wtorek, 20 sierpnia 2013

Karolina Sarna "Ścieżki do domu"

Wydawca Anna Katarzyna Szentak
data wydania 2013
stron 250
ISBN 978-83-936774-0-5
 
Dążąc ku szczęściu
 
 
Dziś notka o książce wyjątkowej. Książce refleksyjnej i z przesłaniem. Książce, która mówi coś o rzeczach, które w zabieganym świecie schodzą gdzieś i może na dalszy plan. A szkoda wielka, bo są istotne. A jednak śmiało zaryzykuję stwierdzenie, że wszyscy ludzie szukają szczęścia. Szukają w swoim świecie, w swoim życiu spokoju ducha, stabilizacji (choć może każdy zdefiniuje ją inaczej), szukają swojego miejsca na ziemskim globie. W cywilizowanym świecie można znaleźć wiele różnych odmian tego co szczęściem zwą. Każdy szuka "swojego szczęścia" - nie wszyscy je znajdują. Życie to dążenie i poszukiwanie. Dążenie czasem do czegoś ulotnego, nietrwałego. Swojego klucza do spełnienia szukają też bohaterowie czterech opowiadań autorstwa Karoliny Sarny wydanych w książce pt. "Ścieżki do domu".
Główne postacie są bardzo różne. Pochodzą z oddalonych od siebie zakątków, dzieli ich wiele, ale łączy jedno. Łączy, choć może nie zdają sobie z tego sprawy. Szukają szczęścia wśród niespokojnego i pełnego zasadzek świata.
Uchodźczyni z Tybetu zostaje zmuszona do porzucenia rodzinnego domu, życia na obczyźnie bez rodziny, bez swojej kultury. W indyjskim klasztorze pozostawia małego synka, który jest owocem miłości do mężczyzny, który zawodzi i oszukuje. Duże brzemię, a jednak matka Carli sobie z nim radzi. Kończy studia, poślubia Francuza, osiedla się w Prowansji. Życie daje jej potem jeszcze jeden solidny kopniak.....
Lekarka z Toronto, kobieta nowoczesna, perfekcyjna, idealna mama i żona - naprawdę czy to tylko pozory? Praca na pustkowiu uczy ją innego spojrzenia na swoje życie, przewartościowania wszystkiego co istotne. Samotność w srogim klimacie uczy ją spokoju, nabrania dystansu, pogodzenia się z tym co nieuniknione.
Wczasy z jogą w górskiej miejscowości, w dość spartańskich warunkach są dla zabieganych młodych ludzi pewną odmiennością, czymś można by rzec egzotycznym. A jednak warto zajrzeć do tego miejsca i spojrzeć na swoje życie nieco inaczej. Bardziej docenić to co się ma i na tym się skupić niż wciąż gonić za tym co niedostępne.
Talent to wiele w życiu młodego człowieka. Ale nikt nie powinien żyć pod dyktando innych. Każdy ma prawo do własnych wyborów życiowych ścieżek i ścieżynek. Tak jak Maciek z Mazur. Cios od losu jest niezwykle ważnym punktem zwrotnym w jego życiu. Błędy da się naprawić.
Cztery historie nie są zbyt długie. Czyta się je szybciutko, ale każda z nich daje do myślenia. Proza powstała w Indiach skłania do głębszej refleksji, do zamyślenia nad sprawami ważnymi, które umykają w codziennym wirze. Życie jest krótkie i warto przeżyć je najpiękniej. Warto też sięgać po tak mądrze napisane książki jak ta Karoliny Sarny. Życie to nie szaleńczy maraton bez końca. Dziękuję Autorce że mi to uświadomiła.
Książkę przeczytałam dzięki  Pani Karolinie Sarnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz