wtorek, 9 grudnia 2014

Virginia C. Andrews "Upadłe serca"


Wydawnictwo Prószyński i S-ka
data wydania 2014
stron 464
ISBN 978-83-7961-067-9

Bogactwo i szczęście nie zawsze idą w parze

Gdyby ktoś poprosił mnie o wymienienie pisarki, która najbardziej komplikuje życie swoich bohaterów, bez wahania odpowiedziałabym, że taką osobą jest Virginia C. Andrews. Tak właśnie myślę po przeczytaniu trzeciego tomu sagi opowiadającej o rodzinie Casteel, wywodzącej się ze Wzgórz Strachu. Autorka tak bardzo namieszała w życiu głównej bohaterki, Heaven Casteel, że lektura bardzo przypomina mydlaną operę, w której wciąż mają miejsce rodzinne sensacje, śluby, rozwody i wciąż nie wiadomo, kto jest czyim ojcem i kto kogo z kim zdradził. Ale o ile oglądanie takiego tasiemca bywa zwykle nudne, to czytanie książek Andrews jest ekscytujące i dostarcza naprawdę wielu emocji.
Heaven, którą poznaliśmy w poprzednich tomach jako małą, nieszczęśliwą dziewczynkę, jest już dorosłą kobietą. Jest status majątkowy zmienił się diametralnie. Dziś panna Casteel jest milionerką, a to za sprawą wkroczenia ojca, Tony'ego Tattertona w jej życie. W dodatku spełniają się jej młodzieńcze marzenia: kończy studia i podejmuje pracę jako nauczycielka w szkole, do której sama niegdyś uczęszczała. Zaręcza się też z Loganem, swoją pierwszą młodzieńczą miłością. Heaven udaje się także odremontować rodzinny dom, w którym spędziła dzieciństwo. Wydaje się, że w życiu naszej bohaterki zagości sielanka. Nic bardziej mylnego. Wszystko zmieni podróż poślubna młodej pary, w trakcie której odwiedzi ona posiadłość Tattertona. Ojciec młodej mężatki skutecznie omami swoją fortuną Logana, a Heaven odkryje pewien sekret, który, gdy prawda wyjdzie na jaw, bardzo namiesza w jej życiu.
Lektura tej książki sprawiła, że czułam deszcz sporych emocji i rumieńce na policzkach. Oczywiście powieść kończy się w takim miejscu, że natychmiast pojawia się pytanie: co dalej? Heaven wkroczyła do grona moich ulubionych bohaterek i nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na kolejny tom, który obiecuje wkrótce wydawca.Jeśli ktoś czytał już „Rodzinę Casteel” i „Mrocznego anioła”, to bez dwóch zdań sięgnie i po „Upadłe serca”. Są one równie świetne, jak poprzednie powieści. To książka idealna dla tych, który lubią powieści o miłości, rozterkach serca, zdradzie, namiętności i burzy uczuć, które targają bohaterami. Silne emocje są gwarantowane. Może niekiedy lektura wyda się nieco nierealna, ale i tak nie sposób jej porzucić.

5 komentarzy:

  1. A ja jeszcze nawet nie przeczytałam pierwszego tomu tej sagi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wciąż twórczość tej Autorki przede mną, ale może w końcu uda sie przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ogromną chęć na tę serię, Bo "Kwiaty na poddaszu" uważam za rewelacyjne:)

    OdpowiedzUsuń