Wydawnictwo Otwarte
data wydania 2013
stron 264
ISBN 978-83-7515-251-7
W świecie burleski
Książki określane mianem literatury erotycznej pojawiają się w ostatnim czasie na księgarskich półkach jak grzyby po deszczu. Coraz więcej dość dobrze sprzedających się tytułów zawiera śmiałe opisy erotyczne przeznaczone tylko dla dorosłych. Czemu i ja uległam trendowi i sięgnęłam po taką książkę? Z ciekawości, z chęci poznania czegoś nowego w lekturach skierowanych głównie dla pań. Do przeczytania "Blue Angel" podchodziłam nieco z dystansem. Byłam ciekawa jak mnie przypadnie do gustu pikantna książka, czy nie ulegnę zniesmaczeniu i będę się z nią męczyć, czy raczej zaczytam się z wypiekami na twarzy?
Otóż przeczytałam z przyjemnością. Książka nie powaliła mnie na kolana i nie dałam jej maksymalnej noty, ale bardzo się spodobała i nieco mnie zaskoczyła. Jeśli zapytacie dlaczego zaskoczyła to powiem, że nie bardzo zrozumiałam i nadal nie rozumiem dlaczego z zaciekawieniem czytałam o seksie na który w rzeczywistości bym się nie zdecydowała, i na który nie mam po prostu ochoty. A jednak sceny miłosne między kobietami coś w sobie mają......
Akcja rozgrywa się współcześnie w Stanach. Główna bohaterka to młoda kobieta o imieniu Mallory, która ukończyła studia prawnicze. Dobrze zarabia w korporacji i przygotowuje się do prestiżowego dla niej egzaminu adwokackiego. Jego zdanie będzie milowym krokiem w jej karierze, w drodze na zawodowe szczyty. Pewien wieczór zmienia jednak jej życie nie do poznania. Jej chłopak dziennikarz o imieniu Alec robi jej bardzo oryginalny prezent - zaprasza ją do klubu o nazwie Blue Angel. To klub tylko dla dorosłych, gdzie można podziwiać występy tancerek burleski. Podczas tej wizyty Mallory zostaje poproszona na scenę przez jedną z tancerek i to zdarzenie przypomina jej wspomnienia z czasów, kiedy była baletnicą. Alec prosi swoją dziewczynę o pomoc w napisaniu artykułu o tymże klubie i jego gwiazdach, a owe dziewczyny sprawiają, że Mallory wcale już tak bardzo nie chce być prawniczką..........
Po pierwsze czytając zaczęłam szukać w sieci wszelkich wiadomości o burlesce. Nie jest to czysta pornografia, a zmysłowy erotyczny taniec będący czymś na pograniczu sztuki, tańca i striptizu. Każdy występ to nie tylko obnażenie się tancerki. To także wymyślny kostium, dobrana oprawa muzyczna, skomplikowany układ. Ta mieszanka niezwykle podziałała na bohaterkę książki, rozbudziła jej zmysły, przypomniała doświadczenia sceniczne z czasów baletu. Ale ta książka to także opowieść o związku Mallory i Aleca, który jest pełen erotyzmu i poszukiwania zaspokojenia swoich erotycznych fantazji. Alec prosi swoją kobietę o spróbowanie seksu w trójkącie. Cóż, dla mnie to niedopuszczalna propozycja ze strony drugiej połówki, ale czytałam z ciekawością czy nasza bohaterka się zgodzi. Byłam również ciekawa jak Alec przyjmie zmianę ścieżki zawodowej swojej partnerki. Oj zdecydowanie to inne realia i inny świat niż ten mój w którym żyję. Ale nie ukrywam z ciekawością zajrzałam na to obce podwórko. Czytało mi się lekko i przyjemnie. Książka mnie absolutnie nie zniesmaczyła. Ciekawa literacka odskocznia od rzeczywistości.
Polecam pełnoletnim czytelnikom.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Otwarte.
Ja unikam ksiązek tego typu. teraz jest wysyp erotyków. Ciekaw jestem kiedy ta dziwna moda minie :-(
OdpowiedzUsuńMam zamiar zabrać się za "Blue Angel" już na dniach. Jestem jej strasznie ciekawa, chociaż prócz niezobowiązującej lektury, nie spodziewam się po niej niczego więcej.
OdpowiedzUsuńChoć osobiście wolę fantastykę zainteresowałaś mnie tą książką
OdpowiedzUsuń