Wydawnictwo Prószyński i S-ka
data wydania 2014
stron 464
ISBN 978-83-7961-067-9
Bogactwo i szczęście nie zawsze idą w parze
Gdyby ktoś poprosił mnie o wymienienie pisarki, która najbardziej
komplikuje życie swoich bohaterów, bez wahania odpowiedziałabym, że taką
osobą jest Virginia C. Andrews. Tak właśnie myślę po przeczytaniu
trzeciego tomu sagi opowiadającej o rodzinie Casteel, wywodzącej się ze
Wzgórz Strachu. Autorka tak bardzo namieszała w życiu głównej bohaterki,
Heaven Casteel, że lektura bardzo przypomina mydlaną operę, w której
wciąż mają miejsce rodzinne sensacje, śluby, rozwody i wciąż nie
wiadomo, kto jest czyim ojcem i kto kogo z kim zdradził. Ale o ile
oglądanie takiego tasiemca bywa zwykle nudne, to czytanie książek
Andrews jest ekscytujące i dostarcza naprawdę wielu emocji.
Heaven, którą poznaliśmy w poprzednich tomach jako małą,
nieszczęśliwą dziewczynkę, jest już dorosłą kobietą. Jest status
majątkowy zmienił się diametralnie. Dziś panna Casteel jest milionerką, a
to za sprawą wkroczenia ojca, Tony'ego Tattertona w jej życie. W
dodatku spełniają się jej młodzieńcze marzenia: kończy studia i
podejmuje pracę jako nauczycielka w szkole, do której sama niegdyś
uczęszczała. Zaręcza się też z Loganem, swoją pierwszą młodzieńczą
miłością. Heaven udaje się także odremontować rodzinny dom, w którym
spędziła dzieciństwo. Wydaje się, że w życiu naszej bohaterki zagości
sielanka. Nic bardziej mylnego. Wszystko zmieni podróż poślubna młodej
pary, w trakcie której odwiedzi ona posiadłość Tattertona. Ojciec młodej
mężatki skutecznie omami swoją fortuną Logana, a Heaven odkryje pewien
sekret, który, gdy prawda wyjdzie na jaw, bardzo namiesza w jej życiu.Lektura tej książki sprawiła, że czułam deszcz sporych emocji i rumieńce na policzkach. Oczywiście powieść kończy się w takim miejscu, że natychmiast pojawia się pytanie: co dalej? Heaven wkroczyła do grona moich ulubionych bohaterek i nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na kolejny tom, który obiecuje wkrótce wydawca.Jeśli ktoś czytał już „Rodzinę Casteel” i „Mrocznego anioła”, to bez dwóch zdań sięgnie i po „Upadłe serca”. Są one równie świetne, jak poprzednie powieści. To książka idealna dla tych, który lubią powieści o miłości, rozterkach serca, zdradzie, namiętności i burzy uczuć, które targają bohaterami. Silne emocje są gwarantowane. Może niekiedy lektura wyda się nieco nierealna, ale i tak nie sposób jej porzucić.
A ja jeszcze nawet nie przeczytałam pierwszego tomu tej sagi.
OdpowiedzUsuńto tak jak ja...
Usuńi ja :)
UsuńWciąż twórczość tej Autorki przede mną, ale może w końcu uda sie przeczytać :)
OdpowiedzUsuńMam ogromną chęć na tę serię, Bo "Kwiaty na poddaszu" uważam za rewelacyjne:)
OdpowiedzUsuń