poniedziałek, 21 lipca 2014

Mirosław Tomaszewski "Marynarka"

Wydawnictwo WAB
data wydania 2013
stron 256
ISBN 978-83-7747-974-2
strona internetowa Autora 
http://www.tomaszewski.edumuz.pl/wordpress/
Niezwykła marynarka
Uwielbiam czytać powieści w których fabułę mocno wpisuje się historia. Zagłębiając się w lekturze wydaje mi się wtedy, że zdarzenia opisane w książce miały miejsce naprawdę, że historia je uwiarygodnia. Powieść Mirosława Tomaszewskiego jest właśnie taką książką. Jej akcja rozgrywa się w większości w 2005 roku, ale i cofa się do roku 1970, kiedy to na polskim Wybrzeżu miały miejsce tragiczne wydarzenia. Doszło do zabicia niewinnych osób strzałami z ostrej amunicji. To nie był przypadek, ale świadomie zaplanowana akcja. Jednym z zabitych był ojciec jednego z głównych bohaterów książki - Adama, byłego muzyka punkowej kapeli. Zgon ojca położył się w pewnym stopniu cieniem na jego życiu. Po latach na światło dzienne wyszły sensacyjne fakty, które w znaczący sposób zmieniły życie dorosłego już mężczyzny. 
Trójmiasto jak cała Polska na początku kwietnia 2005 roku oblekło się żałobą po śmierci Jana Pawła II. W tym samym czasie córka bogatego biznesmena Karola Jarczewskiego miała wypadek samochodowy. Ledwie uszła z życiem. Jej ojciec drżał o życie ukochanej jedynaczki. Niezbyt poprawiło to jego stosunki z zięciem Witoldem, który ani nie przypadł mu do gustu, ani nie był idealnym mężem. W tym samym czasie Adam stracił kolejną pracę i nagle los zaczął mu sprzyjać. Dostał niezwykle ciekawą propozycję zawodową, podobnie jak pewna sympatyczna dziennikarka lokalnej gazety przed którą pojawiła się wyjątkowa szansa. Nina otrzymała ambitne zadanie i poznała ciekawego mężczyznę...
Jeśli jesteście ciekawi losów wymienionych wyżej postaci zapraszam do lektury. Ta książka zrobiła na mnie spore wrażenie. I choć nie jest zbyt gruba czytałam ją dość długo. Bo zagłębiając się w życie opisanych przez Autora postaci nagle zapragnęłam nie tylko dowiedzieć się co ich w życiu spotkało, ale i sięgnęłam do źródeł historycznych. Odrobiłam ciekawą lekcję historii. Poczytałam o wydarzeniach do których nawiązuje fabuła książki. Znacznie pogłębiłam wiedzę nabytą z podręczników szkolnych. To było niesamowite doświadczenie. I tak książkę czytałam blisko tydzień, ale za to dowiedziałam się o wiele więcej o czasach, które poprzedzały moje narodziny. O bolesnych wydarzeniach w najnowszej historii Polski. O dramacie i ofiar i katów. Bo po przeczytaniu jestem mocno przekonana, że cenę za te wydarzenia poniosły obie strony stojące po przeciwnych stronach barykady. 
Książka jest ciekawa i dobrze mi się ją czytało. Może z początku miałam wrażenie lekkiego chaosu, ale ono szybko ustąpiło. "Marynarka" to powieść z wielowątkową fabułą i dynamiczną akcją. To książka, która moim zdaniem daje świetnie odczuć klimat PRL-u i tamtych wydarzeń. To zarazem ciekawie napisana powieść obyczajowa z barwnie stworzonymi psychologicznymi portretami głównych postaci. To lektura z przesłaniem, że pieniądze to nie wszystko i szczęścia one same w sobie nie dają. Ta publikacja z pewnością w ciekawy sposób przekazuje młodemu pokoleniu to, co miało miejsce w młodości ich rodziców. Świetnie kreśli obraz smutnej rzeczywistości totalitarnego systemu, w którym brat zmuszony jest użyć broni i strzelać do brata. Czytając mamy okazję poznać procesy ogłupiania tych, którzy nosili mundury i zaznajomić się z metodami stosowanymi wobec tych, którzy postawili na opór i noszenie oporników w swetrach czy marynarkach. Nieco rozczarowało mnie zakończenie, zabrakło mi w nim mocnego akcentu, czegoś trudnego do przewidzenia. Powieść oceniam na ocenę bardzo dobrą. Doceniam kunszt splotu fikcji i historii. To moim zdaniem największy atut tej książki. Spragnionym nietuzinkowej lektury i miłośnikom historii współczesnej polecam. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz