o skomplikowanych rodzinnych relacjach. Jej atutem jest korowód ciekawie wykreowanych kobiecych postaci, z którymi łatwo się utożsamić i które prosto zrozumieć. To ciepła lektura, pełna wzruszających scen, które po części rozgrywają się w uroczej scenerii świętokrzyskiej wioski. Ta powieść to początek wspaniale zapowiadającej się serii. Niektóre z wątków autorka nie zamknęła, a tym samym świetnie rozbudziła ciekawość co dalej nastąpi. Myślę, że wielu czytelników podobnie jak ja będzie z niecierpliwością oczekiwać kolejnego tomu tego cyklu.
O, świetnie, że jest już nowa książka, bo cierpię z braku prozy pani Karoliny :)
OdpowiedzUsuńTak jak ja! Czekam na tom kolejny, który ukaże się jesienią!
UsuńKolejna książka, która mnie strasznie kusi. Moje klimaty, tym bardziej, że nie czytałam żadnej książki autorki :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
Mnie tez bardzo kusi
OdpowiedzUsuń