sobota, 14 listopada 2015

Zofia Miedzińska, Michał Miedziński " Skandynawia. Światło Północy"


Wydawnictwo Novae Res
data wydania 2015
stron 290
ISBN 978-83-7942-916-5

Zaproszenie do odkrycia Skandynawii

Weźmy do rąk katalog losowo wybranego biura podróży. Jego większa część będzie zawierała oferty eskapad do krajów Basenu Morza Śródziemnego, nie zabraknie propozycji wyjazdu na ciepłe wyspy, będą oferty zapraszające do stolic Europy, wycieczki szlakiem zamków. A czy trafimy na wyjazdy do Skandynawii? Bardzo rzadko. Wielu powie, że nie warto tam jechać, bo zimno, czasem długo ciemno, pusto i jakoś tak nieciekawie. Taki pogląd to błąd. Tak twierdzę po przeczytaniu książki, której poświęcam ten tekst. Skandynawia to niezwykle ciekawy region turystyczny, który może okazać się tak interesujący, że zakochamy się w nim na zbój i będziemy wielokrotnie tam powracać, chcieć go zwiedzać jeszcze i jeszcze i jeszcze i ... nigdy nie będziemy mieli dosyć. Ciągle coś nas zauroczy, zaciekawi, zachwyci...
 
To prawda, że w Skandynawii bywa chłodno, lato jest krótsze, zimą trwa noc polarna. Nie ma tu smacznych, egzotycznych owoców, kuchnia jest dość uboga, ale wierzcie atrakcji dla zwiedzających jest całe mnóstwo. Bo Skandynawia to ląd i wyspy, góry i morza, lasy i jeziora, bogata fauna i flora, piękne krajobrazy, dzika przyroda, wyjątkowa historia, trudne do nauki i posługiwania się języki, ale i przyjaźni ludzie oraz istne cuda natury. Jednym słowem same pyszności nawet dla wybrednych gości. 
Autorzy publikacji - Pani Zofia i Michał zabrali mnie w naprawdę wyjątkową i niesamowitą podróż. Złożyło się na nią ich kilkanaście podróży odbytych i latem i zimą, wiosną i jesienią. Trasy wiodły  w pełni cywilizowane i dzikie zakątki. Nie zabrakło zwiedzania miast, ale i biwaków na łonie natury z dala od ludzkich domostw. Była wycieczka do krainy, gdzie mieszka Święty Mikołaj - Laponii. Były wyspy i całkiem małe wysepki, gdzie nikt nie mieszka. 
Książka to prawdziwy kalejdoskop miejsc, zdarzeń, ludzi, krajobrazów, zabytków, tajemniczych budowli. To powiew polarnego mrozu, upał sauny, zapach igliwia, blask polarnej zorzy. A sama lektura to prawdziwa gratka dla tych, co lubią podróże z książką w ręku. 
Jest napisana lekko i ciekawie. Czyta się z zaciekawieniem. Zawiera mnóstwo wiedzy o krajach skandynawskich podanych przystępnie i błyskotliwie. To tak naprawdę nuta przewodników ze sporą dawką świetnego reportażu i odrobiną dziennika z podróży. Tekst uzupełniają piękne zdjęcia. Szkoda, że zabrakło w książce mapek. Reasumując to doskonały debiut zabierający w podróż, którą zapamięta się do końca życia. Lektura łamie wiele mitów o Skandynawii, opowiada o jej różnych obliczach, o jej czarze i uroku, które są niepowtarzalne i jedyne w sobie. Smutno było mi się rozstawać z książką, a przeczytanie jej zdecydowanie przekonało mnie, by kiedyś ujrzeć opisane miejsca na własne oczy. I ba, byłabym nawet skłonna tam zamieszkać, może nie na całe życie, ale na dobrych kilka lat. 
Zachwycona po uszy książką zapraszam do jej poznania i odbycia niesamowitej eskapady w towarzystwie doborowych kompanów jakimi są Autorzy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz