środa, 1 sierpnia 2012

Katarzyna Zyskowska-Ignaciak "Upalne lato Marianny"


Wydawnictwo MG
 data wydania czerwiec 2012
stron 256
ISBN 978-83-7779-081-6

A lato było upalne tego roku ...........

Po najnowszą powieść Katarzyny Zyskowskiej-Ignaciak sięgnęłam z kilku powodów. Po pierwsze miałam ochotę na poznanie prozy tej autorki, którą na blogach chwalą, po drugie staram się czytać każdą sagę rodzinną jaką tylko wypatrzę, bo to mój ulubiony gatunek, skusił mnie filmik  Wydawnictwa MG - tutaj możecie obejrzeć http://www.youtube.com/watch?v=ciiohUVDiuk&feature=player_embedded
i z chęcią powróciłam do czasów młodości moich dziadków, czasów, które znam z ich opowieści, a które były tak inne od dzisiejszej rzeczywistości !
Od samego początku powieść mnie zauroczyła na całego i na ławce w lipcowym słońcu pochłaniałam lekturę strona po stronie. To było bardzo niesamowite przeżycie przenieść się do tamtych czasów, tamtego lata, które ponoć było wyjątkowo piękne i upalne, zajrzeć do ziemiańskiego dworku na Mazowszu, gdzie mieszkała tytułowa bohaterka Marianna. Niedaleko Wyszkowa miał bowiem swoje dobra ojciec Marianny Aleksander - wdowiec mający dwójkę dzieci, któremu żona zmarła przy porodzie syna Michała.To było kilka lat wstecz, a teraz Marianna ma już prawie 18 lat , stoi u progu dorosłości. Ale wydaje się mieć poglądy, które wyprzedzają ideały jej rówieśniczek. Ona jest zdecydowaną feministką i niezwykle drażni ją nierówne traktowanie płci. Chce dosięgnąć tego, co w zasadzie dostępne jest tylko dla mężczyzn. Zdaje z powodzeniem maturę i dostaje się na studia. Jako ich przedmiot wybiera prawo. Wiadomość o pomyślnie zaliczonej rekrutacji ją uskrzydla - nie może się już doczekać wyjazdu z prowincji do stolicy, choć tam czeka ją kuratela ciotki. Mimo to cieszy się, że opuści nudną wieś i zażyje życia wielkiego miasta, jego rozrywek i podejmie naukę. Pozostaje jeszcze przeżyć jej tylko jedno lato - trzy ciepłe miesiące. Tylko, że to lato zmienia ją już na zawsze.... Nie dość, że nad Polską wisi widmo wybuchu wojny, to jeszcze dziewczyna po raz pierwszy się zakochuje. W jej żyłach po raz pierwszy płonie ogień, a serce nie słucha rozumu. Marianna traci głowę dla mężczyzny, który zawitał w te strony na letnisko .............
Nie ma słów, by nachwalić się tej powieści - porywającej i wyśmienitej, która okazała się wspaniałą lekturą. Bardzo spodobał mi się klimat tej książki - autorce udało się go znakomicie oddać. Ziemiański dworek, który otaczają łany zbóż, pola i łąki, na których pasie się bydło, rzeczka Liwiec, nad brzegiem której można odpocząć na kocu przy piknikowym koszu, lasy - piękna przyroda, malownicze krajobrazy ! Dworek, w którym gospodynią jest Gabrysia - kobieta dziś byśmy powiedzieli starej daty, która umie wyśmienicie gotować - przygotowuje specjały staropolskiej kuchni oraz pyszne przetwory - marynaty, konfitury, soki, dżemy i nalewki - dereniówkę i tę z pigwy. Oj chciałabym zjeść obiad wyczarowany jej rękoma. Marianna dziewczyna z sporym temperamentem, która ma plany i marzenia, chce wyrwać się z prowincji i zakosztować smaku życia w Warszawie, ma inne ideały niż jej babka. Leokadia załamuje ręce nad postępowaniem wnuczki. Jej zdaniem szanująca się dziewczyna powinna marzyć o zamążpójściu i byciu matką, wzorową żoną i panią domu, a nie smuć wymysły o karierze studenckiej.
Książka jest doskonałym odzwierciedleniem czasów, które minęły z chwilą wybuchu II wojny światowej i które już nigdy nie powróciły. Nastały nowe czasy, w których na próżno szukać takich uroczych dworków i takich pięknych miejsc.
Postać Marianny jest znakomicie nakreślona. To dziewczyna, która stoi u progu dorosłości i kusi ją świat. Chce go poznać i podbić. Ale ma uparty charakter i swoje pomysły na życie. Nie zamierza uwiesić się na ramieniu męża, chce prowadzić czynne życie zawodowe. Tego lata dziewczyna dojrzewa, buzują w niej hormony, burzy się krew w żyłach. Po raz pierwszy się zakochuje, traci głowę dla przystojnego mężczyzny........ To uczucie ją nieco zaskakuje, zniewala, onieśmiela i opętuje. Zmienia jej zapatrywanie na wiele spraw. Po tym lecie już nic nie będzie takie jak kiedyś. Dzieciństwo i beztroska młodość odejdzie do lamusa, stanie się wspomnieniem.
Mogłabym jeszcze wiele pisać o tej powieści, ale nie chcąc Was może zbytnio nudzić zachęcam do zajrzenia do pięknego mazowieckiego dworku, do wycieczki do świata, którego już nie ma, do przeżycia z główną bohaterką jej pierwszych porywów serca. Gdybyście nie przeczytali tej książki to miejcie świadomość, że stracicie możliwość poznania innego świata, w którym obowiązywały inne normy i obyczaje niż dziś, a który miał swój urok i czar. Gorąco polecam !
Za możliwość wspaniałej lektury dziękuję ślicznie Wydawnictwu MG.

1 komentarz:

  1. Niestety raczej nie pzeczytam , nie moje gusta .
    + bardzo fajne tlo .
    Pozdrawiam i zapraszam ;3
    booksloovers13xd.blogspot.com
    Obserwujemy ?

    OdpowiedzUsuń