sobota, 19 października 2013

August Staszkiewicz "Wigilijna noc"


Wydawnictwo Novae Res
data wydania 2013
stron 72
ISBN 978-83-7722-833-3
 
W tę jedyną noc cuda się dzieją!
 
Tak to już jest. Jesteśmy dziećmi to chcemy być dorosłymi. A gdy dorośniemy to nie raz marzy nam się powrót do dzieciństwa, do beztroski i do świata bajek. Sama wielokrotnie mam ochotę znów stać się małą dziewczynką z dwoma kucykami i kokardami na nich. Wtedy zaczytywałam się bajkami w których dobro zwyciężało zło i zawsze kończyło się wszystko szczęśliwie. Dorosły świat nie jest cukierkowy i gdy mi w nim źle sięgam po bajki. Ostatnio przeczytałam właśnie historię skierowaną do dzieci, która rozgrywa się zimą. Jest grudzień, pada śnieg, zbliżają się święta. Ale nie wszyscy mogą się nimi beztrosko cieszyć. Są tacy jak Jaś - mały chłopiec, który choruje. Cierpi na dość poważne schorzenie. Ma niesprawne serduszko. To nie pozwala mu na intensywną aktywność fizyczną, na normalne życie. Musi odwiedzać lekarzy, bywać w przychodniach, a lekarze sugerują konieczność szpitalnego leczenia. Rodzice mają dylemat. Co zrobić - pozwolić cieszyć się rodzinnym szczęściem w blasku choinki czy zjawić się w szpitalu?
Los Jasia wzrusza dwie pluszowe zabawki, których domem jest przychodnia odwiedzana przez Jasia. Za sprawą aniołków mały słonik i pingwinek -oboje z pluszu- ożywają. Los chorego chłopczyka ich bardzo wzrusza i chcą mu za wszelką cenę pomóc. Zbliża się wszak wigilijna noc, noc cudów, noc, gdy wszystko jest możliwe.................
Książka bardzo mnie wciągnęła i wzruszyła. Zatraciłam się w bajkowym świecie, dosłownie zachłysnęłam tą opowieścią. Jest wprawdzie niedługa, ale ma w sobie bardzo wiele treści. Od samego początku książka robi pozytywne wrażenie. Wydawca zadał sobie wiele trudu i wydał ją bardzo starannie w twardej okładce, na dobrym gatunkowo papierze. Wielkie brawa należą się też za wspaniałe ilustracje. Są takie jakie lubię. Barwne, bajecznie kolorowe i niezbyt futurystyczne. Przyciągną z pewnością wrażliwe oczy milusińskich dla których są przecież czymś nie do zastąpienia. Okładka przyciąga uwagę i w pewien sposób zdradza klimat bajki.
Bardzo ciekawa fabuła chwyta za serce. Wzrusza i uczy wrażliwości na cudzą niemoc, na chorobę. Treść niesie w sobie przesłankę edukacyjną i morał. Warto pomagać, warto się poświęcać dla przyjaciół i innych którzy są w potrzebie. Barwne postacie, mnóstwo przygód i dynamiczna akcja z pewnością przyciągną dziecięcą uwagę. Książeczka godna polecenia na prezent pod choinkę i nie tylko. Idealna lektura i dla chłopców i dziewczynek. Dorośli powinni mieć na nią w księgarni oko. Warto! Wartościowa i właściwa lektura dla kilkuletnich pociech.
Za możliwość stania się choć na chwilę dzieckiem dziękuję Wydawcy.
 
 
 
 

1 komentarz: