poniedziałek, 13 maja 2013

Jacek Getner "Pan Przypadek i trzynastka"

Wydawnictwo Poligraf
data wydania 2013
stron 202
ISBN 978-83-7856-091-3
 
O pewnym detektywie to książka!
 
Kolejna publikacja Jacka Getnera, która ukazała się w lutym na księgarskim rynku to książka zapoczątkowująca cykl lektur opowiadających o perypetiach pewnego detektywa Jacka Przypadka. Jej główny bohater to postać zdecydowanie nietuzinkowa. Pochodzi z dobrej rodziny, studiował na wydziale prawa i administracji, ale jakoś nie pali mu się do przejęcia schedy po ojcu i podjęcia kariery zawodowej w jakże prestiżowym zawodzie adwokata. Jacek pod tym względem jest krnąbrny i ani myśli się ustatkować. Nie w głowie mu również założenie rodziny. On woli życie według recepty "lekko, łatwo i przyjemnie". Żyje z czynszów wynajmowanych czterech lokali, które są jego własnością. Lubi biegać i przygotowuje się do startów w maratonach. Kobiety w jego życiu na stałe nie ma odkąd zaginęła podczas górskiej wspinaczki jego wielka miłość Basia . Ale nie prowadzi on też życia ascety. Jacek zgodnie z nazwiskiem wiele w życiu dostaje "przypadkiem". Jak powiedziałaby młodzież jemu po prostu się "fuksa". I tak ni z gruszki ni z pietruszki zostaje detektywem amatorem.
 
 Czytelnicy mają okazję poznać trzy sprawy nad jakimi Jacek pracował. Nie są to jakieś potworne zbrodnie, nie ścielą się trupy, nie leje się krew, ale kodeks karny ich zabrania.
Zagadki są jednak zbyt przewidywalne ( jak dla mnie, która kiedyś, kilka lat temu zaczytywałą się w kryminałach) i ten fakt powoduje, że nie określę tę książki jako sensacja, ale lektura z nutką sensacji. Postać pierwszoplanowa jest oryginalna, ale nie zdobyła mojej sympatii. Jacek zraził mnie do swojej osoby leniwym podejściem do życia, nonszalancką postawą i stosunkiem do kobiet.
Autora pochwalę za język jakim pisze i styl. Widać, że posługuje się słowem i piórem z łatwością oraz dba o wrażenia estetyczne. Książka moim zdaniem mogłaby się stać scenariuszem niezłego sitcomu w stylu "13 posterunku" tylko ....... ja w takim gatunku nie gustuję. Niestety nie znalazłam w ani jednym z trzech rozdziałów napięcia, które powinno moim skromnym zdaniem towarzyszyć lekturze książki w której występuje policja i detektyw. Zabrakło mi również dreszczu emocji, który jest niezbędny. Troszkę wiało nudą. Postać Jacka przypomina mi współczesne kariery z realnego świata w wielu branżach. Często dziś jest tak, że wystarczy błysnąć i staje się celebrytą w swojej dziedzinie - a warsztat jest już mniej ważny. Nie zgodzę się z opinią z okładki by Przypadek przypominał porucznika Borewicza. Raczej porównałabym go do Jaszczuka z tegoż serialu.
Książkę ocenię jako przeciętną, choć napisaną z pomysłem. Oczywiście miejcie na uwadze to, iż moja opinia może być niezgodna z Waszymi gustami. To co nie porwało mnie może być dla innych rewelacją. Może się spodobać i rozśmieszyć. Sama osobiście fanką śmiechu i książek komediowych nie jestem. Zatem skuście się na poznanie Jacka Przypadka. Oceńcie go sami. Może pod tym postem pojawi się jakaś gorąca polemika i odezwie się grono wielbicielek owego detektywa? 
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Jacka Getnera. Dziękuję ! 

4 komentarze:

  1. Nie znam autora, tym bardziej nie słyszałem o jego książkach. detektyw Przypadek powiadasz...? Może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie ją czytam, może nie rewelacja, ale powiem że mi się podoba :) i chętnie przeczytam następne opowiadania.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w planach przygody Pana Przypadka :)

    OdpowiedzUsuń