sobota, 8 sierpnia 2015

Magdalena Kordel "Uroczysko"


Wydawnictwo Znak
data wydania II poprawionego 16 lipca 2015
stron 384
ISBN 978-83-240-3871-8
cykl Uroczysko

Wszystko, co nas w życiu spotyka, ma swój cel

Tego lata zajrzałam do Uroczyska. I strasznie mi się tam podobało. Bo ja lubię góry i takie klimatyczne miejsca jak to, gdzie mogę spotkać tak sympatyczne postacie. I jeszcze jako bonus naładować się pozytywną energią, której moim zdaniem nigdy nie za wiele i której nie można przedawkować. 
Tytuł recenzji to świetna sentencja do dłuższego przemyślenia. Wiadomo, w życiu spotykają nas miłe chwile, cudowne niespodzianki, ale i bolesne przeżycia czy tragedie. Bywa, że nasz świat wali się niczym domek z kart i wszystko trzeba sobie układać od nowa. Nawet, gdy jesteśmy obolali i mamy świeżutkie rany. Los czasem bywa totalnie bezlitosny. A potem, po upływie jakiegoś czasu nagle, gdy spojrzymy wstecz widzimy, że to co przeżyliśmy nie było takie beznadziejne lub było potrzebne, by docenić to, co mamy, ewentualnie wyplątać nas z toksycznego dla nas towarzystwa, związku czy układu.
 
Świat Majki, głównej bohaterki powieści rozpada się w krótkim czasie. Najpierw okazuje się, że mąż Igor ją zdradza i prowadzi podwójne życie. Potem wychodzi na światło dzienne, że ten drań zaciąga za plecami żony jeszcze ogromne długi wskutek czego Majka wraz z nastoletnią córką Marysią nie mają gdzie mieszkać, bo dom ma być zajęty przez komornika. Zszokowana matka i zdradzona żona postanawia wyjechać by ochłonąć i przemyśleć, co dalej. Wyjazd do odziedziczonego przez jej rodziców domu zmienia diametralnie jej życia. Właśnie tam Majka wpada na kapitalny pomysł jak zbudować swój świat od nowa. Postanawia przeprowadzić się do Malowniczego, uroczej miejscowości u podnóża Sudetów i z dala od poprzedniego życia być szczęśliwa...

Pierwsze wydanie tej powieści miało miejsce w 2010 roku. Wydanie drugie jest poprawione. Książka jest idealną lekturą na lato, urlop, chandrę, na czas choroby i lekarstwem na wszelkie smutki tego świata. Ta powieść wręcz tryska humorem, a jej nastrój błyskawicznie udziela się czytelnikom. "Uroczysko" napisane jest lekko, odbiera się je bardzo przyjemnie. To książka, która poprawi humor nawet największym malkontentom i powinna być polecana wraz z melisą na wszelkie stresy i doły. Lektura ma bowiem w sobie ważny przekaz. Nie warto wpadać w rozpacz, choćby wokół się waliło i paliło. Choćby w życiu trwała najgorsza i najbardziej długotrwała burza. Trzeba marzyć i te marzenia spełniać. To czasem wymaga zaparcia się w sobie, wzięcia się w garść nawet gdy wiatr wieje w oczy. Tak jak Majka trzeba ponieść się z kolan. I dobrze rozejrzeć się dookoła, bo tylko wtedy dojrzymy pomocne dłonie przyjaciół i tych, co nam dobrze życzą i trzymają za nas kciuki. Po porażce nawet tej największej można ponownie odnaleźć szczęście i spełnienie. A każde trudne doświadczenie czegoś na uczy, uodparnia nas na ciosy od losu, sprawia, że stajemy się mądrzejsi mądrością, której w szkołach nie uczą. Majka niech będzie wzorem dla tych, co im w życiu trudno. Na jej przykładzie można stwierdzić, że czasem warto w życiu zaryzykować, rzucić się na głęboką wodę, postawić wszystko na jedną kartę, spełnić spontaniczne marzenie. Nie można trwać w rozpaczy i zbyt łatwo się poddawać. Ta powieść wciąga i inspiruje, zachęca do zmian, do spróbowania w życiu chleba nie tylko z tego znanego nam już pieca. Ta książka dodaje skrzydeł, unosi na skrzydłach nadziei na lepsze jutro.  Jej atutami są: dynamiczna akcja, błyskotliwe dialogi, ciekawa narracja, duża doza humoru i niepowtarzalny klimat. Magdalena Kordel pisze lekko, a z każdej strony bije jej talent do konstruowania wspaniałych powieści dla kobiet w każdym wieku. Tę i inne książki tej pisarki z całego serca polecam.

1 komentarz:

  1. Podczytuję książki Autorki, ale jeszcze mam trochę zaległości :)

    OdpowiedzUsuń