czwartek, 23 sierpnia 2012

Jarosław Kret "Polska według Kreta"


Wydawnictwo PWN
data wydania 2012
stron 352
ISBN 978-83-01-16986-2
 
Nieodkryte perełki turystyczne
 
Cudze chwalicie, swego nie znacie" to przysłowie bywa często bardzo aktualne wobec miejsc, w które udajemy się na weekendowy wypoczynek czy urlop. Bywa, że na wakacyjne wojaże wybieramy chętniej zagraniczny kurort, bo wydaje się nam, że to, co ciekawe w Polsce już zobaczyliśmy: byliśmy w Zakopanem, zwiedziliśmy warszawską Starówkę, przeszliśmy sopockim molo i opalaliśmy się w Orłowie. Więc co jeszcze w naszym kraju zwiedzać? Wszystko co interesujące już zobaczyliśmy. Jak się okazuje to wielki błąd. Jest jeszcze sporo ciekawych miejsc, może nawet niedaleko naszego miejsca zamieszkania, do których nie trafiliśmy, choć warto.
To stereotypowe postrzeganie Polski chce przełamać popularny prezenter pogody, autor książek i reportaży Jarosław Kret. Wraz ze swoją telewizyjną ekipą podjął się nakręcenia na potrzeby TVP INFO reportaży emitowanych w cyklu cotygodniowym „Polska według Kreta”. Jarosław Kret przez wiele tygodni zapraszał widzów w inny region Polski, prezentując jego największe walory – zarówno te naturalne jak krajobraz czy osobliwości przyrody, jak i ciekawą historię, folklor, miejscowe tradycje oraz regionalną kuchnię. Pod tym samym tytułem co reportaże telewizyjne została wydana również książka, w której autor prezentuje czytelnikom kulisy kręcenia kolejnych odcinków cyklu, jak i daje możliwość literackiego zajrzenia w ciekawe miejsca. Przewracając kolejne strony niezwykle starannie wydanej książki udajemy się m.in. do Sandomierza, Białki Tatrzańskiej, Bochni, Poznania i Zawoi. Odwiedzamy Mazury, Dolinę Rospudy, Puszczę Notecką, Dolinę Karpia, Jezioro Solińskie i wiele innych miejsc. Wszędzie, gdzie zajrzymy będziemy mieli okazję zobaczyć coś oryginalnego i niepowtarzalnego, co leży na wyciągnięcie ręki, a co często nieświdomi turyści mijają szerokim łukiem.
Ta książka, która jest niczym najlepszy przewodnik, naszpikowana masą ciekawostek i szczyptą humoru - jest przy okazji atrakcyjna również pod względem estetycznym: została wydana na doskonałym papierze z mnóstwem pięknych zdjęć oraz charakteryzuje się wspaniałym stylem. Autor promuje miejsca, które go zainterowały, przybliża to, co może jeszcze nie zostało skutecznie zareklamowane. Jarosław Kret w treść wplata sporo anegdot z życia ekipy reporterskiej, która przy pracy często świetnie się bawi, niekiedy kłóci, bywa zmęczona i zaskakiwana przez różne niespodzianki od losu.
Książkę czytało mi się wspaniale, czasem przy leturze spojrzałam do atlasu na mapę. Na pochwałę zasługuje świetny gawędziarski styl autora, który doskonale umie przekazać różne informacje, szczegóły, ale nie udaje mu się znudzić czytelnika. Miałam chwilami wrażenie jakbym została teleportowana do opisywanych miejsc i widziała je własnymi oczymi na żywo. Każdy z rozdziałów kończy się dygresją na temat regionalnej kuchni, która bywa niezmiernie zróżnicowana w poszczególnych częściach Polski. Do większość opisów poszczególnych potraw dołączone są przepisy kulinarne, które skutecznie skusiły mnie do ich wypróbowania. Nie są to wykwintne dania, które wymagają sporych umiejętności kulinarnych. A smakują wyśmienicie.
"Polskę według Kreta" polecam szczególnie tym czytelnikom, którzy nie mają skonkretyzowanych planów na wypoczynek, chcą odwiedzić mniej znane zakątki i nie mają ochoty na nudę na urlopie. Każdy bez względu na to czy woli góry czy wodę, małe miejscowości czy większe aglomeracje znajdzie tu coś dla siebie, gdzie mógłby odpocząć i doskonale się bawić. Po lekturze mam wielką ochotę wsiąść do samochodu i pojechać gdzieś przed siebie – Jarosław Kret w swojej książce przekonał mnie do jednego – wszędzie w Polsce można znaleźć jakieś ciekawe miejsca, a te już odkryte wydawałoby się w całości, jak Kraków, ujrzeć na nowo, pod innym kątem i w innym świetle.
Za egzemplarz do recenzji dziekuję portalowi Lubimy Czytać i Wydawnictwu PWN.

3 komentarze:

  1. Przyznam, że jakoś za Panem Kretem nie przepadam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawą recenzję napisałaś :) Ksiązkę bym chciała, nie powiem. Uwielbiam odkrywać róźne ciekawe miejsca w Polsce. Ale najbardziej w swojej ukochanej Warszawie :) Warszawa to nie tylko Starówka przecież. Jest tu mnóstwo fantastycznych miejsc :) Za granicę chciałabym wyjechać, zobaczyć jak tam jest, ale wiem, że moje serce i tak należy do Polski :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lubię Kreta, także książką się nie zainteresuję.

    OdpowiedzUsuń