Wydawnictwo Znak
data premiery 23 sierpnia 2012
stron 270
ISBN 978-83-240-2177-2
Życie po czyśćcu
Najnowsza powieść Marii Nurowskiej „Dom na krawędzi” to kontynuacja
bestsellera „Drzwi do piekła”. Książka opisuje dalsze losy pisarki Darii
Tarnowskiej, która za zabójstwo męża trafia do więzienia w Kowańcu. Spędza tam 6
lat i za ta zwane „dobre sprawowanie” wychodzi wcześniej na wolność. Kilka lat
za więziennymi kratami to jednak bardzo dużo czasu, mierzonego inaczej niż ten,
który biegnie na wolności. Człowiek zmuszony jest do całkowitego
podporządkowania się regulaminowi, żyje według ściśle określonego planu i czuje
się bezwolny. Może dlatego w więziennych celach rodzą się inne przyjaźnie i
relacje pomiędzy więźniarkami, niż w zwyczajnym świecie między koleżankami czy
sąsiadkami. Daria bardzo mocno zżywa się ze swoimi współlokatorkami z celi i nie
bardzo wie, jak ułożyć sobie dalsze życie na wolności. Świat bardzo się zmienił
przez te sześć lat, a ona nie ma nikogo bliskiego. Nie wyobraża sobie dalszego
życia w willi, z którą wiążą się przykre wspomnienia. Dlatego postanawia ją
sprzedać i osiedlić się w górach. U podnóża Tatr, w Bukowinie Tatrzańskiej chce
zbudować dom w miejscu rozsypującej się górskiej chatki. Pragnie ułożyć sobie
życie na nowo, ale wolałaby, by nie kojarzono jej ani ze zbrodnią, ani z jej
własną twórczością. Zmienia zatem imię z Darii na Martę i szuka swojego miejsca.
Jest przekonana, że już za późno na macierzyństwo i na miłość. Daria vel Marta
nie liczy też, że ktoś ją pokocha i że znajdzie w męskich ramionach bezpieczne
schronienie. Co na to los ? Hmm..., jak zwykle pokrzyżuje ludzkie plany i
pokaże, że nasze wyobrażenia a rzeczywistość to dwie różne rzeczy. W życiu
Tarnowskiej niczym bumerang pojawią się kobiety, z którymi miała kontakt w
Kowańcu i czeka ją w związku z tym niejedna niespodzianka.Z pewnością jesteście
ciekawi jaka? Zapraszam do książki, niezwykłej moim zdaniem powieści, która z
pewnością trafi na czołówki list sprzedaży w niejednej księgarni.
„Dom na krawędzi" to kolejna wyśmienita powieść Marii Nurowskiej. To książka,
która porywa od początku i trzyma w napięciu do ostatniego zdania. To opowieść o
kobiecie, która musi od nowa ułożyć sobie życie po odsiedzeniu wyroku za
zabójstwo. A nie jest to łatwa sprawa. Darię podziwiałam za jedno – że umiała
sobie samej wybaczyć i nie odczuwać pzry tym poczucia winy. Gdyby ten fakt nie
miał miejsca, na nic by się zdała resocjalizacja i zabójczyni sama by siebie
unicestwiła. A Daria z taką łatwością wraca do codzienności. Ma w sobie siłę,
ba! ogrom siły, bo bardzo wiele jej potrzebuje, by poskładać swój świat na nowo,
zawrzeć przyjaźnie, zakochać się, stać się niczym matka. Więzienie zabrało jej
wolność na długich kilka lat, ale i niesamowicie ją wzmocniło. Zahartowało i
uodporniło na ciosy. Daria stała się niczym z kamienia. Podziwiałam ją, jak
dzień za dniem idzie do przodu i nie cofa się, choć przeszłość ją goni i zdarza
się, że dogania. Tylko w rejestrach, po upływie określonych w ustawie lat,
dochodzi do zatarcia wyroku. W ludzkich opiniach winnym bywa się aż do śmierci.
I dlatego Daria musi zostawić dawne życie, pisanie i zacząć od nowa. Szczerze
powiedziawszy, bardzo zasłużyła na kolejną szansę.
„Dom na krawędzi” to powieść niezwykle osobista i wzruszająca, napisana w
formie listu, którego adresatką jest Iza. Ta książka uczy, iż nie należy ludzi
zbyt pochopnie oceniać. Wyrok pozbawienia wolności nie powinien na zawsze
przekreślać człowieka, a skazanych nie można wsadzać do jednego worka. Przykład
Darii i Agaty pokazuje, że nawet po tak traumatycznym przeżyciu, jakim jest kara
pozbawienia wolności, można pięknie ułożyć sobie życie na nowo i wykorzystać to,
co niesie nam w darze los.
Najnowsza powieść Nurowskiej to lektura, która
uczy przebaczać i która niesie w sobie nadzieję, że póki bije serce, nigdy nie
jest za późno na miłość. Wyrafinowana proza w najlepszym wydaniu, gorąco polecam
miłośnikom dobrej książki oba tomy opowiadające o losach Darii Tarnowskiej.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję portalowi Lubimy Czytać i Wydawnctwu Znak.
Tyle dobrego naczytał się już o książkach Pani Nurowskiej, a sama jeszcze nic jej nie czytałam, czas nadrobić zaległości. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWspaniała autorka, lubię jej książki
OdpowiedzUsuńSkoro jest to proza w najlepszym wydaniu to nie mogę jej sobie odpuścić
OdpowiedzUsuńMusze koniecznie przeczytać
OdpowiedzUsuńCzytałam 'Drzwi do piekła', więc jak tu nie sięgnąć po kontynuację? Mus jest i tyle ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco, muszę sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej książki, podobnie zresztą jak jej i pierwszej części. Oba tytuły zapisuję na moją "wish-list" :)
OdpowiedzUsuń