środa, 15 lipca 2020

Nina Nirali "Królowa pszczół"


Wydawnictwo Novae Res
data wydania 2020 
stron 436
ISBN 978-83-8147-788-8

Życie to bardzo wyboista droga pełna zakrętów i rozdroży

Ostatni czas nie jest dla mnie łatwy. Ciągle coś mi się komplikuje, coś gmatwa w życiu, a codzienność jest pełna przeróżnych niespodzianek. W takich okolicznościach szukam wytchnienia, które pozwala mi swobodniej nabrać powietrza i dystansu do rzeczywistości. Takie chwile oddechu dają mi oczywiście książki. Dobre książki, przy których jestem się w stanie zrelaksować, zregenerować, nabrać sił i optymizmu. Nie muszą to być łatwe lektury, nie muszą mieć cukierkowej treści. Muszą jednak mieć w sobie to coś, co mnie poruszy do głębi, co mnie zelektryzuje, co mnie wyrwie z otaczającego świata. Właśnie taką wspaniałą lekturą jest najnowsza powieść Niny Nirali, Autorki już mi znanej, która zabrała mnie do Indii. Ten kraj to dla mnie wciąż wielka tajemnica, niewiadoma i zagadka. Jest tak inny, tak barwny, a zarazem okrutny i nie do końca daje się zrozumieć. To sprawia, że ma w sobie jakąś magię, jakiś magnes, który przyciąga i działa niczym narkotyk. 

Zaczynając lekturę nawet nie zorientowałam się jak szybko pochłonęła mnie treść książki. Z główną bohaterką poczułam bardzo bliską więź, łatwo spojrzałam na świat jej oczyma. No i przepadłam na wiele godzin, bo ta powieść nie należy do cienkich książek.

Skylar, znana pisarka i autorka księgarskich hitów rozwodzi się. Po pogrzebie małżeństwa opuszcza rodzinny kraj, Anglię i udaje się w podróż do Indii. Chce się tam dłużej zatrzymać i napisać książkę. Liczy, że będzie dla niej niezwykle ważna i przełomowa. Chce się skupić wyłącznie na tym zadaniu. Planuje wynajęcie na kilka miesięcy mieszkania i intensywną pracę. 

Gdy po wylądowaniu wsiada do taksówki za jej kierowcą siedzi Ravish. Wykształcony i inteligentny mężczyzna, któremu życie pokazało złe strony. Przeżył bankructwo własnej firmy, zawód i oszustwo ze strony wspólnika i przyjaciela. Musiał pogodzić się z utratą pozycji i statusu majątkowego. To nie pozbawiło go jednak nadziei, że kiedyś jeszcze stanie na nogi i odbije się od dna. Kurs z piękną pasażerką z Europy jest dla niego nowym początkiem, fascynującą przygodą. Piękna kobieta bardzo go zaciekawia, a gdy proponuje mu pracę Ravish zgadza się bez dłuższego wahania. 

Na kartach książki pojawia się jeszcze jedna postać - ośmioletnia dziewczynka mieszkająca we wiosce na indyjskiej prowincji. Jej dzieciństwo nie jest pełne szczęścia i spokoju. Rodzice w tak młodym wieku chcą ją oczywiście wbrew jej woli wydać za mąż i pozbyć się kłopotu jakim jest córka. W Indiach to norma. Anu jest przerażona i by uniknąć takiego losu decyduje się na ucieczkę z domu do dużego miasta w którym chce znaleźć pracę i nowe życie.
Los postanawia, że życiowe ścieżki tych trzech postaci się przecinają i łączą...
Co z tego spotkania wyniknie? Dowiecie się z lektury, która z łatwością zawładnęła moim sercem. 

"Królowa pszczół" to powieść bardzo niezwykła, mająca w sobie coś wyjątkowego, co sprawia, że czytając ją przestajecie żyć tu i teraz, a żyjecie w jej wnętrzu. Fabuła dosłownie nas otacza, przesłania rzeczywistość, a treść sprawia, że wpadacie w nastrój refleksyjny. Oczywiście lektura to także literacka podróż do wyjątkowego miejsca. Mnie osobiście Indie zawsze pociągały i fascynowały. Były czymś tak bardzo różnym, mającym wiele obliczy, że nigdy nie poczułam się nimi przesycona. O ile dla mnie, Europejki Indie są magiczną krainą, którą można odkrywać wciąż na nowo, o tyle w rzeczywistości dla kobiet nie są absolutnie rajem. Dowodzi tego to, co doświadcza zarówno Anu, jak i Skylar.
Z pewnością walory poznawcze innego świata są niekwestionowanym atutem tej powieści, jednak na pierwszym planie króluje opowieść o losach dwojga ludzi, których dzieli bardzo wiele, a łączy wbrew rozsądkowi i ich wyborom coś wyjątkowego. Mimo, że nie szukają konkretnej przygody, nie polują na swoją drugą połówkę ich serca zaczynają rozumieć, że przypadkowe spotkanie to coś, co można nazwać podarunkiem od losu.
Nie szufladkujcie tej książki jako jednego z wielu romansów, jako kolejnej w korowodzie książek o miłości historii. Jest bowiem w niej coś, co sprawi, że długo o niej nie zapomnicie, że będzie ona mieszkała w Waszym umyśle, że Wasze myśli do niej powrócą.
"Królowa pszczół" to powieść dojrzała, wyrafinowana, wartościująca świat jaki nas otacza. Znajdziecie w niej ogromny ładunek emocjonalny, sporo wzruszeń i ciekawych obrazów, które skłaniają do refleksji.
Zaczytałam się mocno w tej lekturze, dałam się porwać jej treści i absolutnie tego nie żałuję. Ta opowieść jest warta polecenia, warta uwagi i przeczytania, do czego gorąco zachęcam. 

1 komentarz:

  1. Zwykle nie sięgam po tego typu książki, ale dla tej powieści mam ochotę zrobić wyjątek.

    OdpowiedzUsuń